Od dietetyki do pomocy społecznej
Bartosz Szcześniak ukończył dietetykę kliniczną na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Swoją zawodową drogę rozpoczął w krakowskim Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym, gdzie przez cztery lata pracował w dziale żywienia, zdobywając doświadczenie na oddziałach chirurgii, hematologii, transplantologii i kardiologii.
– Praca była świetna. Planowanie posiłków dla pacjentów dawało mi ogromną satysfakcję – wspomina.
Los jednak zawiódł go z powrotem w rodzinne strony, gdzie rozpoczął pracę w Domu Pomocy Społecznej w Ostrowcu Świętokrzyskim.
– Tam odkryłem, że oprócz dietetyki bliska jest mi również pomoc społeczna. Praca z ludźmi stała się moją pasją – przyznaje.
Dom Senior+ w Ćmielowie – miejsce pełne życia
Obecnie Bartosz Szcześniak kieruje Dziennym Domem Senior+ w Ćmielowie, gdzie w krótkim czasie zżył się z uczestnikami placówki.
– Atmosfera jest tutaj wyjątkowa. Razem z kadrą tworzymy dom, w którym seniorzy czują się bezpiecznie i komfortowo – mówi.
Podkreśla, że czas, jaki w ośrodku spędzają seniorzy, jest bardzo urozmaicony. Do ich dyspozycji są wykwalifikowani terapeuci zajęciowi. Pensjonariusze mogą również skorzystać z usług fizjoterapeuty. Nie muszą czekać w kolejce na rehabilitację. Ułatwia to nowoczesny sprzęt rehabilitacyjny. Odbywają się również zajęcia plastyczne, zajęcia muzyczne, spotkania profilaktyczne. Seniorzy angażują się w organizowane przez gminę wydarzenia, odbywają się międzypokoleniowe spotkania: seniorzy odwiedzają przedszkolaków, przedszkolaki odwiedzają seniorów, organizowane są wyjazdy i wycieczki.
– Staramy się, aby czas, jaki spędzają u nas seniorzy wypełniony był po brzegi – tłumaczy Bartosz Szcześniak. Przyznaje, że największą nagrodą jest dla niego uśmiech seniorów. – Gdy pod koniec dnia pytam ich: wszystko w porządku? Jak się wam dzisiaj podobało? A oni odpowiadają: „Panie kierowniku jak najbardziej. Jesteśmy bardzo zadowoleni”, to wiem, że spełniliśmy swoją misję. Staramy się, aby każdy dzień był pełen wrażeń i radości – dodaje.
Plany na przyszłość i promocję placówki
Bartosz Szcześniak ma ambitne plany na rozwój Dziennego Domu Senior+. W planach są dni otwarte oraz większa promocja wśród mieszkańców gminy.
– Seniorzy mają zapewniony transport i ciepły posiłek, co sprawia, że nasza oferta jest dostępna także dla osób z małych miejscowości. Chcemy docierać do nich i pokazywać, jak wiele oferuje nasza placówka. – podkreśla. Być może pojawią się również cykliczne spotkania z ulubionymi serialami seniorów.
– Takie miejsca jak nasz dzienny dom są bardzo potrzebne. Seniorów w społeczeństwie nam przybywa. Moich seniorów podziwiam za to, że chcą przychodzić na zajęcia, nie są zamknięci sami w domach, spędzają wspólnie czas. Tworzą się przyjaźnie, znajomości – wyjaśnia.
Prywatnie – czas na relaks i podróże
Choć praca w Domu Senior+ jest jego pasją, Bartosz Szcześniak ceni sobie również czas wolny.
– Uwielbiam spędzać czas z przyjaciółmi, wyjścia do kina czy restauracji. Pasjonują mnie podróże – wsiadam w samochód i odkrywam nowe miejsca w Polsce – mówi.