– A potem przyszła wojna i skończyło się wszystko. Została pamięć. Ale i ona się kończy. Z roku na rok odchodzą ci, którzy jeszcze pamiętali – czytamy we wspomnieniach członków rodziny Ośniałowskich, które Barbarze Domagale, prezesowi Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Chocimów, przysłał Krzysztof Tomaszewski, syn Antoniny Marii Jasieńskiej. Gdyby nie upór i zaangażowanie Barbary Domagały i utworzonego przez nią Stowarzyszenia, a także wsparcie ze strony władz gminy Kunów, osadzony w scenerii lip i wiązu syberyjskiego, zbudowany przez Antoniego Popiela – dworek, mógłby podzielić niechlubny los wielu zabytkowych budynków ziemi świętokrzyskiej. Pojawiła się jednak realna szansa, aby tak jak przed laty wróciły do niego gwar i życie.
Skopiuj adres i wklej go w swoim WordPressie, aby osadzić
Skopiuj i wklej ten kod na swoją witrynę, aby osadzić element