Znajdź nas na

FAKTY

Radni z Klubu PiS przeciwni statutowi powiatu ostrowieckiego w przedstawionej formie! Wskazują na błędy!

Ograniczenie uprawnień przewodniczącego, brak możliwości zabrania głosu przez mieszkańców, a także faworyzowanie radnych, będących członkami zarządu powiatu, którzy mogą być wysłuchiwani poza kolejnością i bez limitu ilości wystąpień – to tylko niektóre z wątpliwości, jakie mieli radni Klubu Prawa i Sprawiedliwości względem uchwały w sprawie uchwalenia Statutu Powiatu Ostrowieckiego, podczas Sesji Rady Powiatu Ostrowieckiego, jaka odbyła się 30 grudnia 2019 roku. – Drodzy państwo, to nie są pierwsze uwagi do uchwał, ze strony naszego klubu. Zwróćcie uwagę, że na tych sesjach też padały różne słowa, a później się okazywało, że to jednak posłuchanie przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości by wiele rzeczy unormowało. Gdyby nie to, że to my wnieśliśmy uwagi do pierwszego do statutu to by czteroosobowy zarząd został odwołany, tak jak został odwołany inny i by były nowe wybory – przypominał Zbigniew Duda, przewodniczący powiatowych struktur PiS.

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Dokument w postaci statutu powiatu ostrowieckiego, był opracowywany na komisji statutowej, w której skład weszło pięć osób.

–  Jest to ostateczny kształt statutu naszego powiatu, po wycofaniu poprzedniego projektu na wniosek pana radnego, pana Jarosława Kopańskiego, komisja pracowała nad wnioskami, które spłynęły do nas od Klubów Radnych: Prawa i Sprawiedliwości i KWW Jarosława Górczyńskiego. Pan radny Robert Minkina nie złożył żadnych uwag, żadnych wniosków, co do projektu przedłożonego statutu. Komisja pracowała na swoich posiedzeniach. W pierwszym posiedzeniu uczestniczyli przewodniczący klubów radnych, pan Zbigniew Duda i pani Agnieszka Rogalińska, w posiedzeniach brali udział również prawnicy, pan sekretarz powiatu, pan radca prawny z głosami doradczymi. Wszelkie wnioski złożone zarówno przez Klub PiS, jak i Klub KWW Górczyński były dokładnie omawiane, procedowane. Część wniosków zarówno jednego klubu, jak i drugiego była przez członków komisji jednogłośnie przegłosowywana, przyjmowana, część większością głosów. Projekt, który państwo otrzymali w ostatecznej wersji prosimy o przegłosowanie, o podjęcie statutu w takiej formie jaką państwo otrzymali – wyjaśniła Małgorzata Sobieraj, przewodnicząca Komisji Statutowej, zapewniając, że nowy statut jest zgodny z prawem, a także wszelkimi formami. Podkreśliła także, że zależy jej na tym, aby nowy statut wszedł w życie i był wyróżnikiem powiatu ostrowieckiego. 


Jako członek komisji statutowej głos zabrał także Janusz Gołdyn, radny z Klubu Prawa i Sprawiedliwości, który podkreślił, że prace nad dokumentem przebiegały w miłej i przyjaznej atmosferze, ale ma pewne uwagi, co do statutu. Omówił zapisy, które zarówno według niego, jak i Klubu PiS są niezgodne z przepisami prawa. Są to paragraf 15, paragraf 21 ustęp 3, 4, 8 i dział 3 Komisje i Kluby Rady Powiatu, rozdział 1 Komisje Rady Powiatu. Jak zaznaczył radny niezrozumiały jest zapis mówiący o tym, że przewodniczący rady przed każdą sesją ustala listę gości zaproszonych na sesję, po zasięgnięciu opinii starosty. 

– Moim zdaniem poważnie ogranicza on uprawnienia przewodniczącego, gdyż zgodnie ze stosowanym zapisem ustawy o samorządzie powiatowym tylko jemu przysługuje wyłącznie prawo do organizowania pracy rady i prowadzenia jej obrad. Natomiast zgodnie z art. 34 punkt 1 wyżej wymienionej ustawy,  staroście przypisano następujące uprawnienia. Mianowicie starosta organizuje pracę zarządu, powiatu i starostwa powiatowego, kieruje bieżącymi sprawami powiatu oraz reprezentuje powiat na zewnątrz i z tego zapisu w żaden sposób nie wynika, że może on w jakikolwiek sposób ingerować w organizację pracy rady powiatu, a więc np. wyrazić negatywną opinię o kimś, kto został zaproszony na sesję, a tym samym spowodować skreślenie go z listy gości, ułożonej przez przewodniczącego. Ten sam paragraf 15 , ustęp drugi, punkt 2, wśród osób, które uczestniczą w sesjach wymieniono kierowników, powiatowych służb inspekcji i straży oraz jednostek organizacyjnych powiatu. Czy ten zapis pozwala na uczestnictwo w sesjach, czy też zobowiązuje do uczestnictwa w sesjach wszystkich kierowników, a jeżeli tak, jak będzie on egzekwowany – pytał Janusz Gołdym z Klubu PiS. Dodał także, że obecności na sesji kierowników, powinna być uzasadniona raczej tematyką, a nie porządkiem obrad. Radny zgłosił także obiekcje co do zapisu, który mówi o tym, że przewodniczący może zabierać głos w każdej chwili obrad. Podkreślał, że może skończyć się to nadużywaniem tego prawa przez przewodniczącego, który bez podania konkretnej przyczyny, będzie mógł przerywać wypowiedzi radnych, czy zaproszonych gości

 – Przewodniczący może to robić tylko w sytuacjach wynikających z konkretnych zapisów statutu, spraw formalnych związanych z prowadzeniem sesji, czy też gdyby te wystąpienia naruszały czyjś interes prawny. Poza tym przewodniczący powinien, a nie może, udzielić głosu osobom zaproszonym na sesję, skoro kogoś nie zaprosił. Poza tym w ustępie 8 tego paragrafu nie przewidziano wystąpień w imieniu klubu. Wynika  z tego, że opinia klubu np. o projekcie budżetu będzie już pierwszym głosem radnego, przedstawiającego to stanowisko w danym punkcie obrad i będzie przysługiwało mu jeszcze tylko jedno wystąpienie. Jest to znacząca dysproporcja w stosunku do zarządu powiatu, którego przedstawiciel może być wysłuchiwany poza kolejnością i bez zaliczenia limitu ilości wystąpień. Tak więc radni, członkowie zarządu powiatu, mają większe uprawnienia od pozostałych radnych. Ta sytuacja proszę państwa jest nie do zaakceptowania bowiem wszyscy radni muszą być traktowani równo, a nie dzieleni na lepszych, czy gorszych – apelował radny. Dodał także, że zapisy paragrafu 21 całkowicie eliminują możliwość zabrania głosu w dyskusji przez mieszkańców, nawet w sprawie, która bezpośrednio może ich dotyczyć. Janusz Gołdyn podkreślił także, że każda komisja powinna mieć możliwość powołania ekspertów, biegłych i rzeczoznawców (według zapisów nowego statutu takie uprawnienia ma tylko komisja rewizyjna). 

Małgorzata Sobieraj deklarowała, że opinia starosty na temat listy zaproszonych gości nie powinna mieć wpływu na decyzję podjętą przez przewodniczącego. Porządek obrad określa tematykę danego posiedzenia, a komisja rewizyjna jest szczególną komisją, która ma szczególne uprawnienia, dużo większy zakres i zadania niż pozostałe komisje rady. 

– Nad tym statutem pracujemy już rok i w zasadzie, jeżeli tak będziemy prowadzić dyskusję, to wrócimy do punktu wyjścia. Wszystkie uwagi, które tutaj jeszcze raz padły, one były omawiane szczegółowo z komentarzem radcy prawnego na spotkaniu komisji statutowej. I jeżeli przyjmiemy taką formułę, to będziemy się spotykać następne cztery lata, ponieważ każdy coś wniesie i każdy z czymś może się nie zgodzić. Szanowni państwo, statut jest aktem prawa miejscowego, podlega publikacji, podlega kontroli służb wojewody i uważam, że najrozsądniejszym rozwiązaniem będzie przegłosowaniem tego statutu przyjęcie go, natomiast niech służby wojewody w postępowaniu nadzorczym, bo uchwały, które są przesyłane są analizowane przez prawników na poziomie Urzędu Wojewódzkiego, a szczególnie analizowane jeżeli ktoś zaskarży taka uchwałę, więc jeżeli nie potrafimy osiągnąć jakiegoś takiego konsensusu, bo oczywiście na komisji statutowej głosowaliśmy i przyjęliśmy większość głosów, jako ten wyznacznik, więc ja nie widzę innej możliwości, tylko żeby ten statut został zbadany przez służby wojewody i wtedy będziemy mieli jasność czy jest to dokument zgodny z prawem, czy ma uchybienia – mówiła Beata Duda, będąca członkiem komisji statutowej, która uważa, że dokument jest przygotowany wnikliwie i może służyć przez cztery lata.    

O tym, że statut jest ważnym dla powiatu dokumentem przypomniał Zbigniew Duda, radny Klubu Prawa i Sprawiedliwości, dodał także, że w przeszłości radni Klubu PiS mieli wątpliwości, co do innych uchwał, podjętych przez radę, jak chociażby liczba członków zarządu, czy komisja rewizyjna, której finał miał miejsce w Sądzie Administracyjnym.


– Czytając każdy dokument można mieć wątpliwości na początku, można mieć w każdym momencie i my dzielimy się wątpliwościami, dzieliliśmy się tymi wątpliwościami na piśmie. Bardzo nikła liczba tych wątpliwości została  uznana i jest wpisana w tym statucie, ale one rodzą się cały czas – wyjaśniał Zbigniew Duda, który pod wątpliwość poddał zapis paragrafu, mówiący o niezwłocznym udzieleniu informacji lub przekazaniu informacji radnemu. Przez co należy rozumieć w terminie trzech dni roboczych od dnia złożenia wniosku. Czy takie same terminy obowiązują także zwoływania sesji nadzwyczajnych, czy głosowania tajnego, które też może być podjęte niezwłocznie? 

– Zwróćcie uwagę, że my wskazujemy na nasze wątpliwości. Wszystkim nam zależy na tym, żeby ten statut został zatwierdzony, żeby ten statut wyszedł stąd z rady, jako kompletny dokument. Jeżeli wskazujemy, że mamy wątpliwości co do jakiś przepisów, to tak naprawdę chcemy uchronić radę, możemy nie mieć słuszności, w niektórych punktach, bo tak też się zdarza, przed podjęciem lub niepodjęciem, złej decyzji. Drodzy państwo, to nie są pierwsze uwagi do uchwał, ze strony naszego klubu. Zwróćcie uwagę, że na tych sesjach też padały różne słowa, a później się okazywało, że to jednak posłuchanie przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości by wiele rzeczy unormowało. Gdyby nie to, że to my wnieśliśmy uwagi do pierwszego do statutu to by czteroosobowy zarząd został odwołany, tak jak został odwołany inny  i by były nowe wybory. Drodzy państwo, byłyby nowe wybory, gdybyśmy my nie zwrócili uwagi na to, że czteroosobowy zarząd rządzi w Ostrowcu Św., a jest pięcioosobowy zapisany w statucie. Tak było dokładnie w Końskich i to nie jest tak, że opozycja to jest jakieś zło, które próbuje państwu coś wmawiać, jakieś ugrywać swoje interesy. My pokazujemy, bo mamy wątpliwości. Nie chcielibyśmy, żeby wojewoda powiedział, że okazuje się, że ten statut jest złym statutem i nam go odrzuca. Być może te wszystkie zapisy są dobre w tym statucie, pokazujemy wątpliwości, bo mamy na myśli dobro ogółu – zapewniał Zbigniew Duda. 

Ostatecznie przeciwko projektowi uchwały głosowało 6 radnych z Klubu Prawa i Sprawiedliwości. 12 radnych zagłosowało „za”, jeden wstrzymał się od głosu. Otwartym pozostaje pytanie czy i tym razem  wojewoda świętokrzyski wytknie zgodność działania z prawem, radnym powiatu ostrowieckiego?

Dołącz do dyskusji

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama

Connect

Previous Next
Close
Test Caption
Test Description goes like this