Mieszkańcy Ćmielowa w rozmowach z nami podkreślali, że z utęsknieniem czekali na Kiermasz Wielkanocny, który już na stałe wpisał się w kalendarz wydarzeń, organizowanych w gminie. To szansa na spotkanie, rozmowy, a także dyskusje na temat tradycji wielkanocnych, pielęgnowanych w domach mieszkańców.
– Po raz kolejny nie zawiodły nas Koła Gospodyń Wiejskich z terenu naszej gminy. Przygotowały wiele smakowitych dań, ale i kunsztownych dekoracji. Nie wyobrażam sobie naszego jarmarku bez ich udziału. Dom Kultury imienia Witolda Gombrowicza w Ćmielowie także przygotował niespodzianki. Do najmłodszych mieszkańców wyszedł z propozycją dekorowania porcelanowych pisanek. Jesteśmy już gotowi do świętowania, w centralnym punkcie naszego miasta, tuż przy tężni solankowej stanęły kolorowe ozdoby: zajączki, kurczaczki, pisanki. Mam nadzieję, że goście, którzy odwiedzą nasze miasto w czasie świąt, spędzą je miło i sympatycznie w gronie najbliższych – mówi Joanna Suska, burmistrz Ćmielowa.
Z okazji zbliżających się świąt wszystkim mieszkańcom życzy dużo zdrowia, a przede wszystkim pokoju, aby wojna, która toczy się na Ukrainie nigdy nie dotarła do naszego kraju, a mieszkańcy spędzili te święta w gronie rodziny i najbliższych im osób.
Na kiermaszu nie zabrakło pań z sekcji rękodzieła. Ich stoisko pełne było wykonanych na szydełku kurczaków, gąsek, jajek, zajączków, serwetek, broszek, koszyczków, a także kolorowych jajek niespodzianek.
– Wszystko wykonaliśmy same, własnoręcznie. To rzeczy, których nie powinno zabraknąć na naszych świątecznych stołach. W każdą z tych dekoracji włożyłyśmy mnóstwo serca i czasu. Pogoda niestety nie dopisała i martwi nas, że mieszkańców będzie mniej, niż zazwyczaj, ale kwiecień ma swoje uroki i nic na to nie poradzimy – mówi Bożena Szczygieł, instruktor plastyki w Domu Kultury imienia Witolda Gombrowicza w Ćmielowie.
Z okazji zbliżających się świąt życzą dużo zdrowia spokoju, spotkań rodzinnych, pięknych stroików na stole, smacznych dań wielkanocnych, a także pokoju na świecie i pogodnych myśli.
Koło Gospodyń Wiejskich z Piasków Brzóstowskich, jak na „Piaskowe Babki” przystało przygotowało mnóstwo babeczek.
– Mamy mnóstwo smakołyków, które umilą wspólne świętowanie. A może też zainspirują kogoś do upieczenia pyszności w domu. Mamy też rękodzieło Wielkanocne wykonane z drzewa z ozdób i wstążek. To bardzo pracochłonne. Pomagały nam nasze dzieci. Warto kultywować tradycje i przypominać je młodszemu pokoleniu. Ja bardzo lubię te święta. Lubię patrzeć na radość moich dzieci, gdy szukają niespodzianek przygotowanych przez wielkanocnego zajączka – mówi Sylwia Ziółkowska, prezes KGW „Piaskowe Babki”.
Mieszkańcom gminy Ćmielów życzy dużo zdrowia, spokoju, pokoju, a także dużo radości i szczęścia.
Wioletta Rogala-Mazur, dyrektor ćmielowskiego domu kultury cieszy się, że po czasach pandemii i obostrzeń, które pokrzyżowały wiele planów na organizację imprez integracyjnych, mieszkańcy ponownie mogą spotkać się na Kiermaszu Wielkanocnym.
– Od 2019 roku nie było kiermaszu. Wracamy i mam nadzieję, że już nikt i nic nie sprawi, że będziemy musieli z tego kiedykolwiek zrezygnować. Mam nadzieję, że powrócimy do tych corocznych spotkań. Jestem pod wrażenie, że panie z KGW zawsze stają na wysokości zadania i przygotowują tak piękne prace. Mamy nie tylko smakołyki, ale i rękodzieło, które stanie się ozdobą wielkanocnych stołów. Niejedna osoba znajdzie coś dla siebie – podkreśla Wioletta Rogala-Mazur.
Wszystkim mieszkańcom gminy Ćmielów z okazji zbliżających się świąt życzy spokoju i czasu na rodzinne spotkania.
– Żeby nie spotkało nas to, co mieszkańców Ukrainy. Życzę miłości, ciepła rodzinnego, spotkań w gronie rodzinnym, ponieważ tego wolnego, rodzinnego czasu brakuje nam na co dzień, abyśmy potrafili zatrzymać się choć na chwilę w te święta – podsumowuje dyrektor ćmielowskiego domu kultury.
Dorota Małek, prezes Koła Gospodyń Wiejskich w Brzóstowej „Brzóstowskie Czarodziejki” wyjaśnia, że w tym roku postawiły na ciasta, które łączą w sobie to co tradycyjne, z tym, co nowoczesne.
– Mamy same najlepsze słodkości. Mamy babki, sernik, a także malinową chmurkę, jako powiew nowoczesności, rogaliki i babeczki. Nasza uzdolniona artystycznie koleżanka przygotowała palmy wielkanocne i ozdoby. Poprowadzi także warsztaty jak wykonać palmę wielkanocną i co się w niej powinno znaleźć – wyjaśnia Dorota Małek, podkreśla, mieszkańcom życzy przede wszystkim tego, aby nie dotarła do nas wojna, a także zdrowych i szczęśliwych świąt.
Elżbieta Gawrońska, prezes KGW w Wojnowicach dodaje, że część wykonanych ozdób i świątecznych smakołyków udało się sprzedać w Wojnowicach.
– Dziś jest taki finał naszej pracy. Mamy palmy, babki, ciasta, pieczone koszyczki, stroiki. Dużo sprzedałyśmy na miejscu, w Wojnowicach. WSzystkim mieszkańcom życzę spokojnego życia, bo to się dzieje ostatnio nie jest optymistyczne. Gdy będzie spokój życie będzie płynęło do przodu – podsumowuje Elżbieta Gawrońska.
Sobotnie uroczystości swoim występem uświetnił zespół „Borianki”