Aktywność roju Perseidów rozciąga się na zdecydowanie dłuższy okres, od połowy lipca do 24 sierpnia. Latem aktywne są też inne roje meteorów.
Astronomowie wskazują, że w tym roku warunki do obserwacji Perseidów nie będą sprzyjające, ponieważ na 12 sierpnia przypada pełnia Księżyca. Jego blask zdecydowanie ograniczy liczbę spadających gwiazd, którą będziemy w stanie dostrzec. Tymczasem w idealnych warunkach w maksimum można dostrzec nawet do około 100 meteorów w ciągu godziny, w tym roku zobaczymy tylko te najjaśniejsze.
Do obserwacji meteorów nie potrzeba teleskopów ani lornetek; wystarczy nieuzbrojone oko. Najlepiej wybrać miejsce, z którego widzimy spory obszar nieba, w miejscu, gdzie lampy nie świecą w oczy (w tym przypadku im ciemniejsza okolica tym lepiej).
Radiant Perseidów – punkt, z którego wydają się wybiegać, gdybyśmy przedłużyli ich trasy po niebie – będzie znajdował się w gwiazdozbiorze Perseusza. Jednak obiekty te „rozbiegają się” po całym niebie i najlepiej jest patrzeć kilkadziesiąt stopni do radiantu – a nie na sam radiant. Nie musimy również wstawać nad ranem w momencie maksimum aktywności roju, gdyż możemy wypatrywać Perseidów o dowolnej porze nocy, a także w trakcie sąsiednich nocy wokół maksimum.
Perseidy są znane od starożytności. Są szybkimi meteorami, pozostawiającymi po sobie na krótko ślady na niebie. Potrafią padać pęczkami po 6-15 meteorów w kilka minut. Ich radiant przesuwa się w trakcie aktywności roju pomiędzy konstelacjami Kasjopei, Perseusza i Żyrafy. W trakcie maksimum znajduje się w Perseuszu. Z rojem związana jest kometa 109P/Swift-Tuttle.
Meteory, potocznie zwane spadającymi gwiazdami, to świetlne zjawiska powstające podczas przelotu przez atmosferę drobin skalnych przybyłych do nas z przestrzeni kosmicznej, a zwanych meteoroidami. Zdecydowana ich większość ulega zniszczeniu w atmosferze. Wyjątkowo jasne meteory zwane są bolidami, a jeśli skała, która wleciała w atmosferę, zdołała przetrwać i dotrzeć do powierzchni Ziemi, to będziemy mieć do czynienia z meteorytem.
Przy okazji wypatrywania meteorów można spróbować odszukać na niebie jasne planety. Od 12 do 14 sierpnia pomiędzy Saturnem, a Jowiszem będzie przemieszczał się Księżyc, tworząc ciekawy widok nad południowo-wschodnim horyzontem od około godziny 22 (w kolejnych godzinach nocy obiekty te będą widoczne wyżej na niebie). Jasny świetlny po lewej stronie od Księżyca to planeta Jowisz, a nieco słabsze „światełko” po prawej to Saturn. W drugiej połowie nocy wschodzi także Mars, a przed wschodem Słońca możemy zobaczyć Wenus. (PAP)
cza/ zan/