– Codziennie odwożę córkę do szkoły. Nie jest to moja fanaberia, bo zaraz po tym, jadę do pracy na drugi koniec miasta. Jestem świadkiem dramatu, który zaczyna się już w momencie wjazdu na ulicę prowadzącą do szkoły. O tym co dzieje się na parkingu wspominać nie będę. Ludzie stają nawet na chodniku. Zastawiają bramę wjazdową. Tylko czekać, aż pod maskę wyskoczy dziecko, albo karetka nie będzie miała jak dojechać. O tragedię nie trudno – żaliła się nam mama jednej z uczennic PSP nr 14.
O swoich problemach z dojazdem do pobliskiego przedszkola, jak i szkoły rodzice informowali radnych miejskich. Zarówno Dariusz Kaszuba, radny miejski Prawa i Sprawiedliwości, jak i Kamil Kutryba, radny z Komitetu Wyborczego Wyborców Jarosława Górczyńskiego, napisali w tej sprawie interpelacje, a problem znają z autopsji.
– Po ostatniej modernizacji terenu wokół PSP nr 14 drastycznie spadła ilość miejsc parkingowych przy szkole dla jej pracowników i rodziców przywożących dzieci do placówki. Proszę o informację, gdzie i kiedy będzie wyznaczone miejsce do parkowania, gdyż parkujące samochody wzdłuż ogrodzenia szkoły, nowego chodnika, a także w bramie wjazdowej zwiększają zagrożenie dla uczniów i innych pieszych. Nadmieniam, że w szkole uczą się dzieci z różnymi niepełnosprawnościami, m.in. uczniowie niepełnosprawni ruchowo, poruszający się na wózkach, uczniowie z autyzmem i in. więc zabezpieczenie odpowiednich miejsc parkingowych jest jak najbardziej zasadne – tłumaczy swoja interwencję w tej sprawie Dariusz Kaszuba.
W podobnym tonie wypowiada się Kamil Kutryba:
– Zwracam się w imieniu rodziców dzieci uczęszczających do Przedszkola nr 21 na os. Stawki i Szkoły Podstawowej nr 14, aby wykorzystać boisko betonowe, które jest nie wykorzystywane do uprawiania sportu. Proszę o przekształcenie tego boiska w parking dla dzieci dowożących dzieci do szkoły i przedszkola. Dzieci korzystają z nowego boiska wielofunkcyjnego. Taki parking w znacznym stopniu poprawiłby bezpieczeństwo dzieci, jak i rodziców – napisał w swojej interpelacji Kamili Kutryba.
Jak się okazuje problem z miejscami parkingowymi istnieje w tym miejscu od lat.
– Jest to szkoła, w której pracowałem od 1991 roku, czyli praktycznie od momentu, kiedy zaczęła funkcjonować, przez 26 lat. Miałem więc na bieżąco ogląd sytuacji, jak wygląda kwestia miejsc parkingowych. W związku z tym, że jest zagrożone bezpieczeństwo dzieci zdążających do szkoły, wspólnie z kolegą radnym Jerzym Wroną i Radą Osiedla Stawki złożyliśmy pierwszy projekt do budżetu obywatelskiego, żeby sytuacje uzdrowić – wspomina Dariusz Kaszuba.
Projekt wygrał i udało się wybudować chodnik, wzdłuż drogi dojazdowej do szkoły. Zwiększył on bezpieczeństwo ruchu drogowego, jak i ruchu pieszych.
– Teraz zbudowano nowe boisko przy szkole. Pojawił się jednak kolejny problem. W skutek budowy nowego boiska ograniczono liczbę miejsc parkingowych. Mało tego, często brama szkoły jest teraz zamykana, a ponieważ jest to jedna z większych szkół w tym regionie, to generuje bardzo duży ruch w godzinach szczytu. Rodzice dzieci i pracownicy szkoły nie mają gdzie parkować. W tej sytuacji dochodzi do kuriozalnych zdarzeń i tak brama, która jest jednocześnie bramą przeciwpożarową i umożliwiającą dojazd karetki, jest zamykana, a rodzice i wszyscy, którzy do szkoły przyjeżdżają, stają nawet w świetle tej bramy. Gdyby była otwarta to w takiej sytuacji, gdy jest zastawiona, też nic nią nie przejedzie – tłumaczy Dariusz Kaszuba.
Podkreśla też, że w razie nieszczęśliwego wypadku, znalezienie właścicieli samochodów jest trochę jak „szukanie igły w stogu siana”, a już na pewno wymaga to czasu. Często w takich nagłych przypadkach nie ma go zbyt wiele. Rodzice i nauczyciele szukając rozwiązania, parkują wzdłuż drogi dojazdowej do szkoły.
Nie jest to najlepsze rozwiązanie. Radni miejscy z PiS stworzyli kilka pomysłów na rozwiązanie tego problemu, jak chociażby częściowa zmiana organizacji ruchu w obrębie szkoły, wprowadzenie stref parkowania, czy zagospodarowanie nieużywanego boiska.
Radny Kamil Kutryba sugeruje natomiast, że można by wykorzystać, jako miejsca parkingowe, nieużywane stare boisko pomiędzy szkołą, a przedszkolem.
– Mamy piękne nowe boisko wielofunkcyjne, a to boisko betonowe, moglibyśmy przeznaczyć na parking, kosze, które tam są – zagospodarować, w jakimś innym miejscu miasta. Jest wylany asfalt, doprowadzone są drogi. Zrobienie tam parkingu poprawiłoby bezpieczeństwo dzieci. Rodzice mogliby spokojnie zaparkować. A tamtejsza szkoła i przedszkole są bardzo oblegane. Zdarzają się takie sytuacje, że dziecko może wyskoczyć pod samochód. Powiem szczerze, że bardzo się o to boję. Myślę, że miasto ustosunkuje się pozytywnie do mojej prośby – podsumowuje Kamil Kutryba.
O tym czy rodzice i pracownicy szkoły, a także przedszkola otrzymają miejsca parkingowe, będziemy informować na bieżąco.