Ostrowiec Świętokrzyski zajął 253 miejsce na 267 możliwych wśród miast powiatowych w Rankingu – Sytuacja finansowa samorządów u progu nowej kadencji najbogatsze samorządy w 2023 r. z zamożnością per capita 2023 w wysokości 3 757,90 zł. I choć to awans o 12 pozycji (z miejsca 261 w roku 2022) to jednak wciąż jest wśród miast zamykających stawkę tej kategorii rankingu. Gorzej wypadły tylko Opatów (266 miejsce), Staszów (259) i Skarżysko-Kamienna (254 miejsce).
Sporo miast z województwa świętokrzyskiego awansowało w rankingu. 241 miejsce z zamożnością per capita w wysokości 3843,50 zł zajęła Kazimierza Wielka (awans z 264 miejsca), 210 miejsce – Końskie z dochodem 394650 zł (awans z 233 miejsca), 207 miejsce – Jędrzejów (awans z 243 miejsca), 178 miejsce – Starachowice (awans z 206 miejsca), 174 miejsce – Busko-Zdrój (awans z 231 miejsca), 164 miejsce – Włoszczowa (awans ze 199 miejsca), 154 miejsce zajął Pińczów (awans ze 193 Miejsca), 36 miejsce Sandomierz (awans z 46 miejsca).
Na pierwszym miejscu rankingu niezmiennie znajdują się Polkowice (województwo dolnośląskie) z zamożnością per capita w wysokości 9877,29 zł.
Jak zaznaczają twórcy rankingu zastosowana metoda nie różni się od tej z lat poprzednich.
Jak informują twórcy rankingu na stronie internetowej „Wspólnoty”:„ Metoda obliczenia wskaźnika użytego w rankingu jest identyczna jak w poprzednich lat. Pominięte zostały wpływy z dotacji celowych. Wpływ wielkiej, jednorazowej dotacji inwestycyjnej potrafi wywindować samorząd wysoko w rankingu. Jest to awans incydentalny i niemający związku z trwałym wzrostem zamożności budżetu. Wydaje się więc, że uwzględnienie tylko dochodów własnych i otrzymywanych subwencji lepiej oddaje hasło naszego rankingu (zamożność). Trzeba tu jednak dodać ważne zastrzeżenie. Nie miejsce tu na prezentację szczegółowego uzasadnienia tej tezy, ale system finansowania polskich samorządów jest coraz bardziej rozchwiany, niestabilny i przez to trudny do interpretacji. I tak na przykład dotacje otrzymywane z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych przynajmniej częściowo były księgowane jako dochody własne, co zniekształca do pewnego stopnia obraz, który chcieliśmy uzyskać. Tak jak w ubiegłych latach wpływające do budżetu dochody zostały skorygowane na dwa sposoby. Po pierwsze, odjęliśmy składki przekazywane przez samorządy w związku z subwencją równoważącą (regionalną w przypadku województw) – tak zwany w środowiskach samorządowych podatek janosikowy. Po drugie, do faktycznie zebranych dochodów dodaliśmy skutki zmniejszenia stawek, ulg i zwolnień w podatkach lokalnych (chodzi o to, aby porównywać faktyczną zamożność, a nie skutki podejmowanych w gminach autonomicznych decyzji odnoszących się do polityki fiskalnej). Ta poprawka odnosi się wyłącznie do samorządów gminnych, bo powiaty i województwa nie podejmują żadnych decyzji odnoszących się do podatków. Skorygowane w ten sposób dochody podzieliliśmy przez liczbę ludności każdej jednostki samorządowej.”
Pełen ranking znajduje się w drukowanym oraz elektronicznym wydaniu „Wspólnoty”.