Podczas konferencji prasowej Marzena Dębniak publicznie przyznała, że ostrowiecki szpital otrzymuje pomoc z wielu źródeł.
– Otrzymuje pomoc od państwa za pośrednictwem Wojewody, od Agencji Rezerw Materiałowych, za każdą pomoc serdecznie dziękujemy. Otrzymuje taką pomoc, jak wszystkie szpitale w Polsce, które też nie są jednoimienne. Ja jestem wdzięczna za każdą paczkę rękawiczek, wielokrotnie mówiłam, że po czasie pandemii przyjdzie czas podziękowania dla wszystkich darczyńców, a tych darczyńców mamy bardzo dużo, którzy nawet w niektórych wypadkach chcą pozostać anonimowi, albo którzy bez blasku fleszy przekazują taką pomoc . Nie wiem czy np. państwo wiecie Fundacja Polsat przekazała 1000 kombinezonów ochronnych. Dziękuję tym wszystkim, którzy nawet wpłacają złotówkę na utworzony Fundusz walki z pandemią. Przyjdzie jeszcze czas na podziękowania. Dziękuję tym ostrowieckim firmom, które nie raz, ale wielokrotnie podjeżdżają pod szpital ze środkami ochrony osobistej. Jest naprawdę komu dziękować – mówiła podczas konferencji Marzena Dębniak.
Starosta przedstawiła też dane na temat dobowego zużycia środków ochrony indywidualnej w ostrowieckim szpitalu.
– Ale proszę państwa samych rękawiczek dobowo zużywa 6100. To jest średnie takie zużycie, więc państwo widzicie, jakie są potrzeby szpitala. 19 litrów idzie dobowo na dezynfekcję tylko rąk, a 900 litrów roztworu idzie na dezynfekcję całych powierzchni, więc potrzeby szpitala są olbrzymie. I jeszcze raz dziękuję wszystkim z darczyńców, na razie tutaj za państwa pośrednictwem, że naprawdę każda złotówka i każda paczka rękawiczek ma w sobie wartość. Oczywiście szpital na bieżąco dokonuje zakupów – wyjaśniała starosta.
Przyznała, że Starostwo Powiatowe w Ostrowcu Św. aktywnie uczestniczymy w pozyskiwaniu środków finansowych z Unii Europejskiej za pośrednictwem Urzędu Marszałkowskiego, który te środki dystrybuuje.
– Jak państwo wiecie, o czym też byliście informowani, skorzystaliśmy z pierwszego programu, którego liderem było starostwo w Sandomierzu, uzyskaliśmy 1100 000 dofinansowania, plus 15 proc. już wkładu własnego. Trwa w tej chwili postępowanie przetargowe. Wczorajsza informacja oficjalna, która przyszła do nas, jesteśmy liderem takiego dużego projektu na dokładnie 4 555 000 zł, jest to projekt obejmujący cały powiat, czyli również jednostki powiatowe na czele ze szpitalem, DPS-ami, PCPR-em, po wszystkie gminy. Z przyjemnością muszę powiedzieć, że zostaliśmy pochwaleni przez panią wicemarszałek województwa za takie przygotowanie tej wstępnej wersji – dodała Marzena Dębniak.
Aktualnie Starostwo Powiatowe w Ostrowcu Św. przystępuje do szczegółowego opracowania projektu. Starosta tlumaczyła również, że powiat korzysta z każdej możliwości, wystąpienia o pomoc. Odniosła się też do słów wypowiedzianych podczas ubiegłotygodniowej konferencji prasowej, zorganizowanej pod szpitalem, gdzie informowała o braku zakażeń, jednak kilka godzin później okazało się, że na terenie szpitala znajdują się zakażone osoby.
– Chcę podkreślić, że, w pełni to mówię odpowiedzialnie, szpital jest miejscem bezpiecznym, w którym są przestrzegane wszystkie procedury. A to, że wystąpiły po mojej wypowiedzi przypadki za kilka godzin (koronawirusa przyp. red.) jest sytuacja zmienna. Taka sytuacja za chwileczkę może być, za dwie godziny z powrotem. Cieszę się, że my nie mamy głównych ognisk zakażenia w szpitalu. Zazwyczaj są to osoby przyjmowane bezobjawowo z zewnątrz – tłumaczyła Marzena Dębniak. Dodala też, że szpital stara się radzić sobie własnymi zasobami, a jako starosta wie co dzieje się na terenie szpitala na bieżąco.
– Ja z przykrością muszę to powiedzieć, że wczorajszą konferencję traktuję w kategoriach politycznych, bo ja rozumiem można mówić o różnego rodzaju pomocach, każdy ma takie prawo. Ja jeszcze raz podkreślam za każdą pomoc jestem wdzięczna, ale tutaj wystąpienie byłego starosty Zbigniewa Dudy, no powiem mnie mocno zdziwiło. Czuję się chyba bogatą kobietą, bo jakieś pięć milionów przytuliłam, no daj Panie Boże. Niestety jest zupełnie inna prawda. Ja państwu wielokrotnie na sesji, na konferencjach prasowych, na zapytania wyjaśniałem, że zastaliśmy szpital za 2018 rok z 16, 5 mln stratą. Jeszce raz powtarzam, że należało pokryć tę stratę, by nie doprowadzić do likwidacji szpitala. Pokryć to znaczy przekazać ponad 13 800 000 zł. Od samego początku mówiłam, że szpital jest naszym priorytetem i nie doprowadzimy do jego likwidacji, czy upadku – mówiła starosta. Dodała też, że pieniądze na pokrycie straty muszą się znaleźć.
Przypomnijmy, że zgodnie z artykułem 59 ust. 1 Ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 roku o działalności leczniczej samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej, pokrywa we własnym zakresie ujemny wynik finansowy. Jednak jeśli nie posiada takiej możliwości, do pokrycia straty netto lub likwidacji szpitala zobowiązany jest do tego podmiot go tworzący – w przypadku Zespołu Opieki Zdrowotnej w Ostrowcu Św. – starostwo powiatowe.
Zgodnie z Ustawą Starostwo Powiatowe w Ostrowcu Św. miało na to 9 miesięcy od momentu zatwierdzenia sprawozdania finansowego, co w przypadku ostrowieckiego szpitala miało miejsce 28 czerwca 2019 roku. Ostateczny termin na pokrycie straty upłynął 31 marca 2020 r.
Marzena Dębniak podpierając się wyrokiem Trybunał Konstytucyjnego uważa, że powiat nie musiałby pokrywać straty szpitala. Póki co mamy jednak sam wyrok trybunału, a przepisy nie zostały znowelizowane.
– W 2019 roku podjęliśmy naprawde działania oszczędnościowe po to, aby pokryć tę stratę szpitala. Na dzień dzisiejszy przekazaliśmy 8 mln zł. Jest też gotowa uchwała o przekazaniu nie 5 mln bo to jest ponad 5,8 mln blisko 6 mln na najbliższej sesji, bo idzie uchwała rady powiatu tak żeby przekazać całą stratę. Podkreślam że jeszcze w sytuacji, biorąc pod uwagę wyrok Trybunału Konstytucyjnego tak naprawdę moglibyśmy nie przekazywać tych pieniędzy zresztą wszystko też zostało odroczone w czasie. Natomiast szpital potrzebuje tych pieniędzy i proszę również zauważyć, że to nie są pieniądze na bieżącą działalność szpitala że one coś załatwią. Są to pieniądze, którymi szpital musi pokryć zobowiązania 2018 roku i lat wcześniejszych. Płacimy za cudze błędy. Ja się dziwię takiemu wystąpieniu pana Zbigniewa Dudy, jako starosta jako przewodniczący zarządu miasta miał obowiązek prawny nadzorować ten szpital. Wkraczać wtedy gdy źle się dzieje, natomiast nie zrobiono w tym zakresie nic zostawiono taki spadek doprowadzono ten szpital do ruiny, a nagle następuje klasyczne odwracanie kota ogonem – mówiła Marzena Dębniak.
Starosta wyliczała także, że starostwo przekazało środki na wyposażenie SOR-u, a także, na inwestora zastępczego, czy remont pulmonologii.
– Nie wyszedł nam jeden projekt bo ubieraliśmy się i to też z przyczyn politycznych o dofinansowanie zakupu urządzeń z rezerwy państwa, ale nie szkodzi. Wkład własny przeznaczyliśmy na zakup wyposażenia szpitala bo to jest bardzo ważne – mówiła Marzena Dębniak, dodając, że szpital jest naczelnym dobrem i bezwzględnym priorytetem.
Prosiła też o współpracę i brak chaosu informacyjnego.
– Natomiast uważam, że my wszyscy musimy wspierać ten szpital musimy się włączyć w tą walkę z pandemią, Pandemia też się skończy i proszę państwa będzie jakiś czas rozliczenia i porządkowania. To nie jest czas na prokuratora, na przebijanie się ilościami i argumentami i apeluje o taki naprawdę zdrowy rozsądek – dodała starosta.
Przyznała też, że w tym roku ostrowiecki szpital otrzymał większy ryczałt od Narodowego Funduszu Zdrowia, o czym podczas poniedziałkowej konferencji prasowej mówił senator Jarosław Rusiecki.
– Ja chcę tylko przypomnieć że w latach poprzednich duży szpital ostrowiecki miał ryczałt o kilka milionów mniejszy, niż sąsiednie szpitale – podsumowała Marzena Dębniak dodając, że szpital ma jeszcze 7 mln niezapłaconych nadwykonań z lat poprzednich.