Kunów ma i miał szczęście do wielkich artystów i postaci, którzy chcieli występować dla lokalnej społeczności.
– Odwiedziło nas sporo znakomitych muzyków. Był Włodek Pawlik, mistrz jazzu, Golden Life, Wojciech Waglewski. Adam Strug, gitarzysta Piotr Restecki, Kobranocka, Janusz Kowalski, Andrzej Chochół. Wydarzenia te odbywały się w różnych miejscach. Część występów miała miejsce na sali widowiskowej Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Kunowie, inne, gdy pozwalała na to pogoda – „pod gołym niebem”. Mieszkańcy Kunowa też mają wiele talentów artystycznych. Mamy prężnie rozwijający się Zespół Kunowianie, czy Orkiestrę Dętą, wiele zespołów rozrywkowych także wywodzi się z Kunowa i działa w Kunowie – wylicza Lech Łodej i dodaje, że przydałoby się im miejsce, w którym mogliby szlifować swoje umiejętności, a także rozwijać nowe.
– Gminne Centrum Kultury i Sportu to instytucja, która otworzy nam drogę na przyszłość. W tym momencie jesteśmy nastawieni na sprawy inwestycyjne, te które musimy bądź musieliśmy wykonać, jak oczyszczalnia ścieków, czy kanalizacja w Janiku. Gdy uda się nam już zabezpieczyć te najpilniejsze potrzeby mieszkańców, to będziemy mogli większe środki przeznaczyć na kulturę – zapewnia Lech Łodej.
Gminne Centrum Kultury i Sportu w Kunowie swoją siedzibę będzie miało w budynku po byłej szkole zawodowej przy ulicy Fabrycznej. Oprócz sali teatralno-kinowej na ok. 60 miejsc, znajdą się tam powierzchnie wystawowe, sala do fitnessu, siłownia, sala treningowa dla Klubu „Gryf” z Kunowa, a także Warsztaty Terapii Zajęciowej i klub dla aktywnych seniorów.
– Chcemy powrócić do tradycji, ponieważ kiedyś w Kunowie działało Kino „Unia”. Cieszyło się olbrzymią popularnością, a po bilety ustawiały się olbrzymie kolejki, frekwencja na seansach też była spora. Organizowano też weekendowe poranki dla dzieci i młodzieży. Pamiętam, że gdy wyświetlany był Spartakus kino pękało w szwach. W tamtych czasach, pomimo, że nie było łatwo kultura kwitła w Kunowie, a nasze kino cieszyło się popularnością. Nieraz ciężko się było dostać na film. Niektórzy patrzyli z korytarza, czy przy kasie na wyświetlany seans. To była atrakcja niesamowita w tamtych czasach. Dziś, chcemy wrócić do tych dobrych tradycji. Powstanie sala teatralno-kinowa na ok. 60 miejsc. Będzie wykorzystywana do występów i wydarzeń kulturalnych z terenu naszej gminy. Chcemy przywrócić poranki z filmami dla dzieci. Stawiamy też na edukację – chcemy wyświetlać filmy przyrodnicze naszego wspaniałego Bogusława Sępioła. Nie zabraknie też nowości filmowych – mówi Lech Łodej.
To jednak nie koniec pomysłów na wykorzystanie niszczejącego dziś obiektu. Swoje miejsce znajdą w nim także niepełnosprawni, którzy ukończyli szkołę. Gmina planuje utworzenie Warsztatów Terapii Zajęciowej.
– Chcemy też w ten sposób choć na chwilę odciążyć ich rodziców. Gdy tylko objąłem urząd burmistrza zaraz w krótkim czasie zorganizowaliśmy spotkanie z rodzicami dzieci niepełnosprawnych. Nie było takiego spotkania nigdy wcześniej w Kunowie, co mnie bardzo zdziwiło. I wtedy powstała taka idea, żeby zorganizować „Serdeczniaka kunowskiego”. Potem powstawały kolejne inicjatywy, jak chociażby wakacje dla dzieci z niepełnosprawnościami. Ta akcja pomocy osobom niepełnosprawnym zaczyna się rozszerzać. Pomaga nam Młodzieżowa Rada Miejska w Kunowie, a także kadra z ostrowieckich szkół specjalnych – tłumaczy burmistrz.
W budynku znajdzie się też nowoczesna siłownia z salą treningową dla Klubu „Gryf” Kunów, który przoduje w woj. świętokrzyskim w sukcesach na polu podnoszenia ciężarów.
– Chcemy stworzyć i zaaranżować salę fitness. a także utworzyć Klub Seniora dla bardziej aktywnych seniorów, którzy chcą mieć swoje miejsce, spotykać się, aktywnie spędzać swój czas – dodaje Lech Łodej.
Nie zabraknie także sal wystawowych i siedziby Gminnego Centrum Kultury i Sportu. Powstaną nowe miejsca parkingowe. Teren pomiędzy szkołą, a gimnazjum wygląda bowiem dziś fatalnie. Gmina chce także zaoszczędzić korzystając z paneli fotowoltaicznych i termomodernizacji budynku, Co ważne ta część Kunowa, w której znajduje się budynek po byłej szkole jest objęta strefą rewitalizacji.
Mieszkańcy Kunowa muszą jednak uzbroić się w cierpliwość.
– Plany są ambitne. Projekt jest już na ukończeniu. Gdy tylko będzie skończony rozpoczniemy aplikowanie o fundusze zewnętrzne. Na wszystko potrzebny jest czas – przypomina burmistrz.