Jak już informowaliśmy: Łukasz Witkowski (przewodniczący), Małgorzata Bień, Andrzej Broda, Mariusz Łata, Bożenna Morycińska i Julita Szewczyk, a także Stanisława Danuta Barańska, jako przedstawiciel Rady Społecznej, to nazwiska osób, które znalazły się w składzie komisji konkursowej do przeprowadzenia postępowania konkursowego na stanowisko dyrektora naczelnego Wielospecjalistycznego Szpitala w Ostrowcu Św. Nad projektem uchwały w tej sprawie podczas ubiegłotygodniowej (środa, 30 listopada) sesji Rady Powiatu Ostrowieckiego debatowali radni.
Wątpliwości, co do sposobu wyboru członków komisji, jak i wybranych kandydatów miał Zbigniew Duda, radny powiatowy z Klubu Prawa i Sprawiedliwości.
– Wydaje mi się, jest to moje zdanie, jako reprezentanta mieszkańców naszego powiatu, że walcząc tak bardzo o demokrację, jak pani starosta, powinniśmy, jako rada powiatu, również skład komisji konkursowej, w jakiś bardziej czytelny sposób, przekazywać. Powinni radni mieć do tego wgląd, zanim dostaną materiały na sesję, bo ja powiem czego i kogo mi tu brakuje. Mi tu brakuje przede wszystkim managerów, którzy byliby w stanie ocenić przygotowanie managerskie kandydata na dyrektora – mówił Zbigniew Duda.
Dodał, że brakuje przedstawiciela przedsiębiorców, którzy prowadząc własne biznesy, dokładnie wiedzą, jakimi umiejętnościami powinien dysponować kandydat.
– Wydaje mi się, że nie tylko przy konkursach, powinniśmy do tego podchodzić troszeczkę inaczej, bo zobaczmy jak to wygląda. Tak naprawdę w tej komisji mamy radnych, sekretarza i skarbnika. Powiem tak, ja jestem przeciwny takiemu składowi komisji (…) w każdej cywilizowanej firmie do komisji konkursowej wybiera się osoby, które będą w stanie sprawdzić danego kandydata we wszystkich aspektach. Poza tym proszę wybaczyć, ale moje zaufanie do pana sekretarza Łukasza Witkowskiego po ostatnich, mamy imiennie wyliczonych wszystkich kandydatów do tej komisji, po ostatnich rzeczach, które zadziały się w szpitalu z dyrektorem, jest ograniczone (…) Czy to powinien być przewodniczący? Moim zdaniem, nie – podkreślał radny, pytając czy komisja nie powinna być wzmocniona o fachowców z innych dziedzin. Dodał również, że ostrowiecki szpital nie ma szczęścia do dyrektorów.
– Ja nie jestem osobą złośliwą, jak niektórzy na tej sali, bo mógłbym powiedzieć, że ten Zarząd nie ma szczęścia do dyrektorów szpitala. Który to już dyrektor w szpitalu będzie wybierany? No szósty w tej kadencji, tak – pytał radny.
Marzena Dębniak, starosta ostrowiecki, dodała, że rozumie, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i bardzo się cieszy, że radnemu Zbigniewowi Dudzie ten punkt się zmienia.
– Patrzyłam na uchwały, które podejmowała rada poprzedniej kadencji w 2015, w 2016 roku. Jak państwo jesteście zainteresowani, akurat wydrukowałam sobie te składy. No i powiem poza radnymi, to już żywcem chyba tutaj nikogo nie ma. Owszem prawo stanowi, że musi być przedstawiciel Rady Społecznej, ale rozumiem, ewaluuje się do przodu. Ja bym się nawet z panem zgodziła – managerowie. Ale managerowie, którzy znają się na służbie zdrowia i gdybyśmy takich znali, to proszę mi wierzyć, że zrobiliśmy wszystko, żeby ta osoba chociaż wzięła udział w konkursie. Prawdziwy manager to nie ma czasu, a komisja konkursowa niestety parę dni ma wycięte z życiorysu. Mieliśmy bardzo dobrego dyrektora, ale to fatum jest na szpitalu. Mówię o dyrektorze Gruzie. Niestety zmarł, a średnia bycia dyrektorem w szpitalu ostrowieckim, to jest półtora roku. To jest proszę państwa kolejny konkurs – dodała, że w poprzedniej kadencji dyrektorzy również zmieniali się jak w kalejdoskopie. Tłumaczyła, że komisja jest pewnym rodzajem kompromisu, a żeby ocenić przygotowanie managerskie w zakresie zdrowia, trzeba być managerem, który zdrowiem się zajmuje.
– Mój głęboki sprzeciw budzi pana stwierdzenie o utracie zaufania do sekretarza. Bo nie zrobił nic sprzecznego z prawem, zresztą państwo będziecie chcieli, to proszę zadawać pytania (…) Pan Łukasz Witkowski jest nie tylko prawnikiem, ale też jest radcą prawnym. Specjalistą od finansów jest pani skarbnik i państwo nie dziwcie się, że zarząd powiatu te dwie osoby wskazał do komisji – wyliczała Marzena Dębniak, dodała że podczas konkursu pada szereg szczegółowych pytań, a praca w komisji jest ciężka, bo w zależności od ilości kandydatów komisja musi się zbierać i ich przesłuchiwać.
– Ja bardzo bym chciała, żeby trafił się prawdziwy manager. Natomiast może los nam się poszczęści – mówiła Marzena Dębniak. Przypomniała, że w tej chwili pełniącym obowiązki dyrektora naczelnego w szpitalu jest Dariusz Tumulec. Nie wie jaka będzie jego dalsza decyzja i kto wystartuje w konkursie. Stwierdziła, że ostrowiecki szpital cieszy się bardzo dobrą opinią w województwie i w Narodowym Funduszu Zdrowia, a także się rozwija.
Zbigniew Duda dopytywał, czy radni będą mogli uczestniczyć w przesłuchaniach kandydatów na stanowisko dyrektora naczelnego, jako obserwatorzy, bez możliwości zabierania głosu.
– To komisja sobie przyjmuje swój regulamin i będzie decydować, czy chce robić to publicznie, czy niepublicznie. Ja ze swojej strony nie zamierzam narzucać i nigdy nie narzucałam ani komisji kandydatów, ani tempa pracy. Po to powołujemy tę komisję – podsumowała starosta i apelowała, aby działać na zasadzie zaufania.
Przeciwko uchwale zagłosowali: Zbigniew Duda, Mirosław Rogoziński i Jarosław Kopański. Od głosu wstrzymali się: Janusz Gołdyn i Marek Bilski.
Za projektem uchwały zagłosowali: Stanisława Barańska, Małgorzata Bień, Andrzej Broda, Dariusz Czupryński, Marzena Dębniak, Beata Duda, Łukasz Dybiec, Andrzej Jabłoński, Marcin Jabłoński, Piotr Maj, Mariusz Pasternak, Agnieszka Rogalińska, Małgorzata Sobieraj.