Na co czeka ostrowieckie starostwo? Jeden z radnych powiatowych ma koronawirusa, skończyło się na „lakonicznym” sms-ie z biura obsługi rady!

„Na prośbę pani starosty Marzeny Dębniak informuję, że jeden z radnych otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa. Proszę o zachowanie ostrożności, obserwowanie swojego stanu zdrowia i unikanie zbędnych kontaktów” – takiego sms-a w piątek późnym wieczorem (16 października) otrzymali radni powiatowi. Zarówno na stronie starostwa powiatowego, ani na oficjalnym profilu starostwa na Facebooku nie pojawiły się informacje odnośnie tej sytuacji, a minęły już blisko dwa dni. Przypomnijmy, że 13 października odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Powiatu Ostrowieckiego, na której obecni byli nie tylko radni powiatowi, pracujący m.in w ZUM-ie, Agencji Rozwoju Lokalnego, czy urzędach, ale także poseł Andrzej Kryj, pracownicy z obsługi rady i media. Część z radnych, z którymi udało się nam porozmawiać pyta czy starostwo powiatowe „próbuje zamieść problem pod dywan” i co z bezpieczeństwem mieszkańców?