– Cieszę się wraz z radnymi z naszej gminy, że z rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych udało się nam pozyskać tak duże środki. Popłynie do nas ponad 3 300 000 zł. To jest największa kwota, jaką otrzymał samorząd w powiecie ostrowieckim w tym rozdaniu – podkreśla Hubert Żądło.
Przypomnijmy, że w lipcu, w pierwszym rozdaniu, rządowe środki w ramach Funduszu Inwestycji Lokalnych otrzymali: powiat ostrowiecki – 2 717 068 zł, gmina Bodzechów – 2 923 000 zł, miasto i gmina Ćmielów – 526 000 zł, miasto i gmina Kunów – 1 560 000 zł, gmina Waśniów – 696 273 zł i gmina Ostrowiec Św. – 5 414 094 zł.
– W pierwszej transzy, gmina Bałtów otrzymała 500 tysięcy złotych i była to najmniejsza kwota na terenie powiatu ostrowieckiego. Przyjęliśmy to z pokorą, a także zadowoleniem, bo każde środki są potrzebne. Nie było narzekań z naszej strony, pomimo że w pierwszej turze niektóre samorządy z naszego powiatu otrzymały 6-krotnie, czy 10-krotnie większe kwoty. Podziękowaliśmy rządzącym z panem premierem na czele. Każde środki są ważne, szczególnie w takich samorządach, jak gmina Bałtów – wyjaśnia wójt gminy Bałtów.
Podkreśla, że gmina Bałtów lojalnie współpracuje z rządem, a środki, które otrzymuje są skrupulatnie zaplanowane i wydatkowane.
– W tym roku otrzymaliśmy rządowe dofinansowanie na Środowiskowy Dom Samopomocy w Wólce Bałtowskiej, korzystaliśmy ze środków przewozów autobusowych, Funduszu Dróg Samorządowych, czy asystenta osoby niepełnosprawnej – to wszystko projekty rządowe. Rząd Zjednoczonej Prawicy na czele z Mateuszem Morawieckim daje duże możliwości samorządom i my z tych możliwości korzystamy i za każdym razem, kiedy otrzymujemy wsparcie rządowe, podkreślamy, że to są środki przeznaczone z budżetu państwa, dzięki gospodarności rządzących. Nie posługujemy się sformułowaniami typu: „gmina pozyskała środki zewnętrzne”. To są środki rządowe i trzeba je tak nazwać. Myślę, że rządzący zauważyli fakt, że gmina Bałtów rozsądnie wydatkuje te środki. Przy pierwszym rozdaniu wzięto pod uwagę to, że wskaźnik rozdysponowania środków opierał się na planach budżetowych na nowy rok. W ten sposób duże samorządy otrzymały więcej. Małe samorządy jak gmina Bałtów, borykające się z problemami, otrzymały mniejsze środki. Jednak w drugim rozdaniu zmieniono proporcje, aby i w tych mniejszych gminach móc pobudzić gospodarkę, aby w przyszłości nasz kraj był placem budowy – wyjaśnia Hubert Żądło.
Dodaje, że nie udałoby się pozyskać środków, gdyby nie wsparcie parlamentarzystów. .
– Dziękuję senatorowi Jarosławowi Rusieckiemu, posłom Andrzejowi Kryjowi i Agacie Wojtyszek, a także minister Annie Krupce – wylicza wójt.
Przypomina, że z pierwszej transzy zbudowana zostanie przepompownia w Maksymilianowie. Środki pozyskane z drugiego naboru pozwolą na przebudowę i rozbudowę sieci wodociągowej w Maksymilianowie (550 000 zł), rozbudowę istniejącego budynku gospodarczego w Skarbce (800 000 zł), a także budowę sieci kanalizacyjno-sanitarnej wraz z przyłączami, pompowniami ścieków w miejscowości Okół (II etap) 2 000 000 zł.
– W Maksymilianowie jest duży potencjał na budownictwo jednorodzinne. Niestety brak podstawowej infrastruktury, w postaci dostępu do wody, przez lata to ograniczył. Wydajemy warunki zabudowy na kolejne działki. Myślę, że w przyszłości będzie to najbardziej prorozwojowa miejscowość, jeśli chodzi o liczbę nowych mieszkańców – tłumaczy Hubert Żądło.
W Skarbce za pozyskane środki rozbudowany zostanie aktualny budynek gospodarczy na potrzeby szeroko rozumianej gospodarki komunalnej.
– Obecnie nie mamy zaplecza garażowego na nasze maszyny np. ciągnik, który służą nam do utrzymaniu na odpowiednim poziomie infrastruktury, czy terenów zielonych w naszej gminie. Odśnieżanie, czy odpowiednio szybka reakcja na niedogodności spowodowane np. ulewnym deszczem są mocno utrudnione. Teraz także pracownicy gminy będą mogli wykonywać prace konserwacyjne w odpowiednich warunkach – podkreśla wójt.
2 miliony zł pozyskano na budowę kanalizacji w Okole (II etap). Hubert Żądło zapewnia także, że gmina złożyła wniosek o kolejne środki z trzeciej tarczy, na dalszy etap kanalizacji w Okole.
– Chciałbym, żeby w moje kadencji zakończyła się ta inwestycja. Będzie to trudnym wyzwaniem ze względu na wielkość zadania, a także wielkość miejscowości, ale i uciążliwości związane z tego typu inwestycją. Szczególnie w czasie gdy niedawno wyremontowano i oddano do użytku drogę wojewódzką. Ubolewam, że nie było to robione w odwrotnej kolejności: najpierw kanalizacja, potem droga. Niestety wtedy na te decyzje wpływu nie miałem. Kanalizacja w Okole to długo wyczekiwana inwestycja. Musimy zapewnić odpowiednie warunki bytowe, aby ta największa miejscowość gminy się nie wyludniała. Mam sygnały od mieszkańców, którzy mają do sprzedania nieruchomości zabudowane, że głównym pytaniem nabywców jest dostępność wody, wodociąg i gaz. Myślę, że wkrótce będzie to realne – podsumowuje.