Znajdź nas na

FAKTY

Pomysł przekształcenia szkół podzielił rodziców. Jutro podyskutują o zmianach!

Informacja o zmianach w funkcjonowaniu Publicznej Szkoły Podstawowej nr 1 w Ostrowcu Świętokrzyskim (poszerzenie jej o budynek Publicznego Gimnazjum nr 1) podzieliła rodziców dzieci, które uczą się w tych dwóch ostrowieckich szkołach. Jedni nie widzą sensu takiego podziału, tłumacząc, że nikt ich wcześniej o zdanie nie pytał, drudzy cieszą się, że uchroni to ich dzieci m.in.: przed dwuzmianowym systemem nauki.

Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Jedno jest pewne, wątpliwości rodziców sprawiły, że na jutro na godzinę 16.00 Jadwiga Dadia, dyrektor placówki przy ulicy Trzeciaków 35, zaprosiła na zebranie rodziców i opiekunów prawnych.

„Spotkanie ma na celu przekazanie Rodzicom/Prawnym opiekunom informacji o zamiarze zmiany siedziby Publicznej Szkoły Podstawowej nr 1 przez umieszczenie, z dniem 1 września 2019 roku części oddziałów PSP 1 tj, klas VI-VIII w budynku przy ul. Sienkiewicza 67B (obecna siedziba Publicznego Gimnazjum nr 1). Zamiar zmiany siedziby został wyrażony w uchwale Rady Miasta Ostrowca Świętokrzyskiego nrVII/1/2009 z dnia 23 stycznia 2019 r. Prosimy o potwierdzenie odbioru niniejszej wiadomości” czytamy w oficjalnym komunikacie, jaki kilka dni temu otrzymali rodzice dzieci, uczących się w PSP nr 1.

– To skandal – powiedziała nam jedna z matek, której dziecko uczęszcza do szkoły przy Trzeciaków. – Nie po to wysyłałam moje dziecko do tej podstawówki, żeby teraz wozić je do budynku byłego gimnazjum na Sienkiewicza. Dlaczego nikt nie powiedział nam o takim zamiarze wcześniej? Dla mnie to nie poszerzenie szkoły tylko jej likwidacja – pyta ostrowczanka, która prosi o anonimowość.

Wątpliwości jest więcej

Takich wątpliwości jest więcej. Rodzice, którzy sprzeciwiają się zmianom tłumaczą, że to początek procesu likwidacji podstawówki przy Trzeciaków 35, że środowisko, w którym uczy się dziecko od klasy pierwszej do ósmej jest bardzo ważne, że pomysłodawcy zmian, nie przestrzegają zmian, jakie przyniosła reforma szkolnictwa (likwidacja gimnazjum) tworząc „sztuczne gimnazja”. Pytają co z nauczycielami? Czy będą wymieniać się między budynkami? Czy część z nich starci swoje etaty lub ulegną one mocnemu ograniczeniu? A co jeśli przy nowych naborach w kolejnych latach będzie coraz mniej dzieci i utrzymywanie obu budynków będzie nieopłacalne? Wielu rodziców ma dzieci zarówno w młodszych, jak i w starszych klasach. Teraz będą musieli odwozić je do dwóch osobnych budynków. Rodzice żalą się, że przy obecnym gimnazjum nie ma nawet dobrego parkingu, aby bezpiecznie podwieźć dziecko.

Są też i tacy rodzice, którzy uważają, że podjęta 23 stycznia przez radnych miejskich uchwała intencyjna o przekształceniu szkoły, była słuszna.

– Mój syn chodzi trzy razy w tygodniu na godzinę 10.00. Kończy po 15.00. Dlaczego? Dlatego, że brakuje sal. Cieszę się, że będzie chodził na Sienkiewicza. Żadna krzywda mu się nie stanie. Klasa pozostanie ta sama, a budynek nie będzie stał pusty – powiedział nam jeden z rodziców.

Opowiadający się za zmianami rodzice podkreślają, że dzieci w wieku 6,7,8 klasy są już na tyle duże, że odwożenie ich do szkoły mija się z celem i nauką samodzielności. Tłumaczą też, że budynek byłego gimnazjum jest świetnie przystosowany dla starszych uczniów, od odpowiedniej wysokości krzeseł i biurek, po pomoce dydaktyczne, które ułatwią im proces nauki. Podkreślają też, że przekształcenie tych dwóch placówek pozwoli uniknąć dwuzmianowego systemu nauki, a dzieci zamiast popołudniami siedzieć w szkolnej ławce, będą mogły spędzać ten czas w domu.

Naczelnik Wydziału Edukacji Wyjaśnia

– Zgodnie z ostatnią reformą edukacji, wygaszamy trzy gimnazja samodzielne i oddziały gimnazjalne w Szkole nr 14, w związku z tym, że nie przekształciliśmy naszych gimnazjów PG1, PG3 i PG5 w inny typ szkoły to one z dniem 31 sierpnia tego roku po prostu odejdą w niebyt – tłumaczył nam Jan Malinowski, naczelnik Wydziału Edukacji i Spraw Społecznych w Urzędzie Miasta w Ostrowcu Świętokrzyskim – Zostają nam budynki. Sytuację w PSP nr 1 mamy taką, że jest to bodajże najbardziej obciążona szkoła w tym momencie w naszej gminie. Jest to szkoła położona najbardziej na zachód, która obsługuje znaczną część miasta. Stąd powstała myśl o tym, ażeby wpuścić troszeczkę powietrza do tego budynku tzn. dać więcej przestrzeni dzieciom i przekształcić tę szkołę. Przekształcenie w tym wypadku polega na zmianie jej lokalizacji, przez dopisanie w jej akcie założycielskim, drugiej lokalizacji (drugiego budynku). Jakkolwiek to brzmi, żeby to zrobić trzeba przeprowadzić procedurę likwidacyjną, zgodnie z przepisami Prawa oświatowego i to słowo może ludzi lekko denerwować, tym bardziej jeśli nie wiedzą tak do końca o co chodzi – tłumaczy naczelnik.

Jan Malinowski,
Naczelnik Wydziału Edukacji i Spraw Społecznych w UM w Ostrowcu Świętokrzyskim
Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Jak podkreśla zmiana polega tylko na tym, że jeżeli kurator oświaty wyrazi pozytywną opinię w tej kwestii, a jest to warunkiem żeby takie zmiany przeprowadzić do końca, to wtedy rada miejska podejmie kolejną uchwałę, a dodatkowo potem będzie podjęta uchwała o zmianie sieci szkół, ponieważ ta uchwała, która obowiązuje jest ważna tylko do końca sierpnia 2019 r. Ta uchwała jest także uzgadniana z kuratorem oświaty.

Przyznaje, że pojawiały się różne pomysły m.in., aby klasy od 4 do 8 uczyły się w budynku byłego gimnazjum. Jednak nauczanie przedmiotowe zaczyna się od klasy piąte,j więc nie miałoby większego sensu, aby dzieci 5-8 uczyły się w PG nr 1. Tłumaczy, że będzie monitorował tę sytuację na bieżąco, a jeżeli pojawi się sytuacja, kiedy dzieci będzie mniej, to można znowu przekształcić Publiczną Szkołę Podstawową nr 1, prowadząc procedurę likwidacyjną, zamknąć szkołę w dotychczasowym budynku, a gmina będzie musiała zając się zagospodarowaniem drugiej lokalizacji

–Chcemy poprawiać warunki kształcenia dzieci i jestem do tych zmian przekonany. My musimy im zabezpieczyć chociażby miejsca, gdzie będą trzymały swoje książki. W PSP nr 1 to jest niewykonalne – tłumaczy Jan Malinowski.

Dodaje, że kolejną ważną kwestią jest konieczność zapewnienia przez gminę opieki przedszkolnej wszystkim dzieciom, a w szczególności dzieciom w wieku 5-6 lat. W przypadku pozostawienia placówki przy Trzeciaków 35 w dotychczasowym kształcie, mógłby pojawić się problem, a dzieci uczyłyby się w niekomfortowych warunkach.

Jak podkreśla najwięcej do powiedzenia w tej kwestii będzie miało Kuratorium Oświaty w Kielcach.

– Rodzice nie mają żadnej decyzyjności w tym procesie, a ich opinia nie jest wiążąca. Oczywiście jest dla nas ważna i tego nikt nie kwestionuje, bo rodzic ma prawo, tym bardziej, że sprawa dotyczy jego dziecka. Z punktu widzenia przepisów ta opinia nie jest jednak wiążąca – tłumaczy naczelnik wydziału edukacji.

Jak udało się nam ustalić w Kuratorium Oświaty w Kielcach, uchwała intencyjna ostrowieckich radnych miejskich jeszcze do nich nie wpłynęła. Kuratoria są obecnie na etapie projektowania sieci szkół, dopiero po otrzymaniu uchwały będą mogły zaopiniować ją pozytywnie lub negatywnie. Otrzymaliśmy także informację, że rodzice mają prawo wyrazić swoją opinię, co do procesu przekształcenia szkoły w formie pisemnej i wysłanie jej na adres kuratorium.

O zdanie zapytaliśmy także dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej nr 1, jednak odmówiła udzielenia komentarza, zapraszając na jutrzejsze spotkanie.

O sprawie będziemy informować na bieżąco.

Dołącz do dyskusji

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama

Connect

Previous Next
Close
Test Caption
Test Description goes like this