Terapie komórkowe polegają na pobraniu od chorego jego własnych komórek układu immunologicznego i zmodyfikowaniu ich metodami inżynierii genetycznej tak, aby rozpoznawały i niszczyły komórki nowotworowe po powtórnym wprowadzeniu ich do ciała chorego. Badania dotyczące wykorzystania terapii komórkowych będą prowadzone w nowotworach hematologicznych (białaczki i chłoniaki) oraz nowotworach takich jak: rak piersi, rak jajnika, czerniak i inne.
– W praktyce będzie to polegało na tym, że w naszym Świętokrzyskim Centrum Onkologii będziemy produkować wektor lentiwirusowy czyli przenośnik, w którym zostanie zamknięta informacja genetyczna. Następnie ten przenośnik będzie wysyłany do ośrodków, które będą realizowały kolejny etap i wykorzystywały wektor do transdukcji czyli zakażania limfocytów pobranych od pacjenta, oczywiście w warunkach laboratoryjnych. Na podstawie dostarczonej informacji genetycznej limfocyty pacjenta zbudują na swojej powierzchni receptor, przy pomocy którego rozpoznają komórki nowotworowe i będą je niszczyły – mówi Magdalena Zieleń, radna Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego, która jest w stałym kontakcie ze Stanisławem Góździem, dyrektorem Świętokrzyskiego Centrum Onkologii w Kielcach.
Do każdego nowotworu musi zostać opracowany osobny konstrukt genetyczny oraz inny nośnik (wektor wirusowy), który dostarczy informację genetyczną do wnętrza komórki, a Świętokrzyskie Centrum Onkologii jest wiodącym ośrodkiem w Polsce w tym zakresie.
Terapia z wykorzystaniem modyfikowanych genetycznie komórek układu odpornościowego pacjenta do walki z nowotworem złośliwym jest znana na świecie od ponad 10 lat. Jest stosowana z powodzeniem u pacjentów hematologicznych, u których zawiodło standardowe leczenie. Obecnie koszt leczenia tą metodą w przypadku jednego pacjenta sięga 0,5 mln USD (1,8 mln zł). Opracowana od podstaw polska terapia może być nawet 5-krotnie tańsza.
Rekrutacja pacjentów do badania klinicznego rozpocznie się w drugiej połowie 2024 roku.