Jak podkreśla Małgorzata Pawelec-Buras dzięki inwestycjom drogowym światło dzienne ujrzeć mogą pamiątki z odległej przeszłości, a tym samym historia, w nich „zamknięta”. Zlecane przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) archeologiczne badanie sondażowe i często wykopaliskowe poprzedzają realizację większości dużych inwestycji drogowych. Archeolodzy prowadzący badania wykopaliskowe opracowują ich wyniki, a następnie w porozumieniu z konserwatorem zabytków, przekazują eksponaty do muzeów.
Do badań w śladzie przyszłej obwodnicy Opatowa wytypowanych zostało kilkanaście stanowisk. Archeolodzy odkryli blisko dwieście artefaktów z okresu neolitu, epoki brązu, i wczesnego średniowiecza. Najstarsze z nich, te neolityczne, mogą mieć nawet około 6 tysięcy lat. Z okresu neolitu (4200-2900 r. p.Chr.) i kultury pucharów lejkowatych może pochodzić ucho naczynia glinianego, prawdopodobnie ówczesnego kubka, znalezione w jamie gospodarczej.
Na okres epoki brązu i kultury łużyckiej (1200-800 r. p.Chr.) datowanych jest może kilkadziesiąt obiektów, w tym: jamy, dołki posłupowe, półziemianki i znalezione w ich sąsiedztwie naczynia, przęśliki gliniane oraz kościane przekłuwacze.
Jednym z najciekawszych obiektów jest kościany grzebień najprawdopodobniej wykonany i używany we wczesnym średniowieczu (XI-XII w.). Z tego okresu pochodzą m.in. dwie ziemianki, z których jedna posiadała piec kopułkowy. Odkrytych zostało także kilkadziesiąt jam, w tym kilka produkcyjnych i zasobowych. O osadnictwie na tych terenach świadczą takie eksponaty jak dłuto żelazne, nożyk żelazny i paciorek kamienny.
Archeolodzy będą mieli około roku na udokumentowanie odkryć i konserwację eksponatów. Potem zabytki trafią do muzeum w Sandomierzu.