Każdy, kto w niedzielę, w godzinach od 10.00 do 16.00 pojawił się nad Zalewem Brodzkim mógł podziwiać rywalizację, jaka na wodzie toczyła się pomiędzy siedmioma drużynami: Hunter Duette 26 s/y „Posejdon” (w składzie August Zyga, Marek Gil), Mak 747 (w składzie: Piotr Sala i Jakub Kwapisz), Sportina 595 s/y Habibi ( w składzie: Norbert Zwierzyk, Marek Czarnecki), Bez 2 s/y „Zawiana” ( w składzie: Rafał Gajek, Patryk Budzeń), Omega s/y (w składzie: Paweł Kuśmierczyk, Weronika Kuśmierczyk), Micropolos/y Poryw (Waldemar Ślipka, Robert Cedro, Tomasz Krolak, Mariusz Szczerbiński).
– Pomysł na organizację tego typu regat powstał w naszym klubie Born2Sail, aby na nowo ożywić tradycje żeglarskie. Blisko trzydzieści lat temu nad Zalewem Brodzkim takie regaty się już odbywały. Chcemy także rozpropagować u nas, w rejonie żeglarstwo – tłumaczy Rafał Gajek, członek Klubu Żeglarskiego Born2Sail. Zapewnia także, że regaty będą organizować co roku, systematycznie zwiększając ich rangę i zasięg.

– W tym roku odbyły się na poziomie lokalnym, a w następnym chcemy zorganizować je na większą skale. Na pewno będzie wówczas więcej jednostek, a i cała impreza będzie lepiej zorganizowana – dodaje.
Przypomina także, że niedzielne regaty miały przetrzeć szlaki. Dlatego też miały bardziej lokalny charakter. Choć mogli w nich wziąć udział zawodnicy z całej Polski.
Chcieliśmy się przekonać, jak to będzie wyglądać. Niektórzy startowali pierwszy raz jak np. ja, ale byli też zawodnicy, którzy mają już za sobą występy w zawodach. Żeglowali specjalnie do tego przygotowanymi łódkami regatowymi – wyjaśnia Rafał Gajek.

Przyznaje też, że dobrze się pływa nad zalewem w Brodach. Jest tylko jeden problem– cieśnina, stanowiąca przejście między dużym zbiornikiem, a tym przy tamie. Brakuje wiatru. Pojawiają się wówczas problemy z przepłynięciem.
Rafał Gajek zachęca także do zapisywania się do Klubu Born2Sail i nauki żeglarstwa. To wielka frajda zwłaszcza dla najmłodszych, ale i starsze osoby, znajdą w tym przyjemność.
– Każda chętna osoba, która interesuje się żeglarstwem, pływa lub chce zacząć przygodę z tym sportem, jest zawsze mile widziana w naszym klubie. Sam dołączyłem do klubu od stycznia i już byłem na 5 rejsach, więc spełniamy się w tym co robimy – dodaje.

Klub zorganizował już bezpłatne warsztaty dla dzieci i młodzieży, które stanowiły wprowadzenie do żeglarstwa, a także były formą zachęty dla najmłodszych, aby zainteresować ich tym sportem.
Dla osób starszych z kolei, zafascynowanych żeglarstwem, zorganizowane zostały egzaminy na patent żeglarza jachtowego z wcześniejszym przygotowaniem.
– Żeglarstwo jest czymś niesamowitym. Dla mnie to zwiedzanie świata, wschody i zachody słońca. Poznawanie nowych ludzi i mnóstwo przygód – podsumowuje Rafał Gajek.
Galeria fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
