Budowali Ostrowiec Św! Teraz miasto nie ma pieniędzy na ich godne upamiętnienie?

Pomnik upamiętniający powstanie osiedla w latach 1926-1931 ma dziś bardzo słabo czytelną inskrypcję, do tego jest zarośnięty trawą i mchem. Pozostawiony sam sobie, niszczeje od wielu lat. O jego oczyszczenie, a tym samym godne upamiętnienie mieszkańców, którzy tworzyli historię Ostrowca Św. apeluje m.in. Dariusz Kaszuba, który w tej sprawie złożył już kilka interpelacji. Ci, którzy tworzyli historię tej części miasta, sami już się bowiem nie upomną. Jak się okazuje uwagi wymaga nie tylko pomnik na Kolonii Robotniczej.

– Nie jest to pierwszy mój głos w tej sprawie i na pewno będę wracał do tematu. Po Ostrowcu Św., odbywają się wycieczki dla młodzieży, organizowane przez jedno ze Stowarzyszeń. Aby wspomóc ten proces zwiedzania i poznawania historii naszego miasta, przydałyby się tablice pamiątkowe i kody QR przy każdej z nich, które można zeskanować na smartfony. Każdy będzie mógł zobaczyć, przeczytać i zrozumieć kawałek dziejów naszego miasta. Chodzi o tablice informacyjne, które mogłyby stać w miejscach związanych z historią naszego miasta. Głęboko żenującym jest chociażby fakt, że dwie potyczki Powstania Styczniowego, stoczone pod Częstocicami, są upamiętnione tablicą, która przez wiele lat była na wewnętrznym dziedzińcu cukrowni, chronionym szczelnie zamkniętą bramą i teraz skąd ktokolwiek ma wiedzieć, że coś takiego miało miejsce. Trzeba postawić tablicę, krótką notkę, wiemy przecież, że zginął tam dowódca powstańczy pochodzenia węgierskiego – Szandor Szreder. Dlaczego go nie upamiętnić – pyta Dariusz Kaszuba, radny miejski z Prawa i Sprawiedliwości.

Przypomina także, że odsłonięto tablicę „pomocy węgierskiej” na fasadzie Kina „Etiuda”, a brakuje informacji chociażby o walkach na terenie Częstocic. Takich miejsc w Ostrowcu Św. jest dużo więcej.

– W miejscach gdzie były cmentarze w czasie I i II Wojny Światowej, jak cmentarz na Piaskach, pochowano tam ponad 300 Niemców, przydałaby się chociaż krótka informacja. Nie musimy szanować ich za to, że byli najeźdźcami na naszej ziemi, ale to było ich miejsce spoczynku i kilku z nich tam spoczywa do dziś. Takie budynki jak najstarszy w mieście, pałacyki zajazd pocztowy, pałącyki za Hotelem Accademia, pałacyk Wielopolskich, nie zawsze jest możliwość wejścia do środka. A taka tablica informacyjna „przekaże” co się w danym miejscu wydarzyło, co to jest za budynek i dlaczego uważano go za cenny architektonicznie – wylicza Dariusz Kaszuba.

Pomników na terenie naszego miasta jest naprawdę sporo. Radny zauważa także, że po jego licznych interpelacjach zadbano o pomnik przy ulicy Kolejowej, gdzie młodzież zrobiła sobie nieformalne miejsce spotkań. Jego otoczenie było bardzo zaśmiecane, pomnik był cały w grafitti, a nie było to także najlepsze miejsce na organizowanie tam spotkań towarzyskich, bo zginęli tam Polacy, rozstrzelani przez Niemców.

– Boli jednak stan pomnika przy wjeździe z ulicy Sienkiewicza w ul. Kolonia Robotnicza. Jest to mały obelisk, który jest w bardzo kiepskim stanie, informuje o tym, że jest to osiedle przedwojenne i to było coś nowego w tamtych czasach, a takie osiedla robotnicze były wówczas czymś, czym można było się pochwalić. Boleję nad tym, że moja interpelacja uzyskała taką, a nie inną odpowiedź z Urzędu Miasta, bo tak naprawdę powinny być zadbane wszystkie tego typu miejsca. Nie wygląda to najlepiej. Otoczenie też postawia wiele do życzenia. Głaz jest szary, zzieleniały. Należałoby ten pomnik po prostu odnowić, przywrócić pamięci społecznej, bo tak naprawdę jest to kolejny punkt na mapie historii naszego miasta, historii przecież nie za długiej, który trzeba zaakcentować. Nie każdy pojedzie szukać tych domków na Kolonii Robotniczej, ale jadąc starą krajową „9” każdy ten obelisk mija, widzi go – dodaje Dariusz Kaszuba i przypomina, że w poprzedniej kadencji rady miasta poruszał ten temat z radnym Andrzejem Pałką, niestety bez rezultatów.

W odpowiedzi jaką na swoją interpelację otrzymał z Urzędu Miasta w Ostrowcu Św. radny miejski, Wydział Infrastruktury Komunalnej informuje:

„ że pomnik umiejscowiony przy skrzyżowaniu ul. Henryka Sienkiewicza i ul. Kolonia Robotnicza, nie stanowi w myśl ustawy z dnia 28 marca 1993 r. o grobach i cmentarzach wojennych, miejsca pamięci narodowej, nad którymi Gmina sprawuje opiekę. Jest to obelisk upamiętniający powstanie osiedla. Wychodząc jednak naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców, w momencie posiadania odpowiednich funduszy finansowych, zostanie przeprowadzone oczyszczanie pomnika.”

Otwartym pozostaje pytanie czym różni się pomnik upamiętniający budowniczych os. Kolonia Robotnicza od odsłoniętej niedawno tablicy pamiątkowej na składającym się jak na razie z dwóch bloków mieszkalnych, Osiedlu Merkury? I jedni, i drudzy mieszkańcy stanowili bowiem o historii Ostrowca Św.