– Postanowiliśmy połączyć dwa w jednym. Z jednej strony działania nakierowane na bezpieczeństwo, z drugiej – zachęcające wszystkich, którzy być może mają taką pasję, czy „zajawkę”, aby wstępowali do Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu gminy Ćmielów, czy też w szeregi policji, a także Wojsk Obrony Terytorialnej. Jak ważną rolę w naszym codziennym życiu pełnią te służby nikomu tłumaczyć nie trzeba. To dzięki nim możemy czuć się bezpiecznie – wyjaśnia Joanna Suska, burmistrz Ćmielowa.
Jak na przedświąteczne wydarzenie przystało, nie zabrakło również stoisk przygotowanych przez lokalne Koła Gospodyń Wiejskich, które prezentowały pyszne ciasta, potrawy, a także rękodzieło.
– Na stadionie mamy wielu lokalnych wystawców. W tę przedświąteczną oprawę wpisały się koła z Podgórza, Jastkowa i Wojnowic. Mamy zespół śpiewaczy Borianki, który śpiewa pieśni żołnierskie, patriotyczne i ludowe. Mamy sekcję rękodzieła z naszego ćmielowskiego domu kultury. Jest z nami sekcja strzelecka Miejskiego Klubu Sportowego „Świt”. Przypomnę, że w Ćmielowie funkcjonuje jedyna w powiecie strzelnica sportowa, która ma certyfikat Ministerstwa Obrony Narodowej. Prowadzone są rozmowy, aby Policja i WOT mogły z niej odpłatnie korzystać. Cieszę się, że jest o nas coraz głośniej, nie tylko przez pryzmat porcelany – tłumaczy Joanna Suska.
Dodaje, że podczas Pikniku wielu mieszkańców pytało ją o rewitalizację stadionu.
– Ćmielów to jeden wielki plac budowy. Myślę, że Piknik, to jedna z ostatnich imprez, która się tutaj odbywa, a to ze względu na zaplanowane prace. Pozyskaliśmy ponad 2 miliony złotych na obiekty sportowe. Przy szkole podstawowej w Ćmielowie powstaje skatepark, bezpieczna zatoka autobusowa, poprawiony będzie chodnik, a do użytku oddane zostanie boisko wielofunkcyjne. Na stadionie powstanie bieżnia, boisko do siatkówki, pojawi się nowe oświetlenie i ciągi komunikacyjne. Po latach remontu doczeka się wiekowa muszla koncertowa, a to wszystko dla i z myślą o moich mieszkańcach – tłumaczy burmistrz.
Paweł Ozimkiewicz, wiceprezes Miejskiego Klubu Sportowego Świt Ćmielów podkreśla, że cieszy się, iż mieszkańcy tak chętnie korzystają z ćmielowskiego stadionu i interesują się stoiskami, przygotowanymi nie tylko przez KGW, ale i Wojska Obrony Terytorialnej.
– Zważywszy na to, jak aktualnie kształtuje się geopolityka i tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, priorytetowe stają się działania, związane z naszą obronnością. Stąd też stoisko promocyjne WOT-u. Zainteresowanie jest spore – wyjaśnia Paweł Ozimkiewicz.
Dodał, że coraz częściej pojawiają się pytania o strzelnicę.
– Myślimy poważnie o tym, aby mieć broń obiektową. Co to oznacza? Aby potencjalny Kowalski, który nie ma pozwolenia na broń, mógł przyjść, postrzelać. Rozpoczęliśmy już pierwsze działania w tym kierunku, ale muszę zaznaczyć, że to proces długotrwały – wyjaśnia wiceprezes MKS Świt Ćmielów.
Podczas Pikniku nie mogło zabraknąć Kół Gospodyń Wiejskich. Iwona Brodalka, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Podgórzu przyznaje, że zainteresowanie przygotowanymi przez koło produktami jest spore.
– Przygotowałyśmy dużo stroików świątecznych, większość wykonana została metodą rękodzieła, mamy pyszne ciasta i smalczyk swojski do tego kawę i herbatę. Zainteresowanie ze strony mieszkańców jest spore, ciasta już się nam kończą. Sprzedałyśmy sporo palm wielkanocnych – wyjaśnia Iwona Brodalka, która z okazji zbliżających się Świąt Wielkiej Nocy w imieniu Koła mieszkańcom gminy Ćmielów życzy żeby żyło się lepiej, a każdemu dopisywało zdrowie.
Edyta Hamerska, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich z Wojnowic przyznaje, że co roku Koło przygotowuje pieczone koszyczki.
– Zawsze są palmy, ozdoby i oczywiście ciasta, których już nie mamy. Nasze ciasta zawsze znikają jako pierwsze. Te rzeczy, które wykonujemy są bardzo pracochłonne. Do kiermaszu przygotowujemy się minimum miesiąc wcześniej. Żeby stworzyć palmę wielkanocną trzeba stworzyć kwiaty, a dodam, że jedna palma to ok. 20, 30 kwiatów. To zajmuje dużo czasu. Nie każdemu wszystko wychodzi. Jedne z nas potrafią robić piękne róże, inne tulipany, czy żonkile. To praca zespołowa. Efekt jest taki, jak widać – wyjaśnia Edyta Hamerska. W imieniu Koła wszystkim mieszkańcom gminy Ćmielów życzy dużo zdrowia, pogodnych dni i spokoju.
Co roku unikatowe ozdoby od Kół Gospodyń Wiejskich kupuje Wioletta Rogala-Mazur, dyrektor Domu Kultury imienia Witolda Gombrowicza w Ćmielowie.
– Mamy zdolnych mieszkańców, którzy właśnie podczas takich wydarzeń mogą zaprezentować swoje talenty. Piknik militarny połączony z kiermaszem, to strzał w dziesiątkę. Co roku Kiermasz Wielkanocny odbywał się na naszym pięknym Rynku, tuż przy domu kultury, ale ze względu na termomodernizację domu kultury i rewitalizację Rynku, to w tej chwili niemożliwe. Mamy jednak piękny stadion w Ćmielowie, na terenie którego się dziś spotykamy. Sama co roku kupuję ozdoby na wielkanocny stół. Nie może się obyć bez wypieków. Gdybym nie przywiozła ciast, to moi najbliżsi byliby zawiedzeni. Warto organizować takie wydarzenia. Łączą ludzi, to czas, gdy możemy się spotkać i porozmawiać – podsumowuje Wioletta Rogala-Mazur.
Foto: Marzena Gołębiowska/naOSTRO.info