„Z dawnych ołtarzy drewnianych fundacji księdza Kocha nie pozostało ani jednego…”! [FOTO]

– Gdy byłam dzieckiem moją uwagę przyciągały malowidła, które przedstawiały sceny biblijne, a umieszczone były w górnych częściach naw i na sklepieniach. Moja babcia strofowała mnie wówczas, że mam się nie oglądać po sufitach, tylko uczestniczyć we Mszy Świętej – tak wnętrze kościoła Świętego Władysława w Kunowie wspomina Jadwiga Banasik, radna Rady Miejskiej w Kunowie, mieszkanka Kolonii Inwalidzkiej. Dziś malowidła, o których wspomina, to już tylko historia, na próżno doszukiwać się ich na sklepieniach świątyni. Kunowski kościół skrywa w sobie wiele „skarbów”, choć ksiądz Aleksander Bastrzykowski, autor Monografii historycznej „Kunów nad Kamienną i jego okolica” nie szczędził świątyni słów krytyki. O tym jak przez lata zmieniała się świątynia przypomniała wczoraj (sobota, 18 września) Monika Bryła-Mazurkiewicz, prezes Centrum Krajoznawczo-Historyczne imienia profesora Mieczysława Radwana w Ostrowcu Św.