– Na początku roku spotkaliśmy się z władzami spółki gazowniczej w Wiślicy. Tam przedstawiony został szereg działań, jakie planują wykonać. Wydaje się, że plany idą zgodnie z tym, co nakreślono. A nakreślono wiele, bo przywrócenie tego miejsca ponownie w Ostrowcu Św. jest jednym z elementów. Spółka się rozwija i będzie się rozwijać. Mam nadzieję uczestniczyć w takich uroczystościach nie powiem co miesiąc, ale liczę, że kilka razy w roku. Gratuluję inwestycji, pomysłu i tego, że miasto się również rozwija. Przypomnę, że nie tak dawno otwieraliśmy nowy oddział przy szpitalu – mówił Zbigniew Koniusz, Wojewoda Świętokrzyski.
Placówka gazownicza była zawsze ważnym miejscem na mapie Ostrowca Św., zwłaszcza, gdy doszło do awarii lub potrzebna była natychmiastowa interwencja pogotowia gazowego. Niestety w 2013 roku gazownicy zmuszeni zostali do przeprowadzki, a mieszkańcy od tej pory wszystkie sprawy musieli załatwiać w Starachowicach. Według statystyk na terenie powiatu ostrowieckiego dochodzi do dwukrotnie większej liczby interwencji, niż na terenie powiatu starachowickiego. Niezbędne jest zatem znajdujące się na miejscu pogotowie gazowe.
Decyzja o przywróceniu Placówki Gazowniczej została podjęta, aby polepszyć funkcjonowanie Jednostek Terenowych (Gazowni/Placówek Gazowniczych) na obszarze działania Oddziału Zakładu Gazowniczego w Kielcach (obszar woj. świętokrzyskiego).
Ostrowicka placówka jest odpowiedzialna m.in. za działanie Pogotowia Gazowego, obsługę klientów i osób zainteresowanych przyłączeniem do sieci gazowej (możliwość składania wniosków i zawierania umów w placówce). Aktualnie ze względu na sytuację epidemiczną, Placówki Gazownicze PSG nie prowadzą bezpośredniej obsługi klienta, ale udostępniają skrzynki podawcze, w których można pozostawić dokumenty do rozpatrzenia.
– Proces przywracania takich placówek jest kontynuowany przez Spółkę Gazowniczą. Mówię o przywracaniu placówek takich jak posterunki Policji, komisariaty i inne oddziały chociażby Poczty Polskiej, które są coraz bliżej ludzi i powodują, że obsługa klientów będzie zdecydowanie bardziej ułatwiona, nie będą musieli podróżować do Starachowic, czy w inne miejsce – wyjaśniał Andrzej Bętkowski, Marszałek Województwa Świętokrzyskiego.
Życzył, aby Spółka nadal świadczyła usługi na jak najwyższym poziomie a z polskiego gazu korzystało jak najwięcej mieszkańców województwa świętokrzyskiego.
Jarosław Rusiecki, Senator RP podkreślił, że powrót punktu gazowniczego do Ostrowca Św. jest także potwierdzeniem wiarygodności parlamentarzystów z Prawa i Sprawiedliwości.
– Dwa lata temu, gdy tutaj razem z panem dyrektorem Radosławem Słoniewskim, panem posłem Andrzejem Kryjem stanęliśmy w miejscu, które jest w tej chwili o wiele piękniejsze, o wiele bardziej funkcjonalne, ciężko było wyobrazić sobie, że za dwa lata stanie tutaj odbudowana placówka Polskiej Spółki Gazownictwa, która wpisała się w obraz Ostrowca Św. Nasi mieszkańcy przyjeżdżali na Sandomierską, żeby załatwiać swoje sprawy związane z obsługą gazowniczą w szerokim zakresie. To zostało niestety przerwane w 2013 roku i placówka wyprowadziła się – przypominał Jarosław Rusiecki.
Dodał, że powrót placówki możliwy był m.in. dzięki działaniom parlamentarzystów, ale także uporowi i determinacji ówczesnego prezesa PSG – Jarosława Wróbla. Podziękował PGNiG, a także PSG za to, że przez ostatnie 5 lat odbudowały swoją pozycję na rynku europejskim.
– Sukces PGNiG w negocjacjach z Gazpromem doprowadził do tego, że do polskiego społeczeństwa zostało zwrócone 6 miliardów złotych. Gdzie pozycja Gazpromu była w sposób nieuprawniony wykorzystywana do tego, aby sprzedawać gaz do Polski po zawyżonych cenach. Skuteczność pana prezesa Jerzego Kwiecińskiego i całej tej wielkiej grupy PGNiG, która jest właścicielem Polskiej Spółki Gazownictwa doprowadziła do tego, że Polska Spółka Gazownictwa m.in. w ciągu tych pięciu lat mogła się przeorganizować i zacząć odbudowywać to, co zostało wcześniej likwidowane – mówił Jarosław Rusiecki.
Poseł Krzysztof Lipiec przypomniał, że na terenie województwa zlikwidowanych placówek było kilka, jako pierwsza odbudowana została ta w Końskich, później Piekoszowie, Kijach, Wiślicy, Sandomierzu, Starachowicach, a dziś także w Ostrowcu Św.
– PSG to narodowy dystrybutor błękitnego paliwa. Paliwa, które jest nośnikiem energetycznym, bardzo wysokiej klasy, bo to jest czyste ekologiczne, paliwo – mówił poseł.
Podkreślał, że polski rząd chce stwarzać warunki do tego, aby narodowe przedsiębiorstwa mogły rozwijać skrzydła.
O tym, że wyprowadzenie placówki z Ostrowca Św. było z perspektywy czasu przedsięwzięciem błędnym przypomniał Andrzej Kryj, Poseł na Sejm RP. Podkreślał, że Ostrowiec Św. jest bardzo poważnym ośrodkiem przemysłowym na terenie województwa św. Liczba odbiorców gazu jest duża, wiąże się z tym też sporo problemów.
– Pewnie nie byłoby tej dzisiejszej uroczystości, gdyby nie to, że zabiegali o jej odtworzenie pracownicy i niektórzy z radnych gminy Ostrowiec Św. i to oni właśnie skierowali się do mnie z prośbą o interwencję jeszcze w roku 2016 i to uruchomiło cały proces. Ale nawet jak najlepsze chęci, plany i zamierzenia nie są w stanie być zrealizowane, gdyby nie otwartość i życzliwość tych, którzy podejmują decyzję – tłumaczył Andrzej Kryj.
Marzena Dębniak, Starosta Powiatu Ostrowieckiego, podziękowała w imieniu mieszkańców powiatu za to, że punkt gazowniczy powrócił na swoje miejsce. Dodała, że budynek zmienił też swój wizerunek i estetykę. Siedem, lat temu przypominał barak rodem z PRL-u.
Poświęcenia obiektu dokonał proboszcz parafii Najświętszego Serca Jezusowego – ksiądz Józef Grochola.
– Wiemy, że bez pomocy z góry te nasze wysiłki choćby największe nie zawsze przynoszą oczekiwane efekty, dlatego prośmy Pana, aby otoczył opieką dyrekcję, pracowników tej placówki – mówił ksiądz Józef Grochola.
Radosław Słoniewski, dyrektor Oddziału Zakładu Gazowniczego w Kielcach podkreślił, że aktualny wygląd placówki to zasługa pracowników, którzy przygotowali program funkcjonalno-użytkowy.
– Tyle ciepłych słów spłynęło na oddział dzisiaj, że naprawdę ciężko je udźwignąć. Bardzo serdecznie dziękuję, że była przychylność zarządu, wsparcie parlamentarzystów. pracowników Oddziału Zakładu Gazowniczego w Kielcach – mówił Radosław Słoniewski.
Przypomniał, że siedem lat temu ten dziś nowoczesny budynek wyglądał zupełnie inaczej. Ludzie pracowali w bardzo słabych warunkach.
– To jest zupełnie nowe otwarcie w gazownictwie świętokrzyskim – tłumaczył.
Koszt zakupu nieruchomości i jej remontu wyniósł 3,5 mln zł. Początkowo zatrudnionych będzie 9 osób, choć przed likwidacją placówki pracowały w niej 22 osoby.
– Być może w przyszłości powstanie gazownia i wszystkie osoby, które jeszcze dojeżdżają do Starachowic, znajdą tu zatrudnienie – podsumował Radosław Słoniewski.
Galeria foto: Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info