Współpraca kluczem do sukcesu
Zabieg odbył się kilka dni temu w kieleckim Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym. Jak wyjaśnia dr n. med. Grzegorz Świercz, kierownik Kliniki Położnictwa i Ginekologii, guz tworzyły mięśniaki rozwijające się przez wiele lat. Ich rozrost doprowadził dodatkowo do powstania nasilonej przepukliny pępkowej.
– Była to macica mięśniakowata, w której guzy powiększały się przez wiele lat i spowodowały dodatkowo nasiloną przepuklinę pępkową, dlatego operowaliśmy w zespole z chirurgami ogólnymi – wyjaśnia dr n. med. Grzegorz Świercz, kierownik Kliniki Położnictwa i Ginekologii.
Współpraca obu zespołów – ginekologicznego i chirurgicznego – była kluczowa dla bezpiecznego przeprowadzenia zabiegu, który był niezwykle trudny technicznie.

Zespół specjalistów podjął wyzwanie
W operacji uczestniczyli ginekolodzy-położnicy: dr n. med. Daniel Wolder i lek. Jakub Kabza, a zespół chirurgiczny reprezentował dr n. med. Jacek Bicki, kierownik Kliniki Chirurgii Ogólnej, Onkologicznej i Endokrynologicznej.
Zadaniem chirurgów było m.in. zabezpieczenie przepukliny oraz otwarcie i zamknięcie powłok brzusznych. Jak zaznacza dr Jacek Bicki – kliniki regularnie współpracują przy trudnych przypadkach.
Zabieg bez powikłań
Usunięcie tak dużego guza zawsze wiąże się z dużym ryzykiem – przede wszystkim ze strony układu krążenia. Guz uciskał bowiem na duże naczynia i zaburzał prawidłowy przepływ krwi. Na szczęście, zabieg przebiegł bez komplikacji.
– Zawsze obawiamy się ich ze strony układu krążenia, bo bardzo zmienia się łożysko naczyniowe po wyeliminowaniu takiego guza, który sam w sobie ma szeroką sieć naczyń, a oprócz tego uciska na duże naczynia tętnicze i żylne, i na pewno zaburza krążenie, ale wszystko się udało. W okresie pooperacyjnym nie było żadnych powikłań — informuje doktor Grzegorz Świercz.
Na podstawie materiału ze strony internetowej Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.
