Śledztwo zaczęło się od kradzieży luksusowego Jeepa
Pod koniec lutego br. świętokrzyscy policjanci uzyskali informacje o kradzieży Jeepa wartego 400 tys. zł w województwie śląskim. Auto szybko odnaleziono na terenie Kielc i zwrócono właścicielowi. To zdarzenie zapoczątkowało wielomiesięczne, intensywne działania kryminalnych z Kielc.

Zatrzymani i aresztowani. To mieszkańcy powiatu kieleckiego
W minioną niedzielę (15 czerwca) funkcjonariusze namierzyli kolejny skradziony pojazd. W powiecie buskim zatrzymano 28-latka. Wkrótce potem w ręce policji wpadli jego wspólnicy – 29- i 32-letni mieszkańcy powiatu kieleckiego. Przeszukania przeprowadzone na kilku posesjach przyniosły spektakularne efekty.
Luksusowe auta, setki części i dowody rejestracyjne
Policjanci zabezpieczyli ponad 40 pojazdów różnych marek, kilkaset części samochodowych, motocykle, kilkanaście kompletów tablic rejestracyjnych oraz 50 dowodów rejestracyjnych. Grupa działała na dużą skalę – kradzieże pojazdów miały miejsce nie tylko w Polsce, ale także w państwach ościennych. Auta legalizowano przy pomocy dokumentacji i karoserii z uszkodzonych lub spalonych pojazdów.

Zarzuty i tymczasowy areszt. Sprawa ma charakter rozwojowy
Zatrzymani usłyszeli zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej i paserstwa. Wczoraj sąd zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Grozi im do 8 lat więzienia. Sprawa nadal się rozwija, a policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań.
Wspólna akcja wielu służb
W działaniach brali udział nie tylko śledczy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, ale także funkcjonariusze z Buska-Zdroju, Kielc, Oddziału Prewencji, straży granicznej z Hrebennego, a także Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Skala operacji pokazuje, jak rozległa była przestępcza działalność zatrzymanych.
Galeria fot. Świętokrzyska Policja
