– Cukrownictwo to historycznie jeden z najważniejszych elementów naszej kultury rolnej. Chciałbym podziękować za inicjatywę utworzenia Izby Pamięci Cukrownictwa na terenie pierwszej na ziemiach polskich cukrowni buraczanej „Częstocice”. Gratuluję wszystkim plantatorom buraka cukrowego i pracownikom przemysłu cukrowniczego tych pięknych tradycji i życzę, by historia dzisiaj przez nas pisana była dumnie prezentowana przyszłym pokoleniom – mówił podczas zwiedzania Izby, minister.
Podkreślił, że uprawa buraków w Polsce była elementem ciągnącym za sobą całe rolnictwo. Wymagała większej wiedzy, umiejętności,wielkiej troski i kultury rolnej. Uprawy buraków pociągały za sobą uprawy innych gatunków roślin. Synonimem dobrej jakości gleby były bowiem właśnie gleby pszenno-buraczane. Minister zauważył także, że ważnym elementem w rozwoju rolnictwa był, jest i będzie postęp technologiczny, a polscy rolnicy powinni postawić przede wszystkim na nowoczesność. Ważnym elementem w podniesieniu konkurencyjności w stosunku do innych krajów Unii Europejskiej jest zrzeszanie się rolników w spółdzielnie, grupy producenckie, czy spółki prawa handlowego.
– Zrzeszanie się rolników jest szansą na podniesienie konkurencyjności polskiego rolnictwa. Ustawa o spółdzielniach rolników, którą przyjęliśmy, daje niesamowite możliwości. Rolnicy zgromadzeni w spółdzielni, a także zaproszone inne podmioty, nie płacą podatku dochodowego, nie płaca podatku od nieruchomości, od wszystkich swoich budowli i placów utwardzonych. Jeżeli rolnicy chcą konkurować ze swoimi kolegami, ale również rywalami z innych krajów, muszą się organizować – mówił Jan Krzysztof Ardanowski.
Minister rolnictwa uważa, że województwo świętokrzyskie powinno być liderem, jeśli nie pionierem, w przecieraniu nowych dróg urynkowienia małych gospodarstw. A perspektywy są olbrzymie. Każdy rolnik który chciałby zająć się handlem detalicznym, produkcją i przetwarzaniem produktów może dostać nawet 100 tys zł dofinansowania. Można z tych pieniędzy kupić maszyny, urządzenia i narzędzia do prostego, drobnego przetwórstwa.
Rolniczy handel detaliczny jest bardzo dużą pomocą dla rolników. W ramach takiego handlu możliwe jest m.in. przetwórstwo i zbywanie wytworzonej żywności konsumentom końcowym, a także od dnia 1 stycznia 2019 r., na rzecz zakładów prowadzących handel detaliczny z przeznaczeniem dla konsumenta finalnego, zlokalizowanych na ograniczonym obszarze. Rolnicy mogą sprzedawać żywność w ramach rolniczego handlu detalicznego bez obowiązku płacenia podatku do kwoty 40 tys. zł. Zwolnienie ma charakter pomocy de minimis w rolnictwie. Jeżeli rolnik sprzeda powyżej 40 tys. zł może dalej prowadzić działalność, ale będzie zobowiązany do zapłacenia podatku w wysokości 2%.
– Jeżeli rolnik w Polce się nie zorganizuje, to nie będzie miał żadnych możliwości na konkurowaniem z rolnikiem na Zachodzie. Żadne mechanizmy ekonomiczne tego nie zmienią. Nie mamy bowiem prawnych zezwoleń na stosowanie interwencji państwowych w przypadku indywidualnych rolników. Taka sama sytuacja jest w Unii Europejskiej. Państwo pomoże, ale nikogo nie wyręczy, jeśli rolnicy się zjednoczą. Może trzeba wrócić do tego historycznego powiązania rolnictwa z przetwórstwem, organizowania się rolników między sobą, powrotu do spółdzielczości rolniczej. Wzorem rolników z Zachodu – mówił Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Przypomniał także, że Polskie rolnictwo w 2018 roku poniosło duże straty.
– Susza, która miała miejsce w Polsce, bardzo mocno dotknęła polskie rolnictwo. My jako państwo pomogliśmy rolnikom na dużą skalę. To była największa pomoc w ostatnim 30-leciu i największa pomoc w Europie. Mówię o tym bardzo często – tłumaczył minister.
Podziękował także wszystkim pasjonatom, którzy decydowali, aby w ostrowieckiej cukierni zachować element historii cukrownictwa. Podkreślił, że zarówno władze samorządowe, jak i właściciele cukrowni powinni zadbać o kontakt ze szkołami rolniczymi z całej Polski, żeby ta wystawa była najlepszą formą promowania tradycji rolnictw.
Z wizyty ministra jest bardzo zadowolony Senator RP Jarosław Rusiecki, który od dłuższego czasu zabiegał o wizytę Krzysztofa Ardanowskiego.
– Wizyta pana Krzysztofa Ardanowskiego, konstytucyjnego ministra do spraw rolnictwa jest ważna z wielu aspektów. Po pierwsze my ciągle prowadzimy rozmowy, dialog ze wszystkimi środowiskami. Zadaniem pana ministra Ardanowskiego, jest wyjaśnianie, przedstawianie rzetelnych informacji, jakie sprawy są podejmowane, jak problemy są rozwiązywane przez ministra rolnictwa. Wizyta w Baćkowicach była spowodowana tym, że to jest gmina w 100 procentach rolnicza. Rolnicy, którzy tam uprawiają ziemię, żyją z gospodarki, a takiego spotkania oczekiwali, bo zgłaszali mi takie sygnały. Wybrałem to miejsce, aby służyło właśnie tym rolnikom, zresztą frekwencja, pełna świetlica wiejska, świadczy o tym, że spotkanie było potrzebne, udane z bardzo dobrą dyskusją merytoryczną – podsumował Jarosław Rusiecki.
Podkreślił, że rolnicy mieli wiele pytań, a wiele spraw zostało też wyjaśnionych. Zaplanowane na 90 minut spotkanie trwało ponad dwie godziny.
– Ciesze się także z tego, że Pan minister odwiedził Ostrowiec Św., Cukrownię „Częstocice”, która ciągle funkcjonuje i prowadzi spółkę pracowniczą, która zajmuje się wypalaniem wapna dla potrzeb Krajowej Spółki Cukrowej. Uruchomiona od niedawna Izba Pamięci, która miejmy nadzieję i to zostało powiedziane także przez pana ministra , będzie swój zakres prezentowania historii, tożsamości polskiego rolnictwa i polskiego cukrownictwa przedstawiać. Szczególnie mam nadzieję, że w perspektywie powstanie Muzeum Polskiego Cukrownictwa, które będzie prowadzone przez Krajową Spółkę Cukrową – stwierdził Jarosław Rusiecki.