Czy na nowej polityce Prawa i Sprawiedliwości nie ucierpią najbardziej mali i średni przedsiębiorcy? Ogólny koszt wprowadzenia proponowanych przez PIS programów to ok. 40 miliardów zł. W zależności od tego jakie będą elementy programowe, kwoty na nie przeznaczone są różne. I tak 800 mln zł przekazanych zostanie na odtworzenie połączeń autobusowych, 17 mld zł na program Rodzina 500+ (czyli 500 zł na pierwsze dziecko bez progu dochodowego), 9 lub 10 mld zł na trzynastą emeryturę.
Jak podkreśla poseł, PiS nie będzie czekał na wprowadzenie i realizację założeń nowego programu.
– Zmiany będą wprowadzane stopniowo, niektóre od maja, inne od lipca, jeszcze inne od jesieni. Wczoraj podczas posiedzenia Rady Ministrów została przedstawiona tzw. „Mapa Drogowa” każdego z tych programów, która bardzo konkretnie, mówi o tym, kiedy będą one wdrażane w życie. Podczas analiz przeprowadzanych przez poszczególne ministerstwa, zostały nie tylko określone konkretne terminy, które będą związane z wprowadzaniem tych programów, ale także środki niezbędne do ich realizacji i źródła finansowania – mówił Andrzej Kryj.
Kwestia 500 plus na każde dziecko bez kryterium dochodowego wejdzie w życie w lipcu. Projekt skierowany do ludzi młodych, którzy rozpoczynają prace na etatach, a także zniesienie podatku PIT dla pracowników do 26 roku życia wejdzie w życie od 1 października. Program emerytura+, skierowany do osób starszych: emerytów i rencistów, wejdzie w życie najszybciej, bo już 1 maja. To samo z propozycją przywrócenia połączeń autobusowych. Jeśli wierzyć zapewnieniom posła pierwsze elementy programu zostaną wprowadzone już w kwietniu i maju.
– Chcielibyśmy, aby ten program były realizowany we współpracy z samorządami, bo to samorządy powiatowe i gminne będą tymi podmiotami, które ten program będą realizować – tłumaczył Andrzej Kryj.
Poseł przyznał, że pojawiają się pytania na temat kosztów wprowadzania tych programów, a także źródeł ich finansowania, zwłaszcza ze strony opozycji.
– Pragnę państwa zapewnić, że nie będziemy nikomu tych pieniędzy zabierać. Cała filozofia tej zmiany polega na tym, że będziemy starali się kierować środki do jak największej rzeszy Polaków po to, żeby wyrównywać różnice w ich zamożności, ich standardzie życia. Żeby Polacy mogli korzystać z rozwoju gospodarczego i właśnie źródłem finansowania tych programów jest rozwój gospodarczy i większa dbałość o finanse publiczne. Dzięki temu, że będziemy się starali dalej dbać o lepszą ściągalność podatku VAT, będziemy starali się uszczelniać wypływ środków finansowych chociażby w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych – tłumaczył poseł.
Jako przykład podaje ograniczenie wydatków w NFZ. Nie wiąże się to jednak z tym, że ograniczone zostaną świadczenia, wręcz przeciwnie wprowadzone zostanie bez limitowe korzystanie z badań tomograficznych, rezonansu i świadczeń operacyjnych okulistycznych. Według posła oszczędności będą wynikać z wprowadzenia e-recept, e-zwolnień, dzięki którym można kontrolować wypływ pieniędzy, które są wydatkowane niezgodnie z przeznaczeniem.
Poprzez wprowadzenie cyfryzacji administracji publicznej, w budżecie państwa uda się zaoszczędzić od 2 do 3 mld rocznie.
Zmniejszanie luki VAT pozwoli na oszczędności rzędu od 4 do 6 mld zł.
– I chociaż opozycja bardzo często powątpiewa w tę lukę VAT-owską, to pragnę państwu wskazać, że w tej chwili instytucje europejskie przedstawiają Polskę jako wzór, a więc instytucje, które w sposób dość trzeźwy, jeśli chodzi o spawy ekonomiczne, patrzą na Polskę, jako wzór w ściąganiu podatku VAT i ograniczenia szarej strefy – dodaje poseł.
Ograniczenie szarej strefy ma przynieść 14-24 mld zł w przeciągu 2, 3 lat.