11 listopada, w Dniu Narodowego Święta Niepodległości o godz. 16:00 kobieca reprezentacja Polski rozegra w Ostrowcu Świętokrzyskim spotkanie towarzyskie z reprezentacją Rumunii. Będzie to zarazem ostatnia okazja w tym roku, aby zobaczyć biało-czerwone w akcji. To sportowe wydarzenie transmitowane będzie przez TVP Sport.
Bilety w cenie 5 zł (ulgowy – dzieci i młodzież szkolna do 18 roku życia oraz emeryci i renciści) i 10 zł (normalny) od środy (2 listopada) nabywać można na stronie www.abilet.pl. W sprawie zamówień grupowych (grupy powyżej 15 osób) można zgłaszać się za pośrednictwem adresu mailowego grupowe@abilet.pl, podając imię, nazwisko i pesel każdego kibica.
– Chcę podziękować panu prezesowi Mirosławowi Malinowskiemu za obdarzenie zaufaniem Ostrowca Świętokrzyskiego, za taką wspólną propozycję, aby w Ostrowcu Świętokrzyskim 11 listopada odbył się mecz towarzyski piłki nożnej reprezentacji kobiet Polski i Rumunii. Cieszę się, że i Kielce, i Świętokrzyski Związek Piłki Nożnej zaaprobowały tę propozycję i tę lokalizację. Cieszę się też, że będzie to w tym wyjątkowym dniu. Mamy wiele imprez dedykowanym w tym dniu obchodom Święta Niepodległości – mówił podczas wczorajszej (czwartek, 3 listopada) konferencji prasowej Jarosław Górczyński, prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego.
Podkreślał, że w Ostrowcu Świętokrzyskim jest zapotrzebowanie na sport i tego typu widowiska.
– Stąd cieszę się, że możemy udostępnić nasze obiekty, które są perfekcyjnie przygotowane i to widać. Myślę, że każdy, kto bywa na naszych obiektach potrafi to dostrzec i to, że siłami naszych jednostek, tu podziękowania dla Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, dla wszystkich pracowników, że te nasze obiekty są utrzymane i są w dobrej kondycji. Śmiało możemy się pochwalić, że nasze obiekty są przygotowane na goszczenie m.in. takich imprez międzynarodowych – zapewniał prezydent, dziękując w imieniu środowiska piłkarskiego za to, że w Ostrowcu Św. może odbyć się takie wydarzenie.
Mirosław Malinowski, prezes Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej przypomniał, że dziś stadionów w Polsce nie brakuje.
– Podobno w infrastrukturze sportowej jesteśmy w czołówce europejskiej, gorzej trochę z poziomem sportowy, ale o tym nie chcę rozmawiać. Zależało nam, mnie i kolegom z Zarządu, żeby jakaś impreza znowu zagościła na ziemi świętokrzyskiej, pomyślałem: „gdzie można by ją zorganizować?” I wykonałem telefon do pana prezydenta. Wyobraźcie sobie, że odebrał i powiedział: „No, może”. Oczywiście żartuję. W zasadzie rozmowa zajęła nam może dwie minuty. Powiedział, że mam zielone światło, możemy to załatwiać – wspominał „pół żartem, pół serio” Mirosław Malinowski.
Dodał, że mecz, który rozegrany zostanie na murawie KSZO nie jest meczem eliminacyjnym, a towarzyskim.
– Jak wiecie nasze dziewczyny cały czas „pukają” na tę arenę światową i europejską. Na razie jeszcze nie zagrały i nie miały tej możliwości awansować ani do finałów mistrzostw Europy, ani mistrzostw świata. Niemniej są coraz bliżej – mówił prezes Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej.
Dodał, że polska federacja piłki nożnej, jako jedna z czterech, złożyła ofertę do UEFA o organizację Mistrzostw Europy w Polsce w piłce nożnej w roku 2025.
– Kiedy uzgadniałem szczegóły z Polskim Związkiem Piłki Nożnej, ten mecz tutaj, dzięki kolegom ze Związku, chcemy zrobić w standardzie takim, jakby to był mecz eliminacji, objęty regulacjami UEF-y. Będziemy tu obserwowani również jako Polska w kategoriach stopnia przygotowania się do przeprowadzenia, jako polska federacja, być może przyznanych nam chyba w styczniu lub lutym przyszłego roku mistrzostw Europy. Wierzę w to, że dostaniemy tę imprezę, bo tak jak już powiedziałem, infrastrukturalnie, myślę, że i organizacyjnie po Euro w 2012 roku, jesteśmy do tego przygotowani. Bardzo się cieszę, że zagramy w Ostrowcu Świętokrzyskim – podkreślał prezes Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej.
Reprezentacja kobiet w piłce nożnej do Kielc przyjedzie już w niedzielę (6 listopada), a od poniedziałku (7 listopada) będzie na zgrupowaniu, które trwać będzie do piątku (11 listopada) włącznie. Jego finałem będzie mecz w Ostrowcu Św.
– Wracamy do Ostrowca Świętokrzyskiego po dłuższej przerwie. Graliśmy tutaj mecze juniorskie, graliśmy mecze młodzieżowe kobiet, natomiast pierwsza reprezentacja kobiet ostatni raz wystąpiła w 1998 roku, 12 września. W eliminacjach mistrzostwa świata przegrały tutaj Polski ze Szwajcarią 0:1. Rok wcześniej grały towarzysko z Jugosławią i wtedy wygrały 3:0. Witamy reprezentację kobiet po raz trzeci w Ostrowcu Św. Nomen omen gościliśmy pierwszą reprezentację kobiet trzy razy w Kielcach w meczach eliminacyjnych, a ostatni mecz z Brazylią naprawdę przeszedł do historii. Mam nadzieję że mimo, iż jest to mecz towarzyski, że będzie to mecz, który da swoją adrenalinę sportową – wyjaśniał Mirosław Malinowski.
Zaznaczył, że w rankingu FIF-y polska reprezentacja kobiet jest na 32 miejscu, Rumunii – na 39 miejscu.
– Bardzo bym chciał, żeby było tu biało-czerwono, żebyśmy zaśpiewali w Dniu Święta Niepodległości nasz hymn. Nie tylko z okazji meczu, ale też z powodu tego święta, żebyśmy fajnie te dwie godziny na stadionie przy ulicy Świętokrzyskiej spędzili – podsumował prezes.
Amelia Bień, kapitan piłkarskiej drużyny kobiet KP KSZO, Patrycja Szymańska (napastnik), a także Weronika Zienkowska (bramkarz) zachęcają do udziału w piątkowym (11 listopada) meczu.
– Sport kształtuje nasz charakter, pozwala nam się spełnić, daje radość. Będziemy kibicować Polkom i mamy nadzieję, że zdobędą one zwycięstwo. Warto kibicować ponieważ jest to dla nas duże wsparcie i świetna przygoda. Doping wspiera, buduje emocje i napięcie. Fajnie poczuć to na własnej skórze. Na pewno reprezentantki Polski będą zadowolone, że w Ostrowcu Św., mają to wsparcie. Poczucie że jest ktoś na trybunach, kto nas wspiera, jest bardzo ważne – podsumowują.