Święty Mikołaj przyjechał do Kunowa… strażackim wozem! Dzieci nie zawiodły
Na kunowskim rynku znów zapanowała przedświąteczna atmosfera. Choć tegoroczne Mikołajki odbyły się bez śniegu, a gość z dalekiej Północy musiał skorzystać z pomocy strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kunowie, frekwencja przerosła oczekiwania organizatorów. – Myślę, że dzieci w gminie Kunów zawsze są grzeczne dlatego co roku przyjeżdża do nich Mikołaj – podkreślał Piotr Rakoczy, Przewodniczący Rady Miejskiej w Kunowie, który witał Mikołaja w zastępstwie Burmistrza Lecha Łodeja.
Święty Mikołaj w Kunowie 2025 r.
fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Świąteczna atmosfera mimo braku śniegu
Tegoroczny przyjazd Świętego Mikołaja do Kunowa miał wyjątkową oprawę. Z powodu braku zimowej aury i reniferów, Mikołaja na rynek przywieźli… strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kunowie, korzystając ze świątecznie udekorowanego wozu.
– Zawsze możemy liczyć na naszych strażaków. Tym razem sprawdzili się jako pomocnicy Świętego Mikołaja – mówił Piotr Rakoczy, który w tym roku Mikołaja witał w zastępstwie za Lecha Łodeja, Burmistrza Miasta i Gminy Kunów. Chociaż włodarza nie było na kunowskim Rynku, we wpisie w mediach społecznościowych przyznał, że z Mikołajem mijał się w okolicach Radomia. Przeprosił też dzieci, że nie mógł z nimi w tym roku świętować.
Święty Mikołaj w Kunowie 2025 r.
fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
A frekwencja była ogromna. Tłumy, jakie przyszły na spotkanie, sprawiły organizatorom wielką satysfakcję i radość.
– Myślę, że Mikołaj przyjechał z taką ilością prezentów, że na pewno wszystkim wystarczy, tym bardziej, że dzieci w gminie Kunów zawsze są grzeczne – podkreślał Piotr Rakoczy.
Wspomnienia Przewodniczącego Rady
Mikołajki stały się także chwilą refleksji. Piotr Rakoczy wrócił wspomnieniami do lat dzieciństwa.
– Pamiętam doskonale Świętego Mikołaja, powiem szczerze, że wówczas się go bałem. Nie było tak wspaniałych strojów, takiej oprawy jak teraz. Człowiek cieszył się z każdego małego owocu, z każdej czekolady – wspomina.
Przyznał też, że był „molem książkowym”. – Jedną z pierwszych książek, które dostałem od Mikołaja, był „Pan Twardowski”. Później „Winnetou” i inne powieści o Indianach. To zostało w pamięci do dziś – mówi z uśmiechem.
Święty Mikołaj w Kunowie 2025 r. fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Tradycja, która łączy społeczność
Piotr Rakoczy podkreśla, że organizacja Mikołajek to wspólne działanie wielu instytucji.
– Zawsze pan burmistrz Lech Łodej, Rada Miejska, Gminne Centrum Kultury, Miejsko-Gminna Biblioteka Publiczna – staramy się pielęgnować te nasze polskie tradycje i będziemy to kontynuować – zapewnia.
Co ważne, Przewodniczący Rady podkreśla, że nigdy nie przestał wierzyć w Świętego Mikołaja.
Święty Mikołaj w Kunowie 2025 r. fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
– Jeśli ktoś wierzy w Świętego Mikołaja, to ma otwarte serce na dobro – podsumowuje.
Organizatorzy wydarzenia
Tegoroczne Mikołajki przygotowali:
Lech Łodej – Burmistrz Miasta i Gminy Kunów,
Gminne Centrum Kultury w Kunowie,
Miejsko–Gminna Biblioteka Publiczna w Kunowie,
Ochotnicza Straż Pożarna w Kunowie.
Święty Mikołaj w Kunowie 2025 r. fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Święty Mikołaj w Kunowie 2025 r. fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Święty Mikołaj w Kunowie 2025 r. fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Święty Mikołaj w Kunowie 2025 r. fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Święty Mikołaj w Kunowie 2025 r. fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Święty Mikołaj w Kunowie 2025 r. fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Święty Mikołaj w Kunowie 2025 r. fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Święty Mikołaj w Kunowie 2025 r. fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Święty Mikołaj w Kunowie 2025 r. fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Święty Mikołaj w Kunowie 2025 r. fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Święty Mikołaj w Kunowie 2025 r. fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Święty Mikołaj w Kunowie 2025 r. fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Święty Mikołaj w Kunowie 2025 r. fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Piszemy o tym, o czym inni tylko szepczą.
Władza nas nie lubi. Układy nas nienawidzą. Ale Wy nas czytacie – i to jest dla nas najważniejsze. Nasze śledztwa, paliwo do interwencji i prawnicy kosztują.
Jeśli cenisz prawdę, nawet tę bolesną – dołącz do grona naszych Patronów. Dzięki Tobie nikt nas nie uciszy.