Niecodzienna interwencja w Bałtowie
Do zdarzenia doszło w niedzielę (1 czerwca) około godziny 20.30. Policjanci z Ćmielowa, patrolując okolice jednego z parkingów w miejscowości Bałtów, zauważyli coś nietypowego – na ziemi leżały dwie małe sowy. Najprawdopodobniej wypadły z gniazda i nie były w stanie samodzielnie do niego wrócić.
Profesjonalizm i empatia funkcjonariuszy

Funkcjonariusze nie czekali – zabezpieczyli ptaki i zaopiekowali się nimi do czasu przyjazdu lekarza weterynarii. Specjalista przetransportował małe puchacze do lecznicy, gdzie otrzymały odpowiednią pomoc.
Dzięki szybkiej i wrażliwej reakcji policjantów z Ćmielowa sowy trafiły pod opiekę fachowca. Warto podkreślić, że tego typu ptaki są objęte ochroną gatunkową, a ich uratowanie miało znaczenie dla lokalnej przyrody.
Mundurowi z sercem
Nie jest to pierwsza sytuacja, w której policjanci udowadniają, że oprócz egzekwowania prawa mają także serce dla zwierząt. Ta interwencja pokazuje, jak różnorodna i nieprzewidywalna potrafi być codzienna służba – i jak ważne są empatia i szybka reakcja.

