Marta Solnica: Nie mogę czekać na sytuację, kiedy pacjent umrze pod szpitalem!

Interwencją policji i zawiadomieniem do prokuratury zakończyła się sytuacją z piątku, 24 kwietnia, która miała miejsce na ostrowieckim SOR-ze. – Taką ostatnią kroplą, która przelała już czarę goryczy to był piątek (24 kwietnia), kiedy pacjentka w karetce specjalistycznej ze Starachowic trzy godziny czekała, aż pani doktor łaskawie ją przyjmie do szpitala. Tam nie było absolutnie podejrzenia koronawirusa – wyjaśnia Marta Solnica, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego w Kielcach. O zdarzenie próbowaliśmy zapytać Andrzeja Gruzę, dyrektora naczelnego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Ostrowcu Św. jednak jak usłyszeliśmy w sekretariacie, dyrektor nie wypowiada się w kwestiach medycznych, a Adam Karolik, dyrektor do spraw medycznych, dostępny będzie dopiero jutro z rana. Gdzie w tym wszystkim Przysięga Hipokratesa, a także dobro pacjenta?