Gospodarze wychodzili na murawę bardzo zmotywowani, aby wygrać to spotkanie. Zdawali sobie sprawę z „depczącego im po piętach” Hetmana Włoszczowa, który ostatni mecz z Świtem Ćmielów zakończył zwycięstwem 4:1. W dzisiejszej kolejce spotkań Hetman podejmowała Spartę Dwikozy, z którą to z kolei przegrała ostatni swój mecz – Stal Kunów.
Dzisiejszy mecz dla kunowskiej Stali był bardzo ważny, a zdobycie trzech punktów pozwoliłoby odskoczyć w tabeli drużynie z Włoszczowy. Moravia Morawica zremisowała w sobotnim spotkaniu z Klimontowianką, tak więc w obecnej kolejce nie będzie liczyć się w walce o miejsce lidera tabeli.
– Mecz derbowy był dla nas ważny, chcieliśmy go wygrać i wrócić na właściwe tory – mówił Rafał Jałocha, trener Stali Kunów.
Wydawać by się mogło, że gospodarze od pierwszych minut przystąpią do wzmożonego ataku na bramkę gości. Tak się nie stało za to na pełen podziw należy się obronie Stali Kunów, która skutecznie powstrzymywała ataki Kamiennej Brody. Przed utratą bramki uchroniła kunowian skuteczna obrona bramkarza.
– W pierwszej połowie nie stworzyliśmy sobie wielu dobrych sytuacji. Mieliśmy ich zaledwie trzy, ale mimo to nie dawaliśmy przeciwnikowi dojść do słowa. Mieli tylko jedną sytuację po rykoszecie, ale tutaj dobra reakcja naszego bramkarza, uchroniła nas od utraty bramki – komentował po spotkaniu Rafał Jałocha, trener Stali Kunów.
W drugiej połowie meczu role się odwróciły i to Stal Kunów stworzyła sobie dużo podbramkowych sytuacji. Niestety brakowało przysłowiowej kropki nad i. Przez większość drugiej połowy piłkarze Stali bezskutecznie próbowali znaleźć drogę do bramki gości. W ostatnich minutach drugiej części, po strzale z rzutu wolnego wybita piłka przez bramkarza Kamiennej Brody, wylądowała pod nogami piłkarza Stali, który skutecznie umieścił ją w siatce. Radość gospodarzy nie trwała jednak długo, ponieważ sędzia liniowy pokazał spalonego.
– W końcówce meczu moim zdaniem prawidłowo zdobyliśmy bramkę, ale sędzia pokazał spalonego. Z ławki rezerwowych mieliśmy bardzo dobry widok na całą akcję i uważam, że nie ma mowy w tym wypadku o spalonym. Niestety sędziowie uważali inaczej – komentuje Rafał Jałocha.
Mecz skończył się wynikiem 0:0 i podziałem punktów pomiędzy dwie drużyny.
– Nasza pozycja lidera jest zagrożona. Co prawda Morawica zremisowała z Klimontowem, ale depcze nam po piętach Hetman Włoszczowa – mówi Rafał Jałocha i dodaje
– Chcieliśmy dzisiaj zwiększyć ilość punktów, ale niestety nie udało się. Mimo to dziękuję chłopakom, że dali z siebie wszystko tym bardziej, że chcieli mi zrobić prezent na urodziny i wygrać ten mecz. Mimo, że to się nie udało to jestem z nich dumny.Mogę zapewnić, że dalej będziemy walczyć o to, żeby być na tym pierwszym miejscu – dodał trener.
Znamy już wynik Hetmana Włoszczow ze Spartą Dwikozy. Hetman wygrywa to spotkanie 1:0, w związku z tym sytuacja w tabeli nie jest korzystna dla Kunowskiej drużyny. Mimo że Stal utrzymuje się na pozycji lidera to razem z Hetman mają po 25 punktów.
Galeria foto: Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info