Nie Adam Cyrański, a Roman Giertych ubiegać się będzie o mandat posła z list Koalicji Obywatelskiej w województwie świętokrzyskim.
– Dla mnie, tak jak i dla was liczą się wartości: rodzina, praca, miłość i dotrzymywanie danego słowa. Gdy kandydowałem do Sejmu, zapowiadałem, że nie będę pobierał wynagrodzenia posła. Lojalnie wobec Was, danego słowa dotrzymałem. Dzięki zaufaniu, którym mnie obdarzyliście, przez ostatnich 8 lat, konsekwentnie sprzeciwiałem się także niszczeniu przez PiS naszej gospodarki, praworządności i demokracji. Nie mam wątpliwości, że najbliższe wybory będą najważniejszymi po 1989 r. Zdefiniują one kierunek, w którym będzie rozwijała się nasza Ojczyzna przez najbliższe dekady. To w jakim kraju będą żyły nasze dzieci i wnuki. Głęboko wierzę, że już za 1,5 miesiąca nastanie nowa, lepsza rzeczywistość, a rządy PiS zostaną rozliczone. Żeby tak się jednak stało mamy wiele do zrobienia. Niezbędny jest nasz udział wszystkich w kampanii i wyborach! Do tego zaangażowania konsekwentnie zachęcam. Gdy ważą się losy naszego kraju, potrzebujemy wszystkich rąk na pokładzie. W szczególności, kiedy rządzący grają nieczysto, sięgając po manipulacje i kampanijne sztuczki. Dla dobra sprawy musimy jednak podejmować odpowiedzialne decyzje, które będa maksymalizowały szanse wyborczego zwycięstwa naszego demokratycznego obozu. W moim przekonaniu taką decyzją jest dziś nie kandydowanie w najbliższych wyborach i zrobienie miejsca na liście Romanowi Giertychowi. Tak jak Donald Tusk, mam nadzieję, że w starciu z Jarosławem Kaczyńskim uzyska on wynik, który zwiększy listę mandatów dla Koalicji Obywatelskiej w naszym województwie. To co najważniejsze, będę dalej aktywnie angażował się w kampanię i wspierał koleżanki i kolegów z drużyny Koalicji Obywatelskiej. Nie możemy odpuścić najważniejszej sprawy, jaką jest przyszłość Polski. Widzimy się na kampanijnym szlaku – tłumaczy w swoim oświadczeniu Adam Cyrański. Zapewniając, że nie jest to jego pożegnanie z polityką.
Roman Giertych na prowadzonym przez siebie kanale na YouTube (Roman Giertych – oficjalny) potwierdził, że wystartuje z list Koalicji Obywatelskiej cyt. „przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu” (Jarosław Kaczyński jest bowiem „jedynką” na liście Prawa i Sprawiedliwości w województwie świętokrzyskim przyp. red.). W materiale video datowanym na 29 sierpnia 2023 roku Roman Giertych dodał, że przyjął trochę nieoczekiwaną propozycję Donalda Tuska.
– Cieszę się Jarku już na nasze wspólne debaty, spotkania na trasie kampanii. Ostatnie nasze debatowanie wyborcze miało miejsce 18 lat temu. Myślę, że jest o czym porozmawiać (…) – zapowiada Roman Giertych.
Co ciekawe dzień po nagraniu Romana Giertycha podczas Campusu Polska Przyszłości (30 sierpnia) Donald Tusk mówił:
– (..) z Giertychem sprawa jest prosta. Kiedy Kaczyński uciekł przede mną, bo przecież wszyscy wiemy, że tak jest (…) Kaczyński uciekł przede mną i chciał się schować w Góry Świętokrzyskie. Giertych pisze do mnie: „będę miał dla niego dużo niespodzianek. Mógłbym się zdecydować nawet z ostatniego miejsca. Dopadnę go tam”. Moja kalkulacja była prosta, jeśli to może, nie mam gwarancji, ale szukam, a jestem w sytuacji lidera partii, która nie ma ich pieniędzy, nie ma ich telewizji, nie ma ich podsłuchów. Jak byśmy mieli, nigdy byśmy ich nie stosowali (…) – mówił podczas Campusu Polska Przyszłości Donald Tusk.