Czy o ostrowieckim szpitalu można mówić tylko dobrze albo wcale?

Czy pacjenci ostrowieckiego szpitala nie mają prawa do wyrażania swoich uwag, opinii i doświadczeń z pobytu w placówce, gdy te są negatywne? Podczas ostatniej (9 lipca) sesji Rady Powiatu Ostrowieckiego słowo hejt odmienione zostało niemal przez wszystkie przypadki. Co ciekawe jeszcze sześć lat temu ówcześni Radni z KWW Jarosława Górczyńskiego, dziś z Koalicja Tak! Dla Samorządu sami oceniali pracę dyrektorów lecznicy i podejmowane przez nich decyzje. Na jednej z sesji w kadencji 2014-2018 Agnieszka Rogalińska, ówczesna radna powiatowa mówiła: „Chciałam zapytać o taką pewną kwestię, ponieważ etatowy członek Zarządu będzie miał między innymi udzielenie dodatkowego wsparcia w wielu aspektach głównych obszarów działalności powiatu, między innymi oświaty i służby zdrowia. Czyli mam rozumieć, że Pan Seweryński, który jest dyrektorem szpitala i określony był mianem świetnego ekonomisty nie radzi sobie z placówką?” Czy była to wówczas „konstruktywna krytyka”, „opinia” czy może „hejt”?