Od 1 listopada funkcję Sekretarza Miasta i Gminy Ćmielów pełnić będzie Joanna Borkowska. Dotychczas pracowała na stanowisku kierownika Ośrodka Pomocy Społecznej w Ćmielowie. Ma blisko 22-letnie doświadczenie w pracy socjalnej i pracy z ludźmi.
– Po raz ostatni jako kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Ćmielowie organizowałam „Senioralia” w naszej gminie. Gdy odbywały się próby wiele razy uroniłam łzę, zdając sobie z tego sprawę, że jest to coś, co współtworzyłam i czemu oddałam serce. Przez te 22 lata poznałam mnóstwo osób. Śmiem twierdzić, że znam ok. 90 procent naszego społeczeństwa. To różne osoby, o różnych życiowych przejściach i historiach – mówi Joanna Borkowska.
Przyznaje, że chciałaby swoim doświadczeniem i zaangażowaniem wesprzeć działania Joanny Suski, burmistrza Ćmielowa, która nie ma swojego zastępcy. Zrezygnowała z niego, aby środki, które przeznaczone byłyby na jego wynagrodzenie posłużyły mieszkańcom gminy. Podkreśla, że nie boi się wyzwań, które przed nią.
– To nadal praca z ludźmi i dla ludzi. Nie boję się wyzwań. Cenię sobie ludzi pracowitych i chętnych do współpracy. Myślę, że każde wyzwanie jesteśmy w stanie pokonać, jeżeli mamy dobrych współpracowników. Wszyscy tworzymy zaplecze kadrowe. Ważny jest dobór konkretnych osób do konkretnego działania. Tak zrobiłam w ośrodku pomocy społecznej. Myślę, że właśnie dzięki tym zasobom ludzkim z panią burmistrz damy radę wiele osiągnąć – tłumaczy Joanna Borkowska.
Zaznacza, że jest osobą wymagającą. Wymagam nie tylko od siebie, ale i od innych. Pewnie niejednokrotnie będzie trudno, ale całe życie pracowałam dla ludzi. I to łączy mnie, jako pracownika socjalnego z pracą w urzędzie. Tu i tu są bowiem ludzie, którzy oczekują naszej pomocy. Oczywiście pomoc może odbywać się w granicach prawa, ale często jest tak, że wystarczy niewiele ze strony urzędnika, nawet takiej zwykłej ludzkiej empatii, żeby kogoś wesprzeć, wskazać mu właściwy kierunek. Zawsze powtarzam, że nie możemy żadnego naszego podopiecznego, beneficjenta, klienta „odprawić” – dodaje.
Podkreśla, że jest ćmielowianką „z krwi i kości”. Czuje się bardzo związana z Ćmielowem, zna jego bolączki i radości.
Joanna Suska, burmistrz Ćmielowa tłumaczy, że cieszy się z przyszłej współpracy z Joanną Borkowską i deklaruje, że pomoże jej odnaleźć się na tym nowym stanowisku.
– Pani Joanna to osoba z ogromną empatią, życzliwością, chęcią niesienia pomocy innym. Przez wiele lat dobrze sprawdzała się na stanowisku kierownika ośrodka pomocy społecznej. Jest godna zaufania publicznego. To również osoba stanowcza i zdeterminowana, asertywna i pracowita, a ja takich osób potrzebuję. Praca w urzędzie to nie tylko osiem godzin od poniedziałku do piątku, ale często także popołudniami, czy podczas weekendów. Pani Joanna zna problematykę gmin dlatego też będzie jej łatwiej zarządzać urzędem i służyć mieszkańcom – podsumowuje burmistrz.
