– Jestem podbudowana frekwencją na dzisiejszym wykładzie, a także zainteresowaniem historią rodziny Fornalskich, a tym samym historią naszego regionu. W tym wypadku historia rodziny jest bardzo mocno wpisana w historię regionu, a przede wszystkim Kunowa, Nietuliska Dużego i Ostrowca Św. – mówiła tuż po wykładzie Monika Bryła-Mazurkiewicz, prezes Centrum Krajoznawczo-Historycznego im. profesora Mieczysława Radwana w Ostrowcu Św.
Przypomina, że na historię regionu składa się przede wszystkim historia ludzi. Poznając naszą regionalną historię zdecydowanie łatwiej jest się nam uczyć o historii naszego kraju.
– To samo z historią naszych rodzin, naszych korzeni, gdy ją znamy, inaczej podchodzi się do historii naszego kraju. W szkołach przedmiot ten traktowany jest po macoszemu, kojarzony jest z datami, natłokiem informacji, to co ważne rozmywa się i ginie – dodaje Monika Bryła-Mazurkiewicz.
Wśród słuchaczy wykładu znalazł się Henryk Jabłoński, sołtys Nietuliska Dużego, który nie tylko interesuje się historią swojego regionu, ale prowadzi także fanpag-a: Historia Nietuliska Dużego.
– Rodzina Fornalskich znana była także w Nietulisku Dużym. Jeden z członków tej rodziny był u nas sołtysem. Fornalscy mają także swój wkład w budowę naszej walcowni w Nietulisku Dużym. Szkoła w naszej miejscowości mieści się w budynku po dyrekcji. W miejsce to została przeniesiona w latach 50-tych. O Fornalskich dużo się mówiło przed II Wojną Światową. Franciszek Fornalski pochowany jest na cmentarzu parafialnym w Kunowie. Ludzie chętnie wracają do nasze lokalnej historii. Dobrze jest wiedzieć skąd się pochodzi – mówi Henryk Jabłoński.
Jolanta Fornalska, mama Krzysztofa Fornalskiego, piątkowego wykładowcy podkreśla, że jej syn zawsze interesował się historią swoje rodziny, pielęgnował ją i kawałek po kawałku odkrywał.
– Mój mąż pochodzi z linii Lucjana Fornalskiego, Franciszka Fornalskiego. Syn kultywuje tradycję przekazaną przez rodziców i dziadków. Zawsze interesował się genealogią i swoimi korzeniami. Udało się nam odkryć groby, pamiątki rodzinne. Choć z wykształcenia jest fizykiem, to zainteresowania ma zupełnie inne. Gdy wyszłam za mąż stryjowie męża opowiadali bardzo dużo na temat związków rodzinnych. Zaczęła spisywać ich historie, okazało się, że słusznie. Dziś nie ma ich już wśród nas, ale żyją w naszej pamięci. Później zainteresował się tym Krzysztof. Odnajdywali groby, wspomnienia, tak żeby uzupełnić tę gałąź – wyjaśnia Jolanta Fornalska.
Podkreśla, że w domu mają trzy drzewa genealogiczne.
– Ma to swoje korzyści, gdy chcemy znaleźć jakąś rocznicę, drzewo nam to bardzo ułatwia – dodaje.
Krzysztof Fornalski prowadził nietypową prelekcję, nietypową, bo „Historia pewnej rodziny” to wykład bardzo osobisty. Informacje, które udało mu się zgromadzić są wynikiem jego prywatnych badań genealogicznych, ale także efektem pracy wielu osób postronnych. To opowieść o polskiej rodzinie na tle najważniejszych wydarzeń historycznych, jakie miały miejsce w Polsce na przestrzeni wieków.
Franciszek Fornalski był ułanem wojsk napoleońskich i wraz z Napoleonem szedł na Moskwę. Uczestniczył we wszystkich ważniejszych bitwach jak np. w bitwie pod Berezyną. Obaj jego synowie brali udział w Powstaniu Listopadowym, z czego jeden był oficerem w tym powstaniu, uczył się w słynnej szkole podchorążych w Warszawie. Jego dwóch wnuków brało udział w Powstaniu Styczniowym.
– Po pierwsze – potomków tychże wspomnianych osób w Ostrowcu Św. i okolicach żyje dziś mnóstwo, myślę, że około 100 osób na pewno, najwięcej w Kunowie i jego okolicach – zapewniał Krzysztof Fornalski.
Genealog z zamiłowania, z wykształcenia fizyk zachęcał do prowadzenia badań historycznych własnych rodzin.
Rodzina Fornalskich pozostawiła po sobie liczne ślady, jak chociażby obelisku w kształcie słupa z orderami, ułańską szablą i nakryciem głowy, czyli pomnik nagrobny Franciszka Fornalskiego, dłuta Antoniego Kłosińskiego, który ufundowała mu wnuczka. Nie dość, że unikalny w swojej formie, to także wpisany do rejestru zabytków chronionych przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Kielcach.
Piątkowy wykład realizowany był w ramach projektu „Siła historii” współfinansowanego ze środków współfinansowanego przez Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich na lata 2014-2020.
Galeria foto: Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info