Założenia programowe, o których mówił poseł Andrzej Kryj, zostały przedstawione w ubiegłą sobotę podczas konwencji wyborczej Prawa i Sprawiedliwości. Propozycja programowa PiS-u nazywana także „Piątką Kaczyńskiego” oparta jest na pięciu filarach: rodzina, młodzi, praca, starsi i słabsi, a także infrastruktura. I to właśnie na ten ostatni punkt warto zwrócić szczególną uwagę. Zmiany, które chce wprowadzić obóz rządzący dotyczą bowiem dostępności do komunikacji publicznej.
– Doskonale państwo wiedzą, jakim wielkim problemem dla mieszkańców powiatu ostrowieckiego, powiatu opatowskiego, generalnie województwa świętokrzyskiego, jest dostępność komunikacyjna, dobra dostępność do komunikacji publicznej – mówił poseł Andrzej Kryj.
Podkreślił, że mieszkańcy województwa świętokrzyskiego wielokrotnie zwracali mu uwagę, że w tej chwili dojazd do lekarza, dojazd dzieci do szkół, czy wyjazd na zakupy do większego ośrodka jest bardzo często utrudniony.
– To jest prawda. Dlatego, że większość przedsiębiorstw Państwowej Komunikacji Samochodowej na terenie województwa świętokrzyskiego albo upadła, albo funkcjonuje w jakiś szczątkowy sposób i te przedsiębiorstwa prywatne, które w tej chwili funkcjonują na rynku bardzo często wybierają tylko te kursy, które gwarantują im większe obłożenie i w ten sposób większy zysk – tłumaczył Andrzej Kryj.
Według danych w przeciągu ostatnich dwudziestu lat liczba przejechanych kilometrów przez publiczny transport zmalała o połowę, z 1 mld do 500 mln km. Taka sytuacja powoduje wykluczenie cywilizacyjne.
– Trudno wyobrazić sobie, że nie mając samochodu prywatnego, ktoś będzie jechał wieczorem do kina, czy do jakiejś innej instytucji kulturalnej, nie mając szansy na dojazd i na powrót, więc jest to jedna z ważniejszych kwestii dla wielu osób zamieszkujących województwo świętokrzyskie. Mieszkańcy już się z tego cieszą, potwierdza się to w wiadomościach, jakie otrzymuję przez portale społecznościowe – mówił Poseł na Sejm RP.
Przyznał, że mieszkańcy proszą go o interwencje w sprawie powrotu połączeń z Kałkowem, połączeń w gminie Ćmielów, czy Waśniów. Poseł podkreślił, że rząd będzie starał się współpracować z samorządami, bo to one powinny być i w dużej mierze są organizatorem transportu zbiorowego.
– Jestem przekonany, że bardzo szybko ministerstwo infrastruktury skieruje konkretne przepisy i chciałbym, aby ten program był tak skonstruowany od strony wykonawczej, żeby rzeczywiście, przynosił, jak największe korzyści pasażerom, a nie przewoźnikom, którzy często widzą tylko swój interes, a nie interes społeczny, tych którzy z tego transportu korzystają – tłumaczył.
Jak zauważył, ostrowiecki PKS musi skomunikować nie tylko mieszkańców powiatu ostrowieckiego, opatowksiego, ale także sąsiednich województw. Także powiat kielecki jest obsługiwany przez PKS w Ostrowcu Św.
– Jest to około 350 tys kilometrów., które PKS w Ostrowcu Św. obsługuje w ruchu lokalnym, nie licząc ruchu dalekobieżnego, czy międzynarodowego – mówił poseł.
Nie zabrakło informacji o pozostałych propozycjach PiS-u.
Po trzech latach obowiązywania programu Rodzina 500+, wprowadzone zostanie jego rozszerzenie, tak żeby skorzystały z tego wszystkie dzieci w rodzinie, bez kryterium dochodowego. PiS liczy także na to, że będzie to argument pro demograficzny. Nowy program miałby zostać wprowadzony od 1 lipca.
– Jeszcze bardziej da to szanse polskim rodzinom na to, żeby ich sytuacja finansowa była coraz lepsza, żeby one też korzystały z tego wzrostu gospodarczego, który mamy w Polsce i żeby ta sfera biedy ubóstwa jeszcze bardziej się ograniczała – tłumaczył poseł.
Kolejny z punktów to zwolnienie z PIT-u do 26 roku życia.
Wszyscy, którzy będą wkraczać na rynek pracy, kończąc szkoły zawodowe, branżowe, szkoły średnie techniczne, ogólnokształcące, czy także studia wyższe, ich wynagrodzenie nie będzie obciążone PIT-em 37 do 26 roku życia.
– Młody człowiek, idący do pierwszej pracy, z reguły nie dostaje tego wynagrodzenia zbyt wysokiego i w sytuacji kiedy będzie mógł przez kilka lat skorzystać z takiego dobrodziejstwa, że jego wynagrodzenie nie będzie obciążone podatkiem, to co miesiąc te 18 proc. jego pensji będzie pozostawało mu w kieszeni – mówi Andrzej Kryj.
Zapowiada także wprowadzenie przyjaznej polityki fiskalnej wobec grup zawodowych.
„13 emerytura” już w tym roku!
Także ta grupa społeczna, skorzysta ze wzrostu gospodarczego, bo będzie mogła uzyskać już 1 maja dodatkową kwotę w wysokości 1100 zł brutto, a więc w wysokości najniższej emerytury.
Wielu Polaków, a także mieszkańców lokalnych społeczności zadaje sobie pytanie skąd rządzący wezmą pieniądze na realizację założeń programowych. Czy nie dojdziemy do „sytuacji podbramkowej”, podczas której trzeba będzie jednym zabrać, żeby dać komuś innemu.
– Nikomu nie zabierzemy pieniędzy, żeby dać innym. Nie obawiamy się problemu w budżecie. Wpływy do budżetu będą większe tam, gdzie być powinny czyli z podatku VAT, który uszczelniamy. Ograniczamy też „szarą strefę”. Od coraz większej liczby zawieranych umów płacone są składki ZUS. To nie jest problem na zasadzie: żeby komuś dać, to trzeba komuś zabrać. Problem polega na tym, żeby Ci, którzy powinni płacić podatki, wywiązywali się z tego coraz bardziej – zapewnia Andrzej Kryj.