Certyfikat, który uzyskała kunowska oczyszczalnia pozwoli na zagospodarowanie osadu po oczyszczeniu ścieków. Droga do jego uzyskania oparta była na ścisłej współpracy oczyszczalni i firmy Mikrobiotech. Uzyskana decyzja Ministra pozwala na to, aby osad ściekowy z oczyszczalni mógł wejść do obrotu już jako polepszacz gleby, który będzie służył rolnikom, a nie jako odpad, który trzeba przekazywać do kosztownej utylizacji.
Sama procedura zdobycia certyfikatu trwała ponad rok. Jan Kolbusz, główny technolog w Mikrobiotech Spółka z o. o. przyznaje, że cały proces wymagał tego, żeby osad był najwyższej jakości.
– A to jest już po stronie kunowskiej oczyszczalni. Rzeczywiście wykonywane jest to dobrze. Osad jest wysokiej jakości, jest świetnie higienizowany, w takim znaczeniu, że jest wolny od chorobotwórczych mikroorganizmów, wolny od zagrożeń mikrobiologicznych. Jest świetnym źródłem azotu, fosforu, czy innych substancji przydatnych dla rolnictwa. Tym zajęła się Kunowska Oczyszczalnia Ścieków. Następnym krokiem było uzyskanie opinii instytutów badawczych, które potwierdziły obserwacje, że ten produkt nadaje się do wykorzystania rolniczego i na koniec, po uzyskaniu kompletu pozytywnych opinii, udaliśmy się z wnioskiem do Ministra Rolnictwa, a ten wydał pozytywną decyzję, zezwalającą na wprowadzenie środka hydrokun do obrotu – wyjaśnia Jan Kolbusz.
W tej chwili w suszarni zgromadzonych jest ok. 90 ton osadu, gotowego do wykorzystania. Reszta wciąż się suszy. To ilość, którą można obsiać obszar do kilkudziesięciu hektarów i zastąpić tym samym potrzeby nawożenia mineralnego.
– Rolnicy mogą skorzystać z lokalnych źródeł i nie muszą kupować drogich, czy drożejących nawozów – mówi Jan Kolbusz i dodaje, że hydrokun ma wiele zalet, których nie mają nawozy mineralne, jak chociażby materia organiczna – substancja próchnicotwórcza. Zdradza również skąd wzięła się nazwa dla osadu. Człon kun, nawiązuje do Kunowa, natomiast hydro – do wody.
– Dlatego właśnie, że ta materia organiczna, której jest hydrokun pełen, działa jak gąbka, która zatrzymuje wodę i w okresie suchym, gdy wcześniej lub później ta susza przychodzi, to ta materia organiczna z hydrokunu wodę w glebie zatrzyma, a rolnik zobaczy to w bezpieczniejszym lub wyższym plonie. Na pewno chodzi o tę strukturotwórczą, próchniczotwórczą materię organiczną, a nie tylko azot i fosfor. Rolnicy doskonale wiedzą, że gleba potrzebuje materii organicznej i hydrokun ją po prostu dostarcza – wyjaśnia technolog.
Przyznaje, że Kunowska Oczyszczalnia Ścieków to jedna z najnowocześniejszych oczyszczalni w Polsce.
– Ona różni się od innych oczyszczalni tym, że jeśli ktoś raz działał w takiej oczyszczalni, to nie będzie chciał prawdopodobnie pracować w oczyszczalni przy innej technologii. To oczyszczalnia, która jest dużo bardziej odporna na wahania jakości ścieku. Działanie oczyszczalni to skomplikowana procedura i żeby robić to dobrze, trzeba mieć dobrych fachowców. A takie osoby pracują właśnie przy oczyszczalni w Kunowie. Dobry kierownik jednak nie wystarczy, jeśli nie ma dobrej infrastruktury. Tutaj tę dobrą infrastrukturę ma, co widać również po tym, że osad uzyskał tak wysoką jakość, na tyle wysoką, że minister zgodził się na to, aby osad wchodził do obrotu już jako poprawiający właściwości gleby hydrokun, a nie jako odpad – podsumowuje Jan Kolbusz.
Nawóz uzyskał również pozytywną opinię Państwowego Instytutu Weterynarii, dzięki której wiadomo, że jest bezpieczny nie tylko dla środowiska, ale również dla zwierząt i ludzi.
Z certyfikatu cieszy się Lech Łodej, burmistrz miasta i gminy w Kunowie. Przypomina, że obecne membrany, które zamontowane są w kunowskiej oczyszczalni wyłapują mikroplastik i antybiotyki.
– Nasza oczyszczalnia jest jedną z najnowocześniejszych w Europie. Bardzo się z tego cieszę, bo gdy przypominam sobie lata, gdy funkcjonowała stara oczyszczalnia, która mogła doprowadzić do katastrofy ekologicznej, to przechodzą mnie dreszcze. Teraz, jadąc tutaj odczuwam wielki spokój. Stara oczyszczalnia powodowała również dyskomfort w codziennym życiu mieszkańców Kunowa, zwłaszcza w lecie, gdy po okolicy roznosił się nieznośny fetor. Mieszkanie w pobliżu oczyszczalni było uciążliwością, a nie przyjemnością. Dzięki odważnej decyzji, którą podjąłem powstała ta nowoczesna oczyszczalnia za 16 000 000 zł. Nie ma w okolicy takiej oczyszczalni. Cały czas ją ulepszamy. Za chwilę tuż obok wybudujemy farmę fotowoltaiczną, wiatrak oraz bank energii, który będzie zasilał ten obiekt. Dążymy do tego, aby się nam bilansowała – zapewnia Lech Łodej.
Dodaje, że warto było zainwestować w całą procedurę, której zwieńczeniem jest pozyskanie certyfikatu. Osad, który jest polepszaczem gleby może być rozdawany rolnikom i ogrodnikom. Samorząd nie będzie musiał zatem pokrywać kosztów jego utylizacji, a te niskie nie są.
Jarosław Rusiecki, Senator RP podkreśla, że gmina Kunów wciąż się rozwija.
– Niezwykle cieszę się, że mamy dzisiaj kolejny sygnał dla społeczności miasta i gminy Kunów, że ta piękna gmina dynamicznie się rozwija, stosując nowoczesne metody rozwiązywania zagadnień, związanych gospodarką wodno-ściekową i ochroną środowiska – mówił Jarosław Rusiecki.
Dodał, że działania podejmowane przez samorząd pokazują wielkie starania burmistrza, rady miejskiej, pracowników instytucji samorządowych, które wkładane są w to, aby ta świętokrzyska gmina mogła rozwijać się dynamicznie.