Niespełna 21-letnia Polka, która urodziny obchodzić będzie 24 sierpnia, od początku miała problem w starciu z wyraźnie wyższą rywalką. Lin skutecznie wykorzystywała większy zasięg ramion. Trzymała Szeremetę na dystans i skutecznie punktowała.
Obiecuję, że za cztery lata wrócę na igrzyska i przywiozę złoto
„Na pewno marzyłam o przywiezieniu do Polski złota. Niestety się nie udało, więc są łzy” – mówiła zapłakana Polka.
Podkreśliła, że jest bardzo szczęśliwa z tego co osiągnęła. „Chciałam więcej. Obiecuję, że za cztery lata wrócę na igrzyska i przywiozę złoto” – dodała Szeremeta.
28-letnia Lin jest dwukrotną złotą medalistką mistrzostw świata (2018, 2022). Tajwanka i Algierka Imane Khelif zostały przez Międzynarodową Federację Boksu zdyskwalifikowane już w trakcie ubiegłorocznych mistrzostw świata, a dokładnie po ich półfinałowych walkach. IBA argumentowała, że nie zdały testu mającego na celu ustalenie płci.
Testy przeprowadzone przez IBA bezprawne
Międzynarodowy Komitet Olimpijski w ubiegłym roku pozbawił IBA statusu organu zarządzającego boksem i przejął kontrolę nad samymi zawodami olimpijskimi. MKOl dopuścił do rywalizacji w Paryżu Lin i Khelif, bo testy przeprowadzone przez IBA uznał za bezprawne i pozbawione wiarygodności. Obie pięściarki startowały też trzy lata temu w Tokio, ale w Japonii nie odniosły sukcesu.
„Przeciwniczka bardzo wysoka, ogromny zasięg ramion, niewygodny lewy prosty. Miałam go sobie wyczuć i skracać dystans, ale to dobra pięściarka i schodziła mi z linii” – analizowała walkę.
Powiedziała, że w Paryżu publiczność ją niosła w kolejnych walkach. „Mam nadzieję, że odbudujemy polski boks i on się wzniesie na wyżyny” – mówiła Szeremeta.
Nie chcę się wypowiadać na temat rywalki
Pytana o kontrowersje związana z tą walką i jej rywalką powiedziała, że to na nią nie wpływało. „Zlewałam to. Nie prowadziłam mediów społecznościowych tutaj. Ktoś za mnie prowadził. Trener zobaczył, że są wrzucone memy dotyczące rywalki i kazał usunąć. To nie ja to zamieściłam” – powiedziała.
„Nie chcę się wypowiadać na temat rywalki” – ucięła Szeremeta.
W drodze do finału Szeremeta wygrała w 1/16 finału z Wenezuelką Omailyn Alcalę 4-1, w 1/8 finału pokonała Australijkę Tinę Rahimi 5-0, w ćwierćfinale Portorykankę Ashleyann Lozadę Mottę 5-0, a w półfinale Filipinkę Nesthy Petecio 4-1.
Długo wyczekiwany medal
To pierwszy olimpijski medal polskiego boksu od 1992 roku, kiedy brąz w Barcelonie zdobył Wojciech Bartnik. Natomiast w finale igrzysk polski pięściarz poprzednio wystąpił w 1980 roku w Moskwie. Wówczas także ze srebrem rywalizację zakończył Paweł Skrzecz.
Z Paryża Tomasz Więcławski (PAP)
twi/ sab/