Jak dowiadujemy się z uzasadnienia do uchwały w sprawie zatwierdzenia odwołania radnego z funkcji Przewodniczącego Komisji Budżetu Rady Miasta Ostrowca Świętokrzyskiego, na posiedzeniu Komisji Budżetu Rady Miasta Ostrowca Świętokrzyskiego 21 grudnia został zgłoszony wniosek o odwołanie Przewodniczącego Komisji Budżetu. W głosowaniu stosunkiem głosów: 5 „ za”, przy 3 głosach „przeciwnych” i 1 „wstrzymującym się” – radny Włodzimierz Stec został odwołany z funkcji przewodniczącego komisji. Zgodnie z obowiązującymi przepisami wybór i odwołanie przewodniczącego komisji zatwierdza rada Miasta Ostrowca Św.
Dariusz Kaszuba, radny z Klubu Prawa i Sprawiedliwości dopytywał o szczegółowe uzasadnienie, dodając, że to, które otrzymali radni jest lakoniczne.
– Nie jestem członkiem komisji budżetu, prosiłbym więc z tego też powodu o wyjaśnienie co jest powodem tej zmiany, proponowanej uchwałą, którą mamy za chwilę procedować. Czy do tej pory komisja budżetu działała bez zastrzeżeń – pytał Dariusz Kaszuba, jednak nie od razu uzyskał odpowiedź.
Głos zabrał również Karol Wójcik, radny Rady Miasta Ostrowca Św. z Klubu Radnych Ruchu Marka Materka.
– Nie będę zadawał pytania, bo rzeczywiście tutaj w uzasadnieniu mamy tylko informację, że padł wniosek i że było jakieś głosowanie, natomiast wiadomość o tym wniosku i o tym głosowaniu o odwołanie z funkcji przewodniczącego komisji budżetu radnego Włodzimierza Steca, nie zdziwiła mnie i przyjąłem ją bez żadnego zdziwienia. Nie od dzisiaj zresztą wiadomo, że w polityce krajowej, a w bardzo często samorządowej przestaje się liczyć jakaś zasada merytoryki, tylko zasada, że jeżeli ktoś jest z nami, to jest dobry, jak ktoś nie jest z nami, to już nie jest dobry. To jest oczywiście jasne i każdy z państwa o tym doskonale wie. Ja myślę, że radny Włodzimierz Stec w swojej pracy samorządowej, jako przewodniczący komisji budżetu zawsze wykazywał się doskonałym przygotowaniem i właśnie merytoryką. Nigdy nie słyszałem żadnych opinii negatywnych o jego pracy i tu szczególnie ze strony radnych opozycyjnych, wręcz przeciwnie, każdy oceniał jego pracę dobrze, albo bardzo dobrze. Dziś kiedy radny Stec opuścił szeregi komitetu prezydenckiego, a później został współzałożycielem innego klubu, okazało się, że chyba tej merytoryki już nie ma. Okazało się, że zrobił coś strasznego, że teraz trzeba będzie wymierzać sprawiedliwość. Ale to wiele mówi o kulturze politycznej panującej w naszym lokalnym samorządzie. Jeśli dziś ten wniosek zostanie przegłosowany pozytywnie, co mimo wszystko mam nadzieję nie nastąpi, to wartość tego stanowiska upadnie całkowicie, bo jeżeli potencjalny nowy przewodniczący w jakiejś sprawie wykaże się samodzielnością, no to przecież też będzie zmieniony, też będzie go można z tego samego powodu odwołać. Myślę Włodku, że kiedy ten czas na pewno uciążliwy i stresujący dla ciebie się skończy, kiedy będziesz wychodził z tej sali, to niezależnie od wyniku tego głosowania, wyjdziesz stąd z podniesioną głową i będziesz mógł spokojnie wyjść na ulicę tego miasta i powiedzieć mieszkańcom, że zawsze na pierwszym miejscu stawiałeś ich sprawy – mówił Karol Wójcik, apelując do radnych, aby zagłosowali za odrzuceniem wniosku.
– Szczególnie zwracam się do tych, którzy gdzieś w prywatnych rozmowach mówią, że trzymają kciuki za Włodka, są jego przyjaciółmi. Myślę, że właśnie przyjaciół poznaje się w biedzie i to jest właśnie ten czas. Nie wstrzymujcie się od głosu, nie popierajcie tego wniosku, tylko zagłosujcie przeciw niemu. Ja wiem z autopsji własnej, że za niezależność i za swoje zdanie płaci się bardzo dużo, ale warto – dodał Karol Wójcik.
O odpowiedź na swoje wcześniej zadane pytania poprosił radny Dariusz Kaszuba. Początkowo Irena Renduda-Dudek, przewodnicząca Rady Miasta Ostrowca Św. próbowała tłumaczyć, że uchwała podejmowana przez radnych dotyczy zatwierdzenia odwołania.
– Natomiast cała dyskusja toczyła się na komisji, tym bardziej, że komisja jest władna podejmować taką decyzję o tym, kto będzie przewodniczył komisji, bądź nie będzie, a więc o odwołaniu bądź powołaniu na tę funkcję. Myślę, że tutaj tylko już jest kwestia ostateczna. Bo to komisja decyduje o tym, a my zatwierdzamy decyzję komisji – mówiła Irena Renduda-Dudek.
Dariusz Kaszuba przypomniał, że jako radny ma prawo pytać i uzyskiwać odpowiedzi, zaznaczył również, że nie jest członkiem komisji budżetu, stąd też jego wątpliwości, w uzasadnieniu nie ma detali o które pytał.
– Nikt z nas na komisji nie miał ani pretensji do Włodka, ani też nie umniejszał jego zdolnościom, jeśli chodzi o prowadzenie tej komisji, jednakże to Klub Radnych KWW desygnował na funkcje przewodniczących, czy też wiceprzewodniczących komisji poszczególne osoby z Klubu. Ponieważ kolega Włodek zmienił barwy klubowe więc klub uznał, że też nastąpi zmiana na stanowisku, na funkcji przewodniczącego komisji budżetu. I to był właściwie jedyny powód taki najważniejszy, bo pozostaje kolega kolegą, w sumie nie mamy nic tutaj do kolegi Włodka, ale są pewne zasady i poprostu myślę, że jakimiś takimi zasadami, o których tutaj wspomniałam klub się kierował – podsumowała Irena Renduda-Dudek.
Mariusz Łata przewodniczący Klubu KWW Jarosława Górczyńskiego dodał, że dyskusja nad uchwałą i uzasadnieniem „mija się z celem”.
– Jestem ciekaw czy już dzisiaj narodziła się nowa koalicja PIS-u z ruchem prezydenta innego miasta, czy jeszcze nie. Czy dalej to będzie udawane, że coś takiego nie istnieje – mówił Mariusz Łata.
Głos zabrał również Włodzimierz Stec.
– Drogi kolego nie wiem skąd taki pomysł, to jest pierwsza rzecz. (…) Chciałem zauważyć jedną rzecz, jedną taką bardzo ważną sprawę, w miesiącu listopadzie, pierwszy wiedziałeś o tym, że zawieszam członkostwo w Klubie KWW Jarosława Górczyńskiego, pierwszy. Do dzisiaj nie rozmawiałeś ze mną ani razu, teraz członkowie Klubu Prawa i Sprawiedliwości, gdy się dopytują o różne rzeczy, czy poprosili mnie na komisji, to ty od razu wymyślasz kolorową koalicję, ale oni chociaż rozmawiali ze mną. Ty nie. Ty nie, ponad rok, przewodniczący Klubu – zwrócił się do Mariusza Łaty, Włodzimierz Stec.
Dariusz Kaszuba podsumował, że przysłuchując się dyskusji wnioskuje, że nie było dotychczas zastrzeżeń dotyczących działalności radnego Włodzimierza Steca, jako przewodniczącego komisji budżetu.
– I to jest taka odpowiedź wyczytana chyba między wierszami, mimo że nie padła ona oficjalnie – zakończył radny.
Za przyjęciem projektu uchwały zagłosowało 10 radnych (Stanisław Choinka, Mariusz Łata, Bożenna Morycińska, Andrzej Pałka, Aron Pietruszka, Irena Renduda-Dudek, Włodzimierz Sajda, Kamil Stelmasik, Daniel Strojny i Artur Zawadzki), przeciwko projektowi uchwały zagłosowało 6 radnych (Artur Głąb, Dariusz Kaszuba, Grażyna Maj, Marcin Marzec, Włodzimierz Stec i Karol Wójcik).
– Powiem szczerze, jest mi przykro. Oczywiście nie dlatego, że straciłem stanowisko przewodniczącego komisji budżetu, absolutnie nie, ale dlatego, że osoby, które są, były moimi kolegami, nawet przyjaciółmi, którym wielokrotnie pomagałem bezinteresownie przez wszystkie te lata, były dzisiaj za moim odwołaniem. Osoby, które spotykałem, byłem praktycznie na każde zawołanie, nigdy nie żałowałem ani czasu, ani nawet pieniędzy do pomocy. Wielokrotnie zwracając się o pomoc nawet do osób za granicą, pisałem, dzwoniłem, za wszelką cenę żeby pomóc jeżeli ktokolwiek z taką pomocą się do mnie zwrócił. Wszyscy o tym wiemy, bo człowiek jest najważniejszy, prawda? Dzisiaj to wszystko poszło w zapomnienie, po prostu szybciutko w zapomnienie. Dzisiaj bardzo dobrze widać, jaką wartość ma pomoc, koleżeństwo, honor, uczciwość, prawda, przyjaźń. Pamiętajmy wszyscy o tych istotnych wartościach, gdzie nie liczy się polityka, ani układy, a człowiek – podsumował Włodzimierz Stec. Podziękował wszystkim członkom komisji budżetu tej i poprzedniej kadencji, życząc wszystkim szczęśliwego nowego roku.