– W tym środowisku, na terenie gdzie znajdują się bloki socjalne na osiedlu Gutwin pracujemy od początku roku. Wspólnie ze społecznością działamy na rzecz poprawy jakości życia i estetyki tego miejsca. Bardzo dużo rzeczy się już zadziało, takich typowo budowlanych. Została wybudowana zlewnia, naprawiono dachy, a teraz własnymi siłami, możliwościami i umiejętnościami chcieliśmy wykonać mural – wyjaśnia Katarzyna Kozińska, animator.
Przyznaje, że lokalna społeczność długo zastanawiała się co powinno powstać. Wspólnie ustalili więc, że powstanie mural, jednak tworząc go skupią się na przekazie, a warstwa estetyczna zejdzie na drugi plan.
– Chcieliśmy, żeby powstało takie malowidło, które będzie nieść za sobą pewne wartości, ale też i będzie uniwersalne. Każdy kto będzie przechodził i zapozna się z tą tematyką, będzie czuł że to też może dotyczyć jego, jego społeczności, czy życia. Wspólnie z dziećmi z tej dzielnicy podjęliśmy temat, że dla nas najważniejsze w tej społeczności lokalnej jest współpraca. Zastanawialiśmy się co tak naprawdę oznacza to słowo, czym jest. W końcowym efekcie chcieliśmy to narysować. Pomysły były różne, od puzzli poprzez półki, na których stoją poukładane rzeczy, a skończyło się na kołach zębatych. Dla nas to symbol. Jedno koło kręcąc się, napędza kolejne, tak samo jest w społeczności. Gdy jednak osoba zadziała, pociąga za sobą kolejną. Także i my, działamy na zasadzie kuli śnieżnej, zaczyna jedna osoba, która później po kolei wciąga w fajne działania – mówi Katarzyna Kozińska.
Przyznaje, że zarówno dzieci, jak i dorośli bardzo chętnie włączyli się w malowanie muralu, który zaczął powstawać jeszcze w czasie wakacji. Ściana na której dziś obejrzeć można mural z przesłaniem, wcześniej była zielona. Musiała zostać pomalowana na biało. Problemem było to, że ma chropowatą powierzchnię. Gdy pojawił się już ostateczny projekt do współpracy włączyli się pracownicy Biura Wystaw Artystycznych: Jowita Paszko i Maciej Biedka, którzy przygotowali grafikę komputerową, która przeniesiona została na mural. Ostatnim, finalnym punktem był napis wieńczący malunek.
– Nie chcieliśmy robić bardzo długiego napisu, miał być krótki i dający do myślenia. Tak stanęło na zdaniu: „razem możemy więcej”. W realizację tego wspólnego dzieła włączyło się w sumie ok. 30 osób; dzieci, młodzieży i dorosłych – mówi Katarzyna Kozińska.
Dorota Struska, Organizator Społeczności Lokalnej przy Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Ostrowcu Świętokrzyskim przypomina, że hasło „Razem możemy więcej” wywodzi się z modelu Organizowania Społeczności Lokalnej. To praca ze społecznością i dla społeczności.
– Głównym celem i założeniem naszej pracy w tym rejonie i z tą społecznością jest aktywizacja – aktywizacja społeczna i zawodowa, a także powrót na rynek, powrót do społeczności, do tego żeby robić coś wspólnie i działać. Zależy nam na tym aby lokalna społeczność zrozumiała, że jeżeli będzie coś robić, to robi to dla siebie, dla najbliższego otoczenia, dla dzieci i młodzieży, która jest przyszłością. Praca z tą społecznością nie jest łatwa, ale efekty, które przynosi są duże. Zaangażowanie się wielu osób przerosło nasze oczekiwania. Wszyscy chcą działać, współpracować, pojawiają się nowe pomysły i inicjatywy. Początkowo zakładaliśmy po jednym wydarzeniu na miesiąc, dziś mamy już po cztery, pięć takich inicjatyw sąsiedzkich miesięcznie. Bardzo zaktywizowały się dzieci, które są z nami przez cały czas. Towarzyszą nam od początku do końca. Chętnie się angażują w działania. Wspierają dorosłych, pociągają za sobą dorosłych do działania. Myślę, że będzie się tu jeszcze dużo działo – mówi Dorota Struska.
Dodaje, że uczestnicy projektu mogą liczyć na pomoc Zakładu Usług Miejskich w Ostrowcu Św.
– Zakład wspiera nas od strony budowlano-technicznej. Wszelkie nasze działania poparte są działaniami ZUM-u np. teraz wykonywane są dachy na budynkach mieszkalnych. Warto podkreślić też to, co jest wielką zasługą mieszkańców tego rejonu, że łazienka, która niegdyś była zdewastowana, zniszczona i nie nadawała się do użytku, została wyczyszczona przez mieszkańców, doprowadzona do użytku. Panie zadbały nawet o wystrój. Wszystko wykonały własnymi środkami. Nasza praca to praca na potencjałach, możliwościach, nie problemach – podkreśla Dorota Struska.
Przyznaje, że działania aktywizujące na terenie bloków socjalnych na Gutwinie, to szansa na odczarowanie tego rejonu, który często „omijany” jest przez mieszkańców Ostrowca Św.
– Takim pierwszym pomysłem na powstanie muralu było przeświadczenie, że jeżeli społeczność zrobi coś dla siebie sama, to wtedy to uszanuje. Mural powstał dlatego, że było tu dużo dewastacji, wulgarnych napisów i grafitti na ścianach. Podczas prac nad muralem wynikły dodatkowe profity. ZUM zalepił nam dziury na toalecie, dzieci zaangażowały się w malowanie elewacji łazienki. Dzieci upiekły placek na oficjalne otwarcie muralu, a także przygotowały wspólny taniec – mówi Dorota Struska.
Magdalena Kłys, Organizator Społeczności Lokalnej przy Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Ostrowcu Świętokrzyskim zauważa, że jest poczucie sprawczości w społeczności, reprezentującej bloki socjalne, która nie uważa już, że jest na chwilę. Dba o miejsce, w którym mieszka. Przyznaje, że planów na dalsze działania jest bardzo dużo. Podkreśla, że w swoich działaniach współpracują nie tylko z ZUM-em, ale i instytucjami kultury, czy MOSIR-em. Mogą również liczyć na pomoc lokalnych radnych: Marka Giemzy i Roberta Rogali.
Fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info