Ze wstępnych danych przekazanych przez Komendę Głowna Państwowej Straży Pożarnej wynika, że od piątku do godz. 20 w niedzielę w całej Polsce utonęło 16 osób, z czego pięć takich zgonów zanotowano w piątek, siedem w sobotę, a cztery w niedzielę.
Wśród ofiar, które znalazły się w tragicznych statystykach są dwaj mężczyźni, którzy utonęli na terenie województwa podlaskiego. Jedną z ofiar jest nurek, który zasłabł podczas wynurzania się z jeziora Hańcza. W Kanale Bystrym utonął mężczyzna, który pływał tam z kolegą.
Bliższe szczegóły obu wypadków nie są jeszcze znane. Według wstępnych ustaleń, nurek który zasłabł i mimo reanimacji zmarł po nurkowaniu w jeziorze Hańcza, miał ok. 60 lat.
Ofiara utonięcia w Kanale Bystrym miała 55 lat. Jak podał zespół prasowy podlaskiej policji, tam dwóch mężczyzn, po wcześniejszym spożywaniu alkoholu, postanowiło pójść popływać. W pewnej chwili jeden z nich zorientował się, że drugi nie dopłynął do brzegu, ponownie wszedł więc do wody, by szukać kolegi. W tym czasie po drugiej stronie kanału kilka osób wskoczyło do kanału widząc tonącego. Wyciągnęli go na brzeg, ale nie udało się go uratować.
Wcześniej, w sobotę wieczorem płetwonurkowie wydobyli z zalewu miejskiego w Zamościu (Lubelskie) ciało 17-latka, którego poszukiwania rozpoczęły się w nocy z piątku na sobotę. Przechodzień znalazł nad brzegiem zbiornika pozostawione rzeczy nastolatka. Była to trzecia ofiara utonięcia w ten weekend w regionie.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało w niedzielę, że poprzedniego dnia utopiło się siedem osób. Wszystkim tym, którzy korzystają z wypoczynku nad wodą RCB przypomniało, by nigdy nie wchodzić do wody po alkoholu oraz pływać tylko w wyznaczonych do tego miejscach, a także stosować się do poleceń ratownika.
Także resort spraw wewnętrznych i administracji na swoich profilach w mediach społecznościowych opublikował grafiki, w których informuje, aby w trakcie wypoczynku nie wypływać zbyt daleko od brzegu, szczególnie po zapadnięciu zmroku, nie przeceniać swoich pływackich umiejętności oraz nie pływać w czasie burzy i porywistego wiatru.
MSWiA zwróciło też uwagę, by pamiętać o tym, aby nie pływać bezpośrednio po posiłku, gdyż zimna woda może spowodować skurcze żołądka. Jak napisano, podczas skurczu lub złego samopoczucia należy jak najszybciej wyjść z wody. Dodano również, by podczas wypoczynku nad wodą kierować się wyobraźnią, a nie brawurą.
Wśród zamieszczonych porad znalazł się także apel o to, aby podczas wypoczynku nad wodą zwracać uwagę na osoby obok, które mogą potrzebować pomocy. „Jeśli jesteś z dzieckiem, nigdy nie spuszczaj go z oczu” – podkreślono. Przypomniano również numery alarmowe do WOPR – 601 100 100 oraz numer alarmowy – 112.
O przestrzeganie podstawowych zasad zaapelowała również Komenda Główna Policji, która cały szereg zasad zamieściła na swojej stronie internetowej. Policja radzi m.in., aby przestrzegać regulaminu kąpieliska oraz nie pływać w wodzie o temperaturze poniżej 14 st. C.
„Nie skaczmy rozgrzani do wody. Przed wejściem do wody ochlapmy nią klatkę piersiową, szyję, kark, krocze i nogi – unikniemy wstrząsu termicznego, którego nasz organizm bardzo nie lubi” – napisano.
Policja zwróciła również uwagę, by nie pływać w miejscach, gdzie są wodorosty, lub wiemy, że występują zawirowania wody lub zimne prądy. „Nie skaczmy do wody w miejscach nieznanych. Może to się skończyć poważnym urazem, kalectwem, a nawet śmiercią” – ostrzegła policja. (PAP)
autor: Marcin Chomiuk