Wczoraj (wtorek, 2 lipca) do ostrowieckiej komendy zgłosiła się 40-latka, która poinformowała mundurowych, że padła ofiarą oszustów. Jak twierdziła kobieta skontaktował się z nią mężczyzna podający się za pracownika banku. Rozmówca poinformował zgłaszającą, że środki zgromadzone na jej kontach są zagrożone. Nakłonił ją do przelania wszystkich środków na jedno konto, po czym polecił 40-latce zawrzeć umowę kredytową na maksymalną możliwą kwotę i fizycznie wypłacić gotówkę z banku. Zgłaszająca miała następnie wpłacić pieniądze za pośrednictwem wpłatomatu. Oszust był na tyle wiarygodny, że kobieta dokonała kilku transakcji w różnych wpłatomatach, przekazując przy tym oszustowi kody, za pomocą których mógł dokonywać wypłat jej gotówki. Sprawca cały czas prowadził ze zgłaszającą rozmowę i zapewniał ją, że wszystko odbywa się prawidłowo. Kiedy zorientowała się, iż padła ofiarą oszusta od razu zgłosiła się do najbliższej jednostki Policji i poinformowała o całej sprawie. Niestety w wyniku oszustwa kobieta straciła 52 000 złotych.
Ostrowieccy mundurowi apelują o ostrożność i przypominamy, że pracownik banku nigdy nie prosi o wpłacenie pieniędzy na inne konto bankowe, bądź o dokonanie transakcji za pomocą wpłatomatu. W przypadku otrzymania podejrzanego telefonu należy się rozłączyć i zweryfikować informację, dzwoniąc do banku lub udając się do najbliższej placówki!