Wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej podpisało 10 radnych z Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Trzeciej Drogi, którzy nie zgadzali się z uchwałą zarządu województwa świętokrzyskiego z dnia 30 kwietnia o ponownym ogłoszeniu konkursu na stanowisko dyrektor teatru.
W stanowisku przygotowanym przez opozycję sejmik miał wezwać zarząd do zakończenia sporu wokół konkursu na dyrektora teatru. Podkreślono, że nieuznanie wyników rozstrzygniętego konkursu i ogłoszeniu nowego „jest pozbawione podstaw prawnych”.
Opozycja nie uzyskała jednak większości dla swojego projektu, a następnie głosami radnych PiS do dokumentu wprowadzono poprawkę. W nowym brzmieniu stanowisko wspierało dotychczasowe działania zarządu województwa.
„To skandal” – oceniali radni opozycji, podkreślając, że zarząd naraża teatr na kryzys. W ramach protestu nie wzięli udział w głosowaniu nad zmienionym projektem.
Radny KO Jan Maćkowiak zarzucił zarządowi ignorowanie zasad demokracji. „Wygraliście wybory i uważacie, że możecie wszystko” – stwierdził. Gerard Pedrycz (KO) mówił o „łamaniu zasad demokratycznych”, a Piotr Żołądek (PSL) krytykował „prymitywną retorykę obrony działań zarządu”.
Radni opozycji sprzeciwiali się również temu, że do głosu nie dopuszczono uczestniczących w sesji przedstawicieli teatru.
Stanowisko pracowników odczytała radna KO Jolanta Madioury. W piśmie zwrócono uwagę, że brak rozstrzygnięcia konkursu i wyboru na stanowisko jego zwycięzcy – Jacka Jabrzyka – może być sprzeczny z prawem. Podkreślono też m.in., że dalsze przeciąganie procedury może zagrozić realizacji projektów współfinansowanych ze środków unijnych i norweskich.
„Sposób zarządzania, jaki prezentują państwo w tym wypadku, oparty na przemilczeniu problemów, pozornym dialogu, próbach ośmieszania nas, a nawet zastraszania, to relikt przeszłości i powód do wstydu” – podkreślili pracownicy teatru.
Odmienne stanowisko zajęli radni PiS. Wicemarszałek Grzegorz Socha przekonywał, że decyzja o nierozstrzygnięciu konkursu była zgodna z prawem. „Celem działań zarządu jest wybór dyrektora w sposób niebudzący kontrowersji społecznych i prawnych” – powiedział, powołując się m.in. na artykuł 16 ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej.
W ocenie Sochy, zarząd miał podstawy do ogłoszenia nowego konkursu z powodu „braku równych szans” po publikacji koncepcji programowych niektórych kandydatów w mediach. Wicemarszałek podkreślał również, że podobny tryb działania stosowało MKiDN w przypadku innych instytucji.
Radny PiS Sławomir Gierada uznał, że sesja miała charakter polityczny i wpisuje się w kampanię prezydencką. „Aktorzy zostali wciągnięci w hucpę polityczną” – powiedział.
Pracownicy teatru uczestniczący w sesji nie kryli rozczarowania. Aktorka Dagna Dywicka powiedziała po głosowaniu, że „czują się zlekceważeni”, a decyzje zarządu nazwała „łamaniem prawa”. „To już nie tylko walka o dyrektora, ale o zasady” – podkreśliła.
W środę Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego ponownie wezwało zarząd województwa do powołania na stanowisko Jacka Jabrzyka. Resort uznał, że wynik konkursu jest wiążący, a nieprzedstawienie kandydatowi umowy narusza zasadę legalizmu. „Ogłoszenie nowego konkursu nie zamyka poprzedniego postępowania” – zaznaczyła Anna Ruszczyńska dyrektor Centrum Informacyjnego MKiDN.
Konkurs ogłoszono w lutym. 17 kwietnia komisja – złożona z przedstawicieli MKiDN, samorządu i środowiska teatralnego – wybrała Jacka Jabrzyka stosunkiem głosów 5 do 4. 30 kwietnia zarząd ogłosił nowy konkurs, tłumacząc to protestami uczestników i koniecznością zapewnienia transparentności.
Decyzja spotkała się z krytyką zespołu Teatru Żeromskiego, który jednogłośnie poparł kandydaturę Jabrzyka i w liście do władz województwa wyraził sprzeciw wobec nierozstrzygnięcia konkursu. Również ogólnopolskie organizacje środowiska teatralnego – w tym Unia Polskich Teatrów, Związek Zawodowy Aktorów Polskich i Gildia Reżyserów – uznały, że nie istnieją podstawy prawne do unieważnienia rozstrzygnięcia.
Resort kultury już wcześniej – po ogłoszeniu wyników konkursu – wyraził zadowolenie z jego przebiegu. Ministra Hanna Wróblewska w piśmie do marszałek Janik podkreślała kompetencje Jabrzyka oraz jego wizję rozwoju teatru i relacji z zespołem
Obecny dyrektor teatru Michał Kotański kieruje instytucją do końca sezonu. Teatr im. Stefana Żeromskiego, który niedawno przeszedł modernizację, jest współprowadzony przez MKiDN i samorząd województwa. (PAP)
wdz/ dki/
