Znajdź nas na

FAKTY

Leżał na jezdni w słońcu. Z pomocą przyszli opatowscy mundurowi

Nietypowa interwencja opatowskich dzielnicowych zakończyła się uratowaniem życia psa. Mundurowi podczas obchodu zauważyli czworonoga leżącego na jezdni. Zwierzę było wychudzone i miało złamaną łapę. Dzięki szybkiej reakcji policjantów pies trafił pod opiekę weterynarza i dziś wraca do zdrowia.

fot. Świętokrzyska Policja

W poniedziałek (1 września) podczas patrolu w Opatowie dzielnicowi zauważyli nietypową sytuację – na jednej z ulic leżał pies. Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali się, by sprawdzić, co się stało. Okazało się, że zwierzę jest skrajnie wyczerpane i ma złamaną łapę.

Mundurowi przenieśli psa w zacienione miejsce i podali mu wodę. To pozwoliło nieco złagodzić jego cierpienie.

fot. Świętokrzyska Policja

Współpraca ze strażą miejską

Mundurowi zwrócili się o pomoc do strażników miejskich, którzy posiadają specjalny kontener do przewozu zwierząt. Dzięki temu pies mógł szybko trafić do lecznicy weterynaryjnej. Tam lekarz objął go niezbędną opieką medyczną.

Nie wiadomo, jak długo zwierzę leżało w upale na jezdni. Pewne jest jednak, że bez interwencji mundurowych jego życie było zagrożone.

Zwierzę dochodzi do siebie

Dzięki szybkiej reakcji policjantów i wsparciu straży miejskiej pies jest już bezpieczny. Weterynarz podjął leczenie złamanej łapy i zadbał o właściwe odżywienie czworonoga.

– Pomagamy i chronimy w pełnym wymiarze – podkreślają opatowscy dzielnicowi.

fot. Świętokrzyska Policja

Dołącz do dyskusji

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Popularne

Ostrowiec Św.: Radni z PiS wnioskują o zwołanie sesji rady miasta. W porządku obrad sprawy migrantów i audyt instytucji miejskich!

FAKTY

Dożynki Gminne w Bałtowie: Za tę pracę w pocie czoła, za te wszystkie polskie chleby. Dziś kłaniamy się wam nisko. Z głębi serca i potrzeby!  

FAKTY

Piknik, który łączy pokolenia. Tak bawiły się Lemierze

GMINA BAŁTÓW

Policyjny pościg w Nietulisku Dużym. 23-latek z Radomia uciekał, bo nie miał prawa jazdy

FAKTY

Reklama


Connect

Previous Next
Close
Test Caption
Test Description goes like this