– Jeden film mamy już za sobą – „Tarzan – ułan z Zawichostu”. Postanowiliśmy pójść za ciosem, nakręcić kolejny film, a przy okazji upowszechnić organizację Błyskawica, bo nie jest niestety u nas znana. Nie znamy też wszystkich jej członków. Tych informacji naprawdę jest niewiele. Z założenia upamiętnianie osób, które zapisały się na kartach historii, jest także jednym z punków naszego statutu. Film, to jednak film. Dotrze do zupełnie innych odbiorców niż książka. A może właśnie dzięki filmowi ktoś zdecyduje się na to, aby sięgnąć do literatury historycznej – tłumaczy Michał Ślusarz, prezes Zarządu Stowarzyszenia Ostrowieccy Patrioci.
Pomysł na film i scenariusz już są . Jest także reżyser. Produkcja miałaby zamykać się w ok. 30 minutach, żeby film można było odtwarzać uczniom w szkołach.
– Tak samo zrobiliśmy Tarzana, żeby nie zanudzić widzów, a szczególnie tych młodych widzów i przy okazji zrobić jeszcze jakąś krótką pogadankę, czy dyskusję na ten temat. Teraz najbardziej potrzebne nam jest wsparcie finansowe, a także jeszcze nasza pogłębiona praca badawcza, oparta na dokumentach z IPN-u – dodaje Michał Ślusarz.
Doświadczenie przy produkcji tego typu przedsięwzięć już mają. Zapotrzebowanie też jest spore. Na premierę Tarzana – ułana z Zawichostu przyszło tak wiele osób, że sala Galerii Fotografii w budynku Kina Etiuda dosłownie pękała w szwach. Podobnie było podczas seansu w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach. Film oglądało ponad 500 osób.
– Cieszy nas to, że przyszła wówczas także młodzież szkolna. Mieliśmy także wówczas wsparcie ze Strony Starostwa Powiatowego w Ostrowcu Świętokrzyskim, które rekomendowało nasz film. Młodzież była zdziwiona i zaskoczona postacią Tarzana. Pamiętam jeden z uczniów, który oglądał film, a który powiedział nam po seansie, że mieszka w województwie świętokrzyskim, urodził się w Ostrowcu Świętokrzyskim, a o takim bohaterze nic nie wiedział. Nawet nie wiedział, że działał w podziemiu niepodległościowym – tłumaczy prezes Zarządu Stowarzyszenia Ostrowieccy Patrioci.
Przyznaje, że celem Stowarzyszenia jest pokazywanie prawdy, choć ludzie różnie na nich reagują. Przypomina jednak, że zawsze bazują na dokumentach, na tekstach źródłowych. W przypadku, gdy nie są czegoś pewni, po prostu nie wykorzystują tego w filmie. Przy produkcji Tarzana olbrzymia pomocą służyły im grupy rekonstrukcyjne. Nie było aktorów zawodowych, wszyscy byli ochotnikami. Najwięcej kosztował sprzęt. Ludzie, którzy chcieli wystąpić w filmie przyjeżdżali z całej Polski: z Lublina, Elbląga, Warszawy, często grali tylko za zwrot kosztów paliwa lub zupełnie za darmo. Na planie panowała rodzinna atmosfera, a sceny militarne nakręcono w ciągu jednego dnia.
– Film pomógł nam dowiedzieć się o wielu ciekawostkach. Prace nad nim trwały pół roku, a pomysł pojawił się w momencie gdy stworzyliśmy Stowarzyszenie. Bardzo chciałem pokazać postać Tarzana i wyciągnąć go zza postaci, o których się mówi i które poniekąd go zakrywały. Teraz chcemy zrobić to samo z organizacją „Błyskawica” . To jest nasza lokalna historia, nasi bohaterowie, którzy ginęli często bezimiennie za naszą wolność, za nasza Polskę. Jesteśmy przekonani, że są warci zapamiętania – dodaje Michał Ślusarz.
Każdy, kto chciałby wesprzeć produkcję filmu, realizowanego przez Stowarzyszenie Ostrowieckich Patriotów może wpłacić dowolny datek tytułem: darowizna na film, na numer konta: 24 1020 2674 0000 2802 0148 2033, PKOBP Oddział 1 w Ostrowcu Świętokrzyskim.