Tuż przy moście na rzece Kamiennej, przy drodze powiatowej (ulicy Warszawskiej) w Kunowie zlokalizowana jest niezwykła figurka Świętego Jana Nepomucena.
– Figura pierwotnie znajdująca się w pobliżu starego koryta rzeki, obecnie przeniesiona i ustawiona w pobliżu mostu przy rzece Kamiennej jest niemym świadkiem prac i wysiłków ministra Lubeckiego skierowanych ku uspławieniu rzeki Kamiennej i uprze-mysławienia tej okolicy. Figura ustawiona na wzgórzu usypanem ręką ludzką okolona drzewami wśród zieleni niezmiernie dodatnie i miłe robi wrażenie – pisał o niej w Monografii Historycznej Kunowa nad Kamienną ksiądz Aleksander Bastrzykowski.
Wygląda na to, że rzeźba, która od wielu lat nie przechodziła prac restauratorskich, będzie mogła odzyskać dawny blask.
– W planach mamy odrestaurowanie tej figurki. Oczywiście jest to początek naszych działań, ponieważ przed rozpoczęciem prac musimy mieć wszystkie wymagane zgody od konserwatora zabytków – mówi Lech Łodej, burmistrz miasta i gminy w Kunowie.
Dodaje, że otoczenie figurki zostało już częściowo oczyszczone z zakrzaczeń. Wszystko po to, aby była lepiej widoczna.
– Figurka jest okazała. Niestety przez lata praktycznie nikt o niej nie pamiętał. Zniknęła w otaczającej ją roślinności. Teraz jest okazja, aby ją odrestaurować, zabezpieczyć dla kolejnych pokoleń, aby służyła potomnym, a Święty Jan Nepomucen ochraniał Kunów przed powodziami – tłumaczy burmistrz.
Jarosław Adamski, kierownik Referatu Spraw Obywatelskich, Rolnictwa i Środowiska w Urzędzie Miasta i Gminy w Kunowie doprecyzowuje, że w 2006 roku odrestaurowaniem pomnika zajęło się Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Kunowskiej. Od tego czasu minęło jednak 18 lat.
– Teraz gmina zadba o pomnik i dokona jego renowacji. Po drodze musimy uzyskać wszystkie niezbędne zgody konserwatorskie. Wnioski przesłaliśmy już do Świętokrzyskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Planujemy po pierwsze zrobić porządek z otoczeniem, czyli zakrzaczeniami i co najważniejsze oczyścić i zaimpregnować cały pomnik. Zabytek jest w bardzo dobrej kondycji, jednak jest wykonany z piaskowca więc jego degradacja jest widoczna. Podjęliśmy takie zobowiązanie, że zrobimy to laserem, bo o ile wiemy, konserwatorzy zabytków i nie mają uwag co do zastosowania tej techniki. Nie jest inwazyjna, a pozwala usunąć różnego rodzaju zanieczyszczenia. Efekt widać chociażby na odnowionym na nagrobku Powstańców Styczniowych. To metoda bardzo skuteczna i mało kosztowna. Myślę, że pomnik znowu nabierze blasku – podkreśla Jarosław Adamski.
Paweł Cieślik, regionalista, animator kultury, instruktor zespołów ludowych podkreśla, że figurka jest bardzo ważna dla mieszkańców Kunowa. Świadczy o tym chociażby fakt, że odchwaszczaniem i odkrzaczaniem terenu tuż przy postumencie zajmowało się Koło Gospodyń Wiejskich Kunowianie z Kunowa. Dodaje, że historia figurki jest ściśle związana z „kunowską kamieniarką”.
– Chociaż do dzisiaj nie wiadomo kto tak naprawdę był wykonawcą tej figury. Według księdza Aleksandra Bastrzykowskiego, autora monografii historycznej Kunowa, domniemywa się, że wykonał ją artysta, który przywędrował do Kunowa. Skąd? Nie wiadomo. Wiemy natomiast, że światowi artyści-kamieniarze zaczęli przyjeżdżać do Kunowa ok. XVI wieku z Niemiec, Włoch, czy też Moraw. Po latach figurka została „poprawiona” przez kamieniarzy kunowskich. Podejrzewam, że została przyniesiona z miejsca, gdzie znajdował się stary most na rzece Kamiennej, którego filary wciąż są widoczne. Myślę, że było to spowodowane uszkodzeniem mostu i samej figurki w 1903 roku. To wówczas ogromna powódź zniszczyła większość mostów na rzece Kamiennej – wyjaśnia Paweł Cieślik.
Dodaje, że mieszkańcy w obawie przed ponownym zniszczeniem i uszkodzeniem rzeźby, przenieśli ją w bezpieczniejsze miejsce ze starego koryta rzeki – na usypany tuż przy rzece kopczyk.
O tym, że figura stała w pobliżu dawnego koryta rzeki Kamiennej, a potem została przeniesiona w inne miejsce, świadczy napis od strony południowej: „Ta figura przestawiona 12 Maia 1846: przez ogół kamieniarzy Miasta Kunowa.” Pisał o tym również ksiądz Aleksander Bastrzykowski.
Od strony północnej na cokole figury widnieje natomiast napis: „R. 1859. Most postawił Inżenier Maciei Bayer.
Poniżej zaś: W trzecim roku wielkiej wojny most ten postawił Tadeusz Piaskiewicz.
Na figurze od zachodniej strony został wyryty napis: „Przy projektach r. 1825 rozpoczęcia robót wodnych nad rzeką Kamienną r. 1826 między innemi znaydował się inżenier Maciei Bayer.” Napis ten jest pamiątką prac przy rzece Kamiennej prowadzonych z rozkazu księcia ministra Franciszka Ksawerego Lubeckiego.
**************************************************************************************************************
Święty Jan Nepomucen to wyjątkowy święty. Jest patronem Zakonu Jezuitów, Pragi, spowiedników, szczerej spowiedzi, dobrej sławy i tonących oraz orędownikiem podczas powodzi. Jest także patronem mostów. Jest także popularnym patronem kościołów i parafii.
Przedstawiany jest w stroju kapłańskim, w sutannie, rokiecie, birecie. W ręku ma palmę męczeńską. Niekiedy trzyma palec na ustach (symbol zachowanej tajemnicy). Jego atrybutami są: klucz, książka, kłódka, krzyż w ręce, zapieczętowany list, most, z którego został zrzucony, pieczęć, wieniec z pięciu gwiazd, wieniec z gwiazd – w środku napis TACUI (milczałem); woda, zamek.
Jan Nepomucen stał się symbolem lojalności wobec wiary i niezłomności w obliczu trudności, co przyniosło mu szeroki kult, trwający po dziś dzień.
Jak podaje brewiarz.pl, podczas trwającego sporu między Wacławem IV Luksemburczykiem, a arcybiskupem Pragi Jan, będąc mediatorem, został uwięziony przez porywczego króla 20 marca 1393 r. i poddany torturom. Według relacji brał w nich udział sam król. Na pół żywego Jana zrzucono w nocy z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy, która przepływa przez Pragę.Legenda głosi, że kapłanowi przywiązano kamień młyński do szyi, jednak kamień ten urwał się, a niezwykła jasność obudziła mieszkańców Prag. Król, widząc poruszenie ludu, odbył pokutę. Według Tomasza Ebendorfera z Haselbach z 1450 r. Jan zginął, ponieważ odmówił ujawnienia tajemnicy spowiedzi małżonki królewskiej – królowej Zofii. Uważany jest za pierwszego męczennika tajemnicy spowiedzi. Ciało Męczennika znaleziono dopiero po pewnym czasie (17 kwietnia) i pochowano w kościele Świętego Krzyża, położonym blisko rzeki. Z czasem przeniesiono je do grobowca pod katedrą z napisem: Johannes de Pomuk.