Domy pomocy społecznej i hospicja to miejsca szczególnie narażone na zakażenie koronawirusem. Nie inaczej jest w przypadku Domu Ulgi w Cierpieniu im. Jana Pawła II w Ostrowcu Św. Z powodu pandemii wprowadzono pewne ograniczenia jak chociażby zakaz odwiedzin pensjonariuszy.
– Pacjentów jest w tej chwili 20 w hospicjum. To osoby w tym najgorszym stadium życia, są najbardziej narażeni na zakażenia, ale trzeba powiedzieć, że na razie, Bogu dziękować, dajemy radę i nawet kilku pacjentów, którzy byli nieprzytomni i byli przywiezieni po śpiączce farmakologicznej odzyskuje sprawność fizyczną. Mamy takich dwóch panów, którzy może po dwóch miesiącach pobytu i rehabilitacji wrócą do domu – mówi ksiądz Paweł Anioł.
Dla osób chorych najtrudniejsza jest rozłąka z rodziną, przez epidemię koronawirusa nie mogą ich bowiem odwiedzać najbliżsi.
– Jest ciężko, tym bardziej, że w niektórych przypadkach dochodzi do tego demencja starcza czy inne zaburzenia, związane z chorobą i ograniczeniem świadomości – dodaje ksiądz Paweł Anioł.
Ograniczona została praca niektórych pielęgniarek, szczególnie tych, które mają bezpośredni kontakt z chorymi w szpitalu. Pracują tylko pielęgniarki emerytowane i pielęgniarki, zatrudnione w przychodniach, takie, które nie mają bezpośredniego kontaktu z chorymi, aby w ten sposób wyeliminować jakąkolwiek możliwość przeniesienia wirusa.
– Od momentu, gdy hospicjum powstało, dbaliśmy, aby rodziny, które odwiedzają swoich bliskich, zachowywali środki bezpieczeństwa np. dezynfekując dłonie. Nie jest to dla nas nic nowego. Teraz jest to na pewno bardziej rygorystycznie przestrzegane i zarazem częściej stosowane. Musimy jakoś przetrwać ten czas. Zawsze staramy się w miarę posiadanych funduszy, kupować środki ochrony. Mamy więc pewien zapas, który zużywa się bardzo szybko. Podejście do każdego pacjenta kilka razy w ciągu dnia powoduje, że tych rękawiczek zużywamy bardzo dużo. Przynajmniej dwa, trzy opakowania. Powoli się te zapasy kończą. Dlatego też musimy szukać środków. Ceny drastycznie poszły w górę. Dzięki życzliwości darczyńców i osób, które mobilizują się i nas wspierają, mamy pomoc. Cieszymy się, bo mały gest jest dla nas dużą świadomością, że ktoś o nas pamięta i myśli – dodaje ksiądz Paweł Anioł.
Podkreśla, że dzięki życzliwości Zbigniewa Dudy, radnego powiatowego i członka rady nadzorczej Uzdrowiska Busko-Zdrój S.A., hospicjum otrzymuje już wodę mineralną. Dziś z pomocą dla Domu Ulgi w Cierpieniu im. Jana Pawła II przyszli też oprócz Zbigniewa Dudy, Magdalena Zieleń, radna Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego, poseł Krzysztof Lipiec i Tomasz Andrzejewski, prezes spółki EkoMedia ze Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Starachowicach.
– Dla mnie to wielki honor, że dzisiaj mogę być w Ostrowcu Św. Ta moja wizyta spowodowana jest informacja jaką dostałem od pani radnej Magdaleny Zieleń i pana radnego Zbigniewa Dudy, że jest taka potrzeba w ostrowieckim hospicjum, wsparcia w środki ochrony osobistej, Dlatego też zaangażowałem w to przedsięwzięcie pana Tomasza Andrzejewskiego, prezesa spółki EkoMedia ze Starachowic, po to , żeby ta spółka zechciała ufundować płyn służący do dezynfekcji. To jest bardzo dobry płyn, bardzo wysokiej jakości – wyjaśnił poseł Krzysztof Lipiec i zadeklarował dalsze wsparcie hospicjum w trudnych czasach walki z koronawirusem.
Przypomniał też o pomocy płynącej ze strony państwa, dla objętych kuratelą ze strony władzy publicznej, pensjonariuszy domów pomocy społecznej, a także punktów opiekuńczych.
– To są instytucje, które są tak naprawdę w zdecydowanej większości prowadzone przez samorządy terytorialne, bądź różnego rodzaju podmioty publiczne. Nie ma dzisiaj państwowych instytucji tego typu. Mimo wszystko rząd pana premiera Mateusza Morawieckiego stara się udzielać wsparcia na tego typu działania. Została wyasygnowana kwota w budżecie państwa z rezerwy ogólnej Prezesa Rady Ministrów w kwocie 20 milionów zł. To jest dosyć pokaźna kwota, ale to oczywiście nie wszystko. Minister Funduszy i Rozwoju Regionalnego wydała też specjalne zezwolenie samorządom województw, aby mogły w granicach regionalnego Programu Operacyjnego dokonać przesunięć, aby można było wesprzeć instytucje pomocy społecznej środkami finansowymi. W skali państwa to kwota miliarda złotych, w przeliczeniu na jednego pensjonariusza domu pomocy społecznej w województwie świętokrzyskim – 270 zł.
Pieniądze przekazane przez rząd przekazane zostały na maseczki, rękawice, przyłbice, środki ochrony, niezbędne do prowadzenia działalności opiekuńczej nad osobami starszymi i niepełnosprawnymi. Zapewnił, że rząd będzie reagował na takie zapotrzebowanie.
Poseł przypomniał też, że w województwie świętokrzyskim wirus pojawił się w dwóch domach pomocy społecznej: w prowadzonym przez samorząd Domu Pomocy Społecznej w Skarżysku-Kamiennej.
– I drugim nielegalnym, to trzeba jasno i wyraźnie powiedzieć Domu Pomocy Społecznej który funkcjonuje w miejscowości Parszów, w powiecie starachowickim. Tam pomoc też została udzielona dla pensjonariuszy, którzy zostali tam w tej chwili zatrzymani i są izolowani w tym DPSie. Odpowiednie organu państwa wszczęły też procedury, aby egzekwować to co nie zostało dopełnione w przypadku tego nielegalnego domu pomocy społecznej – zapewnił Krzysztof Lipiec.
Na 824 domy pomocy społecznej, które funkcjonują w Polsce, koronawirus pojawił się w 24 tego typu instytucjach. W skali kraju to 300 osób.
– Do Ostrowca Św. też trafiła pomoc do wszystkich takich instytucji, z tego co sobie przypominam 3000 maseczek, 2000 par rękawic i kilkaset przyłbic. To jest to zapotrzebowanie, które ma służyć tym ludziom, którzy sprawują opiekę nad pensjonariuszami tych instytucji, jak i w niektórych przypadkach, może być wykorzystane dla pensjonariuszy którzy będa musieli się oddalić do szpitala – dodał Krzysztof Lipiec.
Z darów cieszy się ksiądz Paweł Anioł.
– Dzięki takim ludziom hospicjum może wziąć oddech. Liczy się gest i pamięć. Bo to jest dla nas bardzo piękne, że ktoś o nas pamięta, nie tylko wtedy, gdy jest pięknie i wspaniale, ale także, gdy dotykają nas różnego rodzaju problemy – podsumował dyrektor hospicjum.
Do Domu Ulgi w Cierpieniu trafiło 100 mydeł antybakteryjnych, wyprodukowanych przez Centrum Naukowo-Technologicznym w Podzamczu Chęcińskim, a także 100 litrów plynu dezynfekującego. To jednak nie koniec pomocy
Ten trudny czas dla całego kraju pokazuje, że jest z nami dużo ludzi dobrej woli. Dużo ludzi, którzy chcą pomagać. Wspólnie z radną sejmiku Magdaleną Zieleń, zwróciliśmy się do pana posła Krzysztofa Lipca o pomoc dla ostrowieckiego hospicjum. Efekt jest natychmiastowy. Pomoc została udzielona następnego dnia po naszym telefonie. Warto pamiętać, że nie tylko szpitale, ale również hospicja wymagają pomocy w tym trudnym czasie. My jako radni powiatowi, miejscy czy wojewódzcy też staramy się pomagać hospicjum i to nie jest jedyna i ostatnia pomoc. Myślę, że na dniach będziemy mogli mieszkańców Ostrowca Św. poinformować również o przekazanym płynie, przekazanych rękawiczkach – zapewnia Zbigniew Duda, przewodniczący powiatowych struktur PiS.
A Tomasz Andrzejewski, prezes EkoMedia ze Starachowic dodaje:
– Tak rozumiem społeczną odpowiedzialność biznesu, jeżeli jest takie zapotrzebowanie to staramy się na miarę naszych możliwości pomagać – podsumowuje.
