Pomimo trudnej sytuacji, spowodowanej obostrzeniami, wynikającymi z pandemii koronawirusa gmina Bałtów nie zapomniała o obchodach Narodowego Święta Niepodległości. W kościele pod wezwaniem Matki Bożej Bolesnej w Bałtowie odbyła się uroczysta Msza Święta w intencji Ojczyzny. Wśród uczestników eucharystii znaleźli się: Hubert Żądło, wójt gminy Bałtów, Henryk Cichocki, przewodniczący Rady Gminy w Bałtowie, Jarosław Chodała, radny Rady Gminy Bałtów, Agnieszka Kopała, sekretarz gminy Bałtów, Iwona Lis, dyrektor Biblioteki Gminnej, Lidia Pastuszka, dyrektor Szkoły Podstawowej w Bałtowie, Joanna Adamus, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej imienia Legionów Polskich w Okole.
– Niestety tegoroczne uroczystości odbyły się w bardzo okrojonym składzie, ale z zachowaniem ciągłości tradycji, kultywowanej w naszej gminie. Chcieliśmy oddać hołd tym wszystkim, którzy walczyli za ojczyznę, za to, abyśmy mogli dziś, żyć w wolnej Polsce – mówi Hubert Żądło, wójt gminy Bałtów.
Dodaje, że prawdę historyczną i tradycję trzeba przekazywać kolejnym pokoleniom, aby kiedyś i one nie zapomniały o nas.
– Losy naszego kraju nigdy nie były kolorowe. Przez 123 lata Polska zniknęła z map świata i Europy. Warto przypominać o naszych przodkach szczególnie teraz, gdy widzimy co dzieje się na naszych polskich ulicach. Grupy, które są mniejszością, które chcą żyć w oderwaniu od ogólnie przyjętych norm, wartości i zasad, próbują większości narzucić swój światopogląd, kierunek rozwoju, nazywając go nowoczesnością. Nasz kraj ma swoją historię, tradycje i kulturę. Nie musimy nikogo naśladować. Tysiące osób przelały krew za naszą Ojczyznę, abyśmy dziś mogli żyć w wolnym kraju i aby w wolnym kraju tacy demonstranci, których niedawno wiedzieliśmy, mogli głośno wypowiadać swoje poglądy. Powinniśmy o tym przypominać każdego roku. Wolność nie jest nam dana, ale zadana, jak mawiał Jan Paweł II – podkreśla wójt.
Tłumaczy, że jego zdaniem patriotyzm przestał być popularny, ale trzeba być człowiekiem, który nie będzie miał sobie nic do zarzucenia. Trzeba żyć zgodnie z zasadami i ideałami, wypracowanymi i wywalczony przez naszych przodków.
– Rokrocznie kultywujemy tradycję Narodowego Święta Niepodległości. Czcimy w ten sposób pamięć o naszych przodkach, dzięki którym możemy żyć w wolnym kraju, posługiwać się językiem polskim, czy czerpać z naszej pięknej polskiej tradycji. jesteśmy zobligowani do tego, aby czcić pamięć o tych, dzięki którym mamy dzisiaj wolną Polskę. Dlatego tak ważne jest branie udziału w tego typu uroczystościach patriotycznych, jak 11 listopada. Szkoda, że w tak okrojonym składzie. Rokrocznie nasze szkoły czy to w Okole, czy w Bałtowie, swoim śpiewem i występami wspierają i wzbogacają uroczystości w kościele. W tym roku tego nie było – mówi Jarosław Chodała.
Dodaje, że jako nauczyciel robił jednak wszystko na lekcjach zdalnych, aby przypominać uczniom o tym święcie. Klasy, które stacjonarnie uczestniczyły w zajęciach przygotowały też krótkie wystąpienia, które zobaczyć można na fanpage’ach szkół. Radny wyjaśnia także, że jego zdaniem nie jest łatwo być współczesnym patriotą.
– Patriotyzm nie polega na walce zbrojnej, ale na kultywowaniu tradycji i przestrzeganiu prawa, które nas obowiązuje w kraju. Patriotyzm to także płacenie podatków, spokój, ład w kraju. Poszanowanie naszej tradycji. Kiedyś nie mieliśmy tej wolności, nie pamiętamy już tych czasów, jednak po tym co się dzieje dziś na naszych ulicach dochodzę do wniosku, że nie każdy rozumie sens słowa patriotyzm. Nie potrafimy się porozumieć. Szafujemy słowami Konstytucja, patriota, patriotyzm. Tymczasem powinniśmy brać przykład z naszych ojców walki o niepodległość, jak Piłsudski i Dmowski. Nie lubili się, a jednak potrafili się porozumieć. Nam brakuje tego porozumienia. Każdy uważa, że prawda jest po jego stronie i to budzi konflikty – podsumowuje radny.
Henryk Cichocki, przewodniczący Rady Gminy w Bałtowie dodaje także, że patriotyzm to w dzisiejszych czasach bycie uczciwym człowiekiem.
– Jako patrioci powinniśmy posługiwać się prawdą. Zachowywać się przyzwoicie. Wykonywać uczciwie swój zawód. Służyć innym w miarę swoich możliwości. Nie potrzeba żadnych wielkich słów – wyjaśnia Henryk Cichocki. Dodaje, że to czego mu brakuje to mała ilość flag wywieszonych w oknach czy na balkonach.
– Nie mamy się przecież czego wstydzić. Powinniśmy być dumni z tego, że jesteśmy Polakami – podsumowuje przewodniczący Rady Gminy w Bałtowie i dodaje, że pozyskanymi z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa chryzantemami udekorowane zostały miejsca pamięci w całej gminie.