Ostrowiec Św.: „Mamo, ja też chcę mieć kiedyś prawo wyboru!” Kolejny protest przeciwników zaostrzenia przepisów aborcyjnych! [FOTO]
Po niedzielnym Marszu w obronie kobiet, sprzeciwiający się zaostrzeniu przepisów dotyczących aborcji mieszkanki i mieszkańcy powiatu ostrowieckiego ponownie wyszli na ulice Ostrowca Św.. Tym razem poprzez blokadę ruchu ulicznego, zwracali uwagę na swoje postulaty. Część z nich zapisali na transparentach. Większość rozmawiających z nami demonstrantów podkreślała, że nastawiona jest pokojowo, a jedyne o co walczą, to prawo do dokonywania wyboru: dla siebie, ich córek, wnuczek. – Protestujemy w słusznej sprawie. Nie przestaniemy dopóki nas nie wysłuchają, dopóki nie odczepią się od naszych ciał. Nie pozwolą nam na samodzielne podejmowanie decyzji – mówiła tuż przed protestem Elżbieta, jedna z mieszkanek Ostrowca Św.
Dzisiejszy (środa, 28 października) protest miał nieco inną formę niż ten, który odbył się w minioną niedzielę. Zablokowane zostały główne arterie Ostrowca Św. Ostrowieccy mundurowi pomogli jednak w rozładowaniu ruchu ulicznego, a także zabezpieczeniu uczestników marszu.
– Będziemy spacerować po strategicznych ulicach naszego miasta, a także przejściach dla pieszych. Mam nadzieję, że nie zakłócimy za bardzo kierowcom drogi do domu, do pracy, na zakupy, czy w inne miejsce, do którego będą się udawać. Będziemy regulować ruch tak, żeby mimo wszystko mogli się przemieszczać.Myślę, że wielu z nich przyłączy się do nas trąbiąc klaksonami lub będąc wyrozumiałym – wyjaśnia Elżbieta, jedna z uczestniczek dzisiejszego protestu, dodając, że wsparcie kierowców było słychać już podczas niedzielnego marszu.
– Mamy prawo do podejmowania wyborów, jesteśmy wolne, myślimy. Jesteśmy w stanie podejmować samodzielnie decyzje. Mam nadzieję, że jeżeli nie odpuścimy to nasze protesty przyniosą skutek. Jeśli się poddamy, to pokażemy, że godzimy się na niesprawiedliwość. Jesteśmy na tyle zorganizowane, na tyle solidarne, że nie odpuścimy, dopóki nie osiągniemy naszego celu – zapewnia.
Dodaje, że celem walczących o prawo do wyboru kobiet nie jest demolowanie lub bezczeszczenie kościołów, jak miało to miejsce w różnych miejscach Polski.
– Nie mamy w planach żadnego wandalizmu. Jesteśmy pokojową demonstracją. Chcemy pokazać nasz punkt widzenia. Absolutnie nie namawiamy do niczego i prosimy, aby takich aktów wandalizmu nie było. W ten sposób to nie powinno wyglądać. Jesteśmy nastawieni na dialog i liczymy, że nasz głos zostanie usłyszany – podkreśla.
Ma świadomośc, że po poprzednim marszu, jego uczestnikom zarzucano wulgarność przekazu więc dziś pojawiły się nowe transparenty, jak chociażby: „Uprzejmie prosimy uciekać prędziutko”.
– Czy to jest wystarczająco kulturalnie – pyta uczestniczka marszu.
Inna z demonstrujących dziś kobiet – Agnieszka wyjaśnia, że w manifestacji bierze udział w dwóch powodów.
– Sama byłam w takiej sytuacji w przeszłości. Stałam przed koniecznością dokonania wyboru. Dzięki Bogu badania, które wykonałam nie potwierdziły tych najgorszych scenariuszy, ale przez chwilę miałam te myśli. Byłam wśród tych kobiet na badaniach prenatalnych, amniopunkcji, po których oczach było widać, że muszą dokonać tego wyboru. Po drugie, zostałam poproszona przez mojego syna, nastolatka, który powiedział mi: „Mamo, ja też będę kiedyś ojcem, też chcę mieć kiedyś prawo wyboru” – podsumowuje Agnieszka.
Ulice polskich miast wypełniły się demonstrantami po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Przypomnijmy, że 22 października Trybunał Konstytucyjny orzekł, niezgodność z Konstytucją przepisów zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.
Wyrok TK nie został jeszcze opublikowany. Mieszkanki powiatu ostrowieckiego, tym razem na milczącym proteście, spotkają się także jutro (czwartek) o 18.00 na ostrowieckim Rynku.
Materiał video z dzisiejszego wydarzenia dostępny na naszym Fanpage-u.