– Na terenie gminy Bałtów podejmowaliśmy różne inicjatywy. Udało się zrealizować rzeczy niemożliwe i realizujemy je nadal. Bardzo dużo inwestycji (…) Chcemy iść dalej, „nie spoczywać na laurach”, tylko robić wszystko, żeby ta gmina przestała się zwijać, a zaczęła mocniej jeszcze rozwijać i przyciągać nowych mieszkańców – mówił podczas dyskusji nad projektem uchwały w sprawie wyrażenia zgody na utworzenie Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej KZN Świętokrzyski Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością.
Dodał, że bolączką gminy Bałtów jest to, że brakuje terenów pod nową zabudowę. Wpływa na to ukształtowanie terenu, liczne działalności gospodarcze i związane z tym niedogodności, a także wysokie koszty działek. Młodzi mieszkańcy wyprowadzają się do innych gmin, miast i wiosek. Gdy tylko pojawiają się wolne mieszkania na rynku wtórnym w tzw. blokach nauczycieli na Pałacowym Wzgórzu w Bałtowie, to są one natychmiast zbywane, a ich cena wzrasta kilkukrotnie.
– Pojawił się Program Rządowy Fundusz Rozwoju Mieszkalnictwa, z którego mogą korzystać również takie gminy, jak my i dzięki temu programowi można wybudować tanie mieszkania dla mieszkańców danej miejscowości, danej gminy, bądź spoza gminy, jeśli nie mają w danej miejscowości swojego mieszkania – tłumaczył wójt.
Aby przystąpić do Programu konieczne jest zawiązanie Spółki. Obecnie do Spółki, do której aplikuje również gmina Bałtów należy już 13 gmin m.in. gmina Zawichost, Ożarów, Bogoria, Raków, Bodzentyn, Łagów.
Odbyło się już spotkanie z przedstawicielem Krajowego Zasobu Nieruchomości, w którym uczestniczył Henryk Cichocki, przewodniczący Rady Gminy w Bałtowie oraz radna prawny urzędu. Objaśnił na czym polega Społeczna Inicjatywa Mieszkaniowa. Każda z gmin dostaje 3 mln na start swojej działalności w Spółce. Ta musi wybrać prezesa i utworzyć Radę Nadzorczą.
– Można wybudować bloki, można wybudować zabudowę szeregową. Ze względu na to, że nie mamy terenów w gminie, gdzie można by wybudować bloki. Nie wyglądałoby to krajobrazowo i urbanistycznie dobrze gdybyśmy gdzieś w środku miejscowości wybudowali blok. Mamy tzw. folwark w Wólce Bałtowskiej, na górze gdzie był kamieniołom. Chcielibyśmy postawić tam zabudowania szeregowe. To ok. 70 arów powierzchni – mówił Hubert Żądło.
Do Spółki gmina nie wnosi wkładu pieniężnego, tylko grunt. Żeby Spółka mogła funkcjonować i żeby Ministerstwo podpisało umowę i finansowało tę inicjatywę, musi być wybudowane 500 mieszkańców. W przypadku gminy Bałtów jest to liczba ok. 10–20 mieszkań. O tym dla kogo będą dedykowane i jak będą wyglądać, będą decydować radni.
Społeczna Inicjatywa Mieszkaniowa, czyli SIM, to spółka realizująca budownictwo społeczne. Jej zadaniem jest budowanie mieszkań na wynajem o umiarkowanym czynszu.
SIM-y to spółki tzw. not for profit budujące mieszkania społeczne. Mają nie przynosić dochodów ale finansować jej działalność do czasu wybudowania i spłacenia tych mieszkań.
W praktyce wygląda to tak, że mieszkańcy płacą w czynszyu ratę kredyty, gdy spłącają wszystkie raty , mogą takie mieszkanie przejąć na własność. Wkład własny oscyluje między 10, a 30 procent.
– Program przeznaczony jest dla rodzin i osób nieposiadających własnego mieszkania w danej miejscowości, którzy dysponują środkami na regularne opłacanie czynszu, jednak ich dochody są zbyt niskie na zaciągniecie kredytu hipotecznego na mieszkanie – tłumaczył wójt.
Korzyści z bycia najemcą SIM, to: możliwość zamieszkania w SIM bez konieczności zaciągania wysokiego kredytu; umowa z SIM może jedynie obligować do wniesienia partycypacji w wysokości do 30% kosztów budowy lokalu mieszkalnego; nawet o połowę niższe stawki czynszu niż na rynku komercyjnym; dla najemców będących jednocześnie partycypantami, możliwość w przyszłości rozliczenia partycypacji w czynszu (tzw. „wakacje czynszowe”, dzięki którym najemca przez czas określony w umowie, a w przypadku emerytów – bezterminowo, będzie płacił nawet 20% niższy czynsz); możliwość zmiany umowy najmu na umowę najmu z dojściem do własności (uzyskanie własności mieszkania w perspektywie lat).
Atrakcyjny model finansowania, dzięki któremu stawki czynszu w mieszkaniach SIM są niższe niż na rynku komercyjnym (do 5% wartości odtworzeniowej lokalu mieszkalnego), dzięki: preferencyjnemu kredytowi udzielanemu SIM przez Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) do wysokości 80% kosztów przedsięwzięcia (odsetki od tych kredytów wykupuje Skarb Państwa, dzięki temu BGK może zaoferować niższe oprocentowanie); partycypacji (wkładowi) najemców – maksymalnie 30%.
Pieczę nad poprawnością wykonywanych działań będzie trzymał Skarb Państwa.
– Uważam, że są same plusy z tego programu. Jedyne co ryzykujemy, to ten grunt, który przekazujemy. Grunt od wielu lat nie jest użytkowany. Staramy się wyprzedzić niekorzystną demografię, a zanim zwróciłem się do KZN, to rozmawiałem z pracownikami urzędu gminy, z młodszą kadrą, czy to jest dobry pomysł. Wiele osób jest zainteresowanych takim mieszkaniem, aby pozostać na terenie gminy – podsumował wójt.
Za projektem uchwały głosowało 13 radnych. Od głosu się jeden radny: Ireneusz Grabski.