Chociaż przed laty pojawiła się „czarna wizja” sprzedaży dworku, posiadłość Popieli i Ośniałowskich położona w samym sercu malowniczego Chocimowa, w gminie Kunów, ostatecznie trafiła w ręce gminy. Dzięki determinacji i współpracy samorządu, organizacji pozarządowych, mieszkańców i wsparciu finansowemu zarówno z programów rządowych, jak i Fundacji Most the Most udało się odrestaurować ten niezwykły obiekt. – Wśród wielu listów od Ksawerego Jasieńskiego, siostrzeńca poety Mariana „Ryśka” Ośniałowskiego znalazł się i ten z apelem, aby nie sprzedawać dworku. Nie tylko go nie sprzedaliśmy, ale sprawiliśmy, że odzyskał dawny blask. Bardzo mi zależy, aby służył całej lokalnej społeczności, a w jego wnętrzach na nowo tętniło życie – mówi Lech Łodej, burmistrz miasta i gminy w Kunowie.
Zbudowany przez Antoniego Popiela dworek w Chocimowie to prawdziwa perełka gminy Kunów. Przed laty był miejscem spotkań mieszkańców i domem rodziny Ośniałowskich. W czasach powojennych służył jako szkoła, a później stał się symbolem lokalnej historii, który stopniowo niszczał.
– Jeszcze kilka lat temu dworek był w opłakanym stanie, groziła mu sprzedaż. Może to zabrzmi nieskromnie, ale uratowaliśmy go przed tym losem. Były tutaj wykonywane remonty cząstkowe, ale tak naprawdę na niewiele się to zdawało, ponieważ elewacja była bardzo zniszczona, odpadały gzymsy, a nadszarpnięty „zębem czasu” budynek, popadał w ruinę. Gdyby nie nasze kompleksowe działania i współpraca wielu podmiotów, najprawdopodobniej w ciągu kilku lat miejsce to czekałby bardzo smutny los. Dzięki zaangażowaniu pracowników urzędu na czele z Małgorzatą Mazur, kierownikiem Referatu Infrastruktury i Gospodarki Przestrzennej w Urzędzie Miasta i Gminy w Kunowie przygotowaliśmy projekty, uzyskaliśmy niezbędne pozwolenia, w tym to od konserwatora zabytków, aby ten remont został prawidłowo przeprowadzony – przypomina Lech Łodej.
Remont: ratunek dla zabytku
Dodaje, że udało się wyremontować budynek zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz.
– „Odzyskaliśmy” pomieszczenia na piętrze, gdzie swoje miejsce znalazła świetlica środowiskowa. Swoje miejsce mają tutaj również: Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Chocimów, Uniwersytet Ludowy, Izba Pamięci, czy Brygada Polskich Drużyn Strzeleckich – wyjaśnia burmistrz.
Przypomina, że pierwsze środki jakie trafiły na modernizację tego budynku pochodziły z Instytutu Wolności i pozyskane zostały przez Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Wsi Chocimów. Zostały wykorzystane na reaktywację (po blisko 70 latach nieobecności) Uniwersytetu Ludowego oraz remont czterech pomieszczeń, łącznie z łazienką dostosowaną do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Kolejny pozyskany 1 000 000 zł to środki z rządowego Programu Odbudowy Zabytków.
– Jako jedyny samorząd w naszym województwie wygraliśmy również konkurs „Nasz Zabytek” organizowany przez Fundację Most The Most. Olbrzymia w tym zasługa mieszkańców naszej gminy. Dziś pozostały już tylko prace wykończeniowe, taka „drobna kosmetyka”, a w grudniu nastąpi uroczyste otwarcie dworku i oficjalne przekazanie go do użytku – zaznacza burmistrz.
Nowe życie dworku
O tym, że dworek został kompleksowo odrestaurowany mówi Małgorzata Mazur, kierownikiem Referatu Infrastruktury i Gospodarki Przestrzennej w Urzędzie Miasta i Gminy w Kunowie, dla której modernizacja dworku była jedną z ważniejszych inwestycji, którą monitorowała.
– W pierwszym etapie wymieniliśmy wszystkie instalacje wewnątrz. Wyremontowane zostały cztery pomieszczenia pod działalność Uniwersytetu Ludowego, w drugim etapie – dokończyliśmy prace. Mamy nowy dach, wymienione zostały okna, wykonana została elewacja oraz teren wokół: opaska, nowe schody, wszystkie wejścia do budynku. Dworek jest zabytkiem w związku z tym „walczyliśmy” o to, aby jak najwięcej elementów historycznych pozostało na swoim miejscu. Na tarasie zostaną zachowane stopnice, które będa przypominały o historii tego miejsca – wyjaśnia Magdalena Mazur.
Przyznaje, że gdy patrzy na efekt końcowy renowacji jest szczęśliwa.
– Chyba w najśmielszych marzeniach nie wyobrażaliśmy sobie, że uda się wydobyć walory i historię tego miejsca – przyznaje, a Lech Łodej dodaje, że cieszy się ze spełnionego marzenia Ksawerego Jasieńskiego.
Oficjalne otwarcie dworku planowane jest na grudzień, ale już teraz mieszkańcy mogą podziwiać efekty tej niezwykłej przemiany.