– Nasz kandydat pan prezydent Andrzej Duda jest zwycięzcą, uzyskał wspaniały wynik, ponad 10 400 000 głosów. Choć jeszcze nie zostały zliczone wszystkie głosy, to jednak informacja z Państwowej Komisji Wyborczej, że te 0,12 proc. z komisji wyborczych, które z Wielkiej Brytanii nie zostały jeszcze obliczone, nie zmienią ostatecznego wyniku wyborów – mówił Jarosław Rusiecki, dodał, że jest cieszy się, iż prezydent po ciężkiej i trudnej kampanii wyborczej uzyskał wynik, który jest lepszy o niemal 2 miliony głosów, niż miało to miejsce 5 lat temu. Podkreślał, że wynik pokazuje także, jak wielkie było zaangażowanie prezydenta w kampanię wyborczą.
– Jesteśmy uradowani z tego, że pan prezydent jest zwycięzcą w województwie świętokrzyskim, a tym bardziej jesteśmy uradowani, że w powiecie ostrowieckim, w Ostrowcu Św. pan prezydent jest zwycięzcą, we wszystkich gminach, łącznie z gminą Ostrowiec Św. – dodał senator.
Przypomniał o bardzo dobrej frekwencji i podziękował mieszkańcom Ostrowca Św., powiatu ostrowieckiego, za to, że poszli do wyborów.
– Nasi mieszkańcy dali w ten sposób wyraz, że angażują się w sprawy publiczne, sprawy, które są w obszarze zainteresowań każdego, dorosłego, świadomego obywatela, mieszkańca miasta, wioski, całego powiatu ostrowieckiego. Chcemy też podziękować tym, którzy oddali głosy na pana prezydenta. ten wynik z pierwszej tury i drugiej tury jest wynikiem bardzo dobrym i za to bardzo serdecznie dziękujemy. Obserwowaliśmy w czasie tej trudnej kampanii bardzo duże zainteresowanie nie tylko naszych członków Prawa i Sprawiedliwości, działaczy z terenu miasta, powiatu i szerzej tej części województwa świętokrzyskiego, ale i też ogromna rzeszę sympatyków i za tę sympatie, za tę życzliwość też dziękujemy – podkreślał Jarosław Rusiecki.
Dodał, że wielu wolontariuszy przychodziło do biur parlamentarzystów, aby pomóc, aby powiesić baner, plakat, czy rozprowadzić gazetkę, czy ulotkę.
– Mam nadzieję, że ta nasza bliskość będzie dalej trwała. Dał temu wyraz wczoraj, podczas wieczoru wyborczego, pan prezydent Andrzej Duda, zwracając się do swoich zwolenników ale i do konkurentów, zwolenników Rafała Trzaskowskiego, dziękując im za uczestnictwo w wyborach, za to, że taka była ogromna aktywność ludzi. Co do poziomu pewnych działań politycznych, nieetycznych, hejterskich, nie chcę się wypowiadać. Dzisiaj mamy dzień radości i tą radością chcieliśmy się z państwem podzielić i cieszyć się z tego, że pan prezydent Andrzej Duda w Ostrowcu Św., w gminach powiatu ostrowieckiego, w całym powiecie ostrowieckim jest zwycięzcą, tak jak zwycięzcą jest w kraju – podsumował senator.
Andrzej Kryj, Poseł na Sejm RP podkreślał, że niedziela była rzeczywistym świętem demokracji, bo każde wybory, to święto demokracji.
– Ten fakt, że frekwencja okazała się najwyższą spośród frekwencji wyborczych w wieku XXI, ale także jeśli spojrzymy na to tylko raz w roku 1995 była w II turze wyższa frekwencja, pokazuje to, iż my wszyscy, Polacy, obywatele, coraz bardziej angażujemy się w sprawy publiczne. Ten wynik frekwencyjny daje także bardzo mocny mandat panu prezydentowi Andrzejowi Dudzie – mówił poseł.
Przyłączył się także do podziękowań senatora, zaczynając od mieszkańców, którzy wzięli udział w wyborach i skorzystali ze swojego obywatelskiego prawa, którym jest wybór prezydenta kraju, na wolontariuszach, sympatykach i członkach PiS-u,którzy pomagali w kampanii, kończąc.
– Jesteśmy wdzięczni szczególnie tym wszystkim, którzy zdecydowali się dołączyć do wyborców, podczas II tury, bo tu ta frekwencja była jeszcze wyższa, ale także dziękujemy tym wszystkim, którzy w pierwszej turze głosując na innych kandydatów, wybrali w II turze pana prezydenta Andrzeja Dudę, uznając, że najbliżej jest im do jego propozycji programowych. Przez wiele lat wydawało się, że liczenie głosów jest czynnością bardzo skomplikowaną. Pamiętacie państwo te wybory, gdzie liczba głosów nieważnych sięgała kilkunastu czy więcej procent. Pamiętacie państwo te wybory gdzie bardzo długo czekaliśmy na wyniki choćby takie jeszcze nie pełne, ale bardzo wiarygodne, jak te które mamy dzisiaj. te minione sytuacja w pierwszej turze wyborów i w drugiej nie miały miejsca. Bardzo mała liczba głosów nieważnych i sprawne liczenie głosów, pokazuje, że te zmiany w Kodeksie Wyborczym, są zmianami pozytywnymi – mówił Andrzej Kryj.
Dodał, że pokazuje to także bardzo dobrą pracę komisji wyborczych. Podziękował osobom, reprezentującym różne komitety, które liczyły sprawnie głosy. Przypomniał, że sam był mężem zaufania w jednej z komisji i przekonał się, jak profesjonalna to praca.
– Kiedy trwała kampania wyborcza, kiedy my parlamentarzyści z Prawa i Sprawiedliwości wychodziliśmy do ludzi, spotykaliśmy się z mieszkańcami Ostrowca Św., Opatowa, mieszkańcami Ożarowa, Iwanisk, Klimontowa, Sandomierza, wielu innych miejscowości, spotykaliśmy się z ogromną życzliwością wyborców pana prezydenta Andrzeja Dudy i też im za to dziękujemy. Chciałbym podziękować też tym, którzy nie byli zwolennikami pana prezydenta Andrzeja Dudy, ale którzy w sposób kulturalny i merytoryczny rozmawiali z nami. Bo to jest ważne. Nie może być takiej sytuacji, gdzie wszyscy będziemy mieli jednakowe poglądy – tłumaczył poseł.
Dodał, że po tych rozmowach, które prowadził ze zwolennikami i przeciwnikami ma nadzieję, że zacznie się normalna praca, ponieważ wszyscy, którzy poszli na wybory, mają jeden wspólny cel – dobro naszego kraju i narodu.
Przypomniał, że Andrzej Duda uzyskał o około 2 miliony głosów więcej, niż w 2015 roku. Podobnie jego konkurent.
– Pan prezydent jasno powiedział, że stawia sobie takie zadanie, aby budować wspólnotę i rozmawiać ze wszystkimi i dawał temu przykład niejednokrotnie – podkreślał Jarosław Rusiecki.
Przypomniał, że wyniki wyborów w Europie Zachodniej, we Włoszech, Francji, Stanach Zjednoczonych pokazują, że główni konkurenci osiągają podobne wyniki.
– Nie jesteśmy krajem odosobnionym, to pokazuje, że również w Polsce, jak i innych krajach Europy Zachodniej liczą się zasady według, których są organizowane i przeprowadzane wybory – dodaje senator.
Andrzej Kryj przypomniał, że Andrzej Duda jest człowiekiem, który pokazywał w ciągu tych pięciu lat, że chce łączyć, także podczas wieczoru wyborczego mówił, że chce być prezydentem wszystkich obywateli naszego kraju. Pod biało-czerwona flagą jest bowiem miejsce dla każdego. Pytał czy to podejście prezydenta i osób, które go wspierają będzie zyskiwało pozytywny odzew z drugiej strony. Przypomniał sytuację sprzed 5 lat, kiedy PiS wygrał wybory i kiedy następnego dnia po wyborach, zaczęły się tworzyć Komitety Obrony Demokracji, kiedy następnego dnia po wyborach stwierdzono, że opozycja będzie opozycją totalną,
– Każda władza powinna mieć opozycje, wtedy kiedy tej opozycji nie ma, to władza sama zaczyna sobie tworzyć problemy. Chcę przypomnieć to, że bardzo często ze strony opozycyjnej spotkaliśmy się z krytyką nieuzasadnioną – dodał poseł.
Przypomniał, że z nieuzasadnioną krytyką spotykał się wielokrotnie Andrzej Duda.
– Wbrew faktom atakowano go, zdyskredytować jego działania. Myślę, że ta sytuacja w której znajdujemy się teraz, sytuacja, gdzie do najbliższych wyborów jest trzy lata, będzie sprzyjała pewnemu wyciszeniu i wierzę, że nastroje polityczne ulegają ochłodzeniu, ale na pewno nie będzie temu sprzyjało to, jak czynią to politycy, czy niektórzy komentatorzy, mówiący w sposób pogardliwy. że ten wynik Andrzeja Dudy, to efekt tego, że poparli go ludzie ze wsi, niewykształceni, niezamożni, że nie będzie dochodziło do takich sytuacji, kiedy ci ludzie, będą nas dla swoich interesów dzielić – dodał Andrzej Kryj.
Prosił o pracę dla dobra Polski poza podziałami, bez emocji.
Podczas konferencji prasowej pojawił się także temat finansowania mediów publicznych. Zarówno poseł, jak i senator podkreślali zgodnie, że reforma mediów publicznych jest potrzebna, jednak wymaga pracy zarówno dwóch Izb parlamentu, jak i prezydenta. Jarosław Rusiecki zwrócił uwagę, że komercyjne media pozwalały sobie na nieetyczne zachowania względem urzędującego prezydenta.
– Mówienie do urzędującego prezydenta: panie Duda, czy ostatnia akcja z ostatniego tygodnia przez tzw. celebryckich dziennikarzy, akcja powiem oględnie i kulturalne ośmiu gwiazdek, nie wiem czy jest najlepszą formą kulturalnego uprawniania dialogu w świecie mediów z prezydentem. Z pewnością zmiany w mediach w Polsce są potrzebne – wyjaśniał senator.
Parlamentarzyści przypomnieli, że Polacy potrafią rządzić się sami i sami dokonywać wyborów.
– Nie pozwolimy, aby z innych stolic europejskich wpływają na wybory – mówił senator, dodając, że duża grupa mediów skoncentrowana jest w rękach zagranicznych właścicieli, ma to wpływ na komunikację społeczną.
– Media publiczne wymagają reformy, ponieważ wymaga reformy sposób ich finansowania, Wiele lat temu powiedziano, że w zasadzie nie trzeba płacić abonamentu i czynili to politycy PO. Stąd potem brały się określone problemy mediów publicznych, jak i tych, którzy tego abonamentu nie płacili – tłumaczył Andrzej Kryj.
Przypomniał, że zwolniono określoną grupę z płacenia abonamentu, a na parlament wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, nałożono konieczność finansowania mediów publicznych.
– Ta reforma jest potrzebna z jeszcze jednego ważnego powodu, nie tylko z perspektywy mediów ogólnopolskich, centralnych, komercyjnych, czy publicznych. Funkcjonowanie mediów na rynku lokalnym, na rynku powiatowym, odgrywa istotną rolę. I nie może być media lokalne zakładnikiem jakiejkolwiek władzy, co jest niestety bardzo często przykładem w obecnym czasie – podkreślał senator.
Pojawiły się także pytania odnośnie promes wręczonych przez Mateusza Morawieckiego, Prezesa Rady Ministrów w rezerwacie Krzemionki w Sudole, a konkretnie sytuacja, której głównym bohaterem stał się Jarosław Górczyński, prezydent Ostrowca Św., który nie został wywołany do odbioru symbolicznego czeku. Okazuje się, że spotkanie mogło odbyć się w Ostrowieckim Browarze Kultury, co zdaniem Jarosława Rusieckiego, byłoby formą promocji miasta i jego infrastruktury, jednak jak twierdzi parlamentarzysta, prezydent – odmówił.
– Nie mam w tej sprawie żadnego komentarza poza jedną kwestią. To ja właśnie zaproponowałem panu prezydentowi Górczyńskiemu, żeby to spotkanie odbyło się w Browarze ostrowieckim, co byłoby pięknym miejscem promocji Ostrowca Św. Pan prezydent odmówił, w związku z tym zwróciłem się do pani starosty Marzeny Dębniak z taką prośbą, żeby to odbyło się w miejscu, które jest zarządzane przez starostwo powiatowe. Pani starosta sama zaproponowała, żeby były to Krzemionki. Ta propozycja została zaakceptowana i tyle w tej sprawie – podsumował senator.
Andrzej Kryj, dodał, że sytuacja ma dwa wymiary, jeden to ten, że prezydent nie otrzymał promesy do rąk własnych, jednak żaden z parlamentarzystów nie był organizatorem tej uroczystości, z drugiej strony – wymiar finansowy. Za promesami kryją się bowiem określone kwoty pieniędzy.
Zapewniał, że Ostrowiec Św. te pieniądze dostanie, a jest to kwota ponad 5 mln zł,
Jarosław Rusiecki przypomniał natomiast, że w 2019 roku do samorząd Ostrowca Św. z budżetu państwa otrzymał blisko 20 milionów złotych na inwestycje drogowe, takie jak m.in ulica Siennieńska, 40 milionów zł trafiło do ostrowieckich rodzin w ramach Rodzina 500 plus i 1 800 000 zł dla rodzin, gdzie realizowany jest program dobry start.